Rzad Francji oferuje opozycji ustepstwa w sprawie budzetu

- Pytaniem jest czy lepiej mieć budżet, który nie jest dokładnie takim jak chcieliśmy, czy nie mieć go w ogóle – powiedział Armand w czwartek w wywiadzie radiowym. – Oczywiste jest, że lepiej pracować nad budżetem, który nie jest dokładnie taki sam. Inaczej rzucamy się w nieznane – dodał. Bloomberg przypomina, że opozycja zagroziła przegłosowaniem wotum nieufności dla rządu Michela Barniera z powodu proponowanego przez niego budżetu na 2025 roku, zakładającego cięcia wydatków i podwyżki podatków. - Stoimy dziś w obliczu wielkiej odpowiedzialności za zapewnienie budżetu krajowi – powiedział Armand. – Jest też inna droga, wiodąca w nieznane, obniżająca i zmieniająca pozycję kraju – dodał. Wywiedź ministra finansów wywołała reakcję rynku. Rentowność obligacji 10-letnich Francji, która rosła w czwartek rano do 3,03 proc. i zrównała się po raz pierwszy z rentownością analogicznych obligacji Grecji, zaczęła spadać. Obecnie maleje o 3 pkt bazowe do 2,995 proc. Spadek rentowności oznacza wzrost ceny obligacji. Poprawę nastrojów widać również na francuskim rynku akcji. CAC40 rośnie po pierwszej godzinie sesji o 0,8 proc. Poprzednie dwie kończył spadkiem.