Stabilizacja i dalszy wzrost cen mieszkan. W tych powiatach jest najdrozej

"To niewiele większa zmiana niż w poprzednim miesiącu. W mniejszych miastach ceny mieszkań lekko wzrosły. W miastach do 100 tys. mieszkańców ceny wzrosły 0,9 proc., a w miastach od 100 do 500 tys. o 0,8 proc. w ujęciu miesięcznym. " — czytamy w komunikacie. — W kolejnych miesiącach spodziewamy się stabilizacji rocznego wzrostu cen mieszkań na poziomie 5 proc. lub mniejszym. Ceny mieszkań w dwóch największych miastach — w Krakowie i w Warszawie – spadają 3 miesiąc z rzędu. Brak wzrostu cen w połączeniu z wysokim wzrostem wynagrodzeń powoduje utrzymanie się akcji kredytowej na relatywnie wysokim poziomie — skomentował Tomasz Mądry, analityk z zespołu zrównoważonego rozwoju w PIE. Dodał, że problemem w najbliższych miesiącach może być spadająca podaż mieszkań oddawanych do użytku — w okresie styczeń-listopad oddano w Polsce 178 tys. mieszkań, czyli najmniej od 2018 r. i 10 proc. mniej niż w tym samym okresie w 2023 r. Stabilizacja cen mieszkań objawia się tym, że np. w Warszawie i w Krakowie w grudniu 2024 r. były one na poziomie z marca 2024 r. Średnio za jeden metr kwadratowy mieszkania w całej Polsce trzeba było w ostatnim miesiącu 2024 r. zapłacić 11,8 tys. zł, a w sześciu największych miastach — 15,4 tys. zł. Najniższa relacja mediany wynagrodzeń do średniej ceny metra kwadratowego znajduje się w powiecie tatrzańskim – tu za medianę płacy można było kupić jedynie 0,27 metra — wynika z danych PIE. Niska relacja była również w Sopocie, w Świnoujściu oraz w pasie powiatów nadmorskich przy zachodniej granicy Polski. Wynika to głównie z atrakcyjności inwestycyjnych danych powiatów wynikających z ich walorów turystycznych. Relacja mediany płac do cen mieszkań w dużych miastach jest również niska. W Warszawie, powiatach aglomeracji warszawskiej oraz w Krakowie medianowa płaca pozwala na zakup około 0,5 metra kwadratowego mieszkania. W większości miast wojewódzkich medianowa płaca pozwala na zakup od 0,6 do 0,8 metra kwadratowego mieszkania.