Ustawodawca wacza sie do walki ze scamem Nowe regulacje przeciw oszustwom

Smishing to próba wyłudzenia danych osobowych, np. numeru karty kredytowej. Quishing jest dla odmiany próbą nakłonienia ofiary do zeskanowania odpowiednio spreparowanego kodu QR, a wszystko to odmiany phishingu. Jak nie stracić orientacji w coraz szybciej rosnącej liczbie wszystkich tych „ shingów”? Na szczęście nie trzeba się uczyć na pamięć ich definicji. Wystarczy zapamiętać, że cyberprzestępcy, dla osiągnięcia swego celu, nie zawsze muszą się posługiwać zaawansowaną technologią, lecz chętnie wykorzystują sprawdzone sztuczki socjotechniczne. Wywołują sytuacje, w których poddają ofiarę presji czasu, lub uwiarygadniają swoje działania, powołując się na policję lub znane osoby ze świata mediów, które, oczywiście, nie mają z nimi nic wspólnego. Jedyną metodą zabezpieczenia przed zakusami przestępców jest wyrobienie w sobie zdrowej nieufności wobec wszelkich zdarzeń, które odbiegają od typowych procedur stosowanych przez banki oraz inne firmy i instytucje, z których usług korzystamy online lub za pośrednictwem telefonu. Nie wchodzić w niepewne linki, nie skanować podejrzanych kodów QR, nie reagować na budzące wątpliwości SMS-y. Prawna odsiecz Na szczęście, potencjalne ofiary cyberprzestępców nie są skazane wyłącznie na własną czujność. W sukurs przychodzi im ustawodawca. Od września 2024 r. weszły w życie przepisy o zwalczaniu nadużyć w komunikacji elektronicznej. Zobowiązują one firmy telekomunikacyjne do monitorowania połączeń pod kątem tego typu przestępstw. Gdy operator ma pewność, że połączenie jest scamem – przerywa je automatycznie. Gdy tylko zachodzi takie podejrzenie – wyświetla komunikat „numer zastrzeżony”, ostrzegając klienta o możliwej próbie przestępstwa. Blokowanie przestępców Ustawa o zwalczaniu nadużyć w komunikacji elektronicznej zwalcza też najpopularniejszą formę dostarczania phishingu, czyli zainfekowane wiadomości SMS. Uruchomiono specjalny numer 80 80, na który można wysłać podejrzaną wiadomość celem sprawdzenia czy prowadzi ona do stron wyłudzających dane użytkowników. Jeżeli tak jest w rzeczywistości, dostęp do takiej strony zostaje zablokowany, co chroni przed wejściem na nią kolejne potencjalne ofiary. Co ważniejsze, również prowadzące do niej SMS-y zostają zablokowane, zanim dotrą do odbiorców. Choć rozwiązanie to jest poważnym orężem w zwalczaniu przestępczości polegającej na wyłudzaniu danych, to nic nie zastąpi zdrowego rozsądku, zimnej krwi i zwykłej ostrożności osób korzystających z usług online.