Blogs
Home/business/RPP zdecydowaa. Tak ksztatowac sie beda stopy procentowe w Polsce

business

RPP zdecydowaa. Tak ksztatowac sie beda stopy procentowe w Polsce

Rada Polityki Pienieznej po dwudniowym posiedzeniu i zapoznaniu sie z nowymi projekcjami NBP zdecydowaa w srode o utrzymaniu stop procentowych bez zmian. Rynek oczekuje na czwartkowa konferencje prezesa Adama Glapinskiego i wskazowki co do tego kiedy moga zaczac sie obnizki stop w Polsce.

November 06, 2024 | business

Bez zmian pozostały też inne stopy NBP: lombardowa (6,25 proc.), depozytowa (5,25 proc.), redyskontowa weksli (5,80 proc.) i dyskontowa weksli (5,85 proc.). Przypomnijmy, że ostatnią zmianą stóp przez RPP była obniżka — zgodna z ówczesnymi oczekiwaniami — w październiku 2023 r. (o 0,25 pkt proc.). Z kolei we wrześniu 2023 r. RPP zszokowała rynek cięciem aż o 0,75 pkt proc. (oczekiwano tylko 0,25 pkt proc. bo było to pierwsze luzowanie w tym cyklu). Konsumpcja nie tak duża, płace wciąż pędzą RPP w ostatnich miesiącach pozostawała ostrożna, widząc rosnącą inflację, choć było to efektem w dużej mierze czynników takich jak wygaszanie tarcz antyinflacyjnych w zakresie cen żywności i energii. (według wstępnych danych), a jeszcze w marcu była nawet poniżej punktowego celu NBP (2,5 proc.) i wynosiła 2 proc. Na listopadowym posiedzeniu RPP zapoznała się z wynikami nowej projekcji NBP, jej główne założenia (inflacja CPI i PKB w latach 2024-2026) zostaną przedstawione w komunikacie NBP, a szczegóły zostaną zaprezentowane prawdopodobnie w piątek. Ekonomiści, zapowiadając decyzję RPP, nie spodziewali się, aby nowa projekcja przyniosła istotne zmiany i aby wnosiła coś nowego w kontekście oczekiwanej ścieżki przyszłej inflacji. Powodem jest podwyższona niepewność i brak decyzji rządu w kwestii cen regulowanych, czyli skali dalszej ochrony gospodarstw domowych przed wyższymi cenami energii elektrycznej. "Nadal nie znamy decyzji rządu w sprawie cen energii w 2025 r., więc projekcja zapewne ponownie założy wygaśnięcie tarcz osłonowych z końcem br. W efekcie, trajektorie PKB i inflacji nie powinny się według nas znacząco różnić . Ton komunikatu RPP i czwartkowej konferencji prezesa Glapińskiego też będzie naszym zdaniem podobny jak w poprzednich miesiącach" — napisali ekonomiści Santander Banku Polska. "Tym razem analitycy i inwestorzy mogą relatywnie większą uwagę skoncentrować na prognozach wzrostu gospodarczego. Zwłaszcza po serii słabszych od oczekiwań danych z przemysłu, budownictwa, a zwłaszcza handlu detalicznego za III kwartał 2024 r. Osiągnięcie w 2024 r. wzrostu PKB rzędu 3 proc. lub powyżej jest coraz mniej prawdopodobne. Nasza prognoza wzrostu PKB w III kwartale 2024 r. na poziomie 2,5 proc. rok do roku należy do najniższych na rynku" — zwrócili uwagę eksperci ING Banku Śląskiego. Także zdaniem ekonomistów Banku Millennium nowa projekcja NBP nie będzie różnić się od tych z lipca na tyle istotnie, aby zmienić oczekiwania dotyczące polityki pieniężnej w Polsce w najbliższych miesiącach. " . Wydaje nam się, że projekcja listopadowa, podobnie jak lipcowa, pokaże trwały powrót inflacji bazowej do przedziału dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego dopiero w 2026 r., tym samym nie dając przesłanek do rychłych obniżek stóp procentowych" — wskazali. Z kolei eksperci PKO BP podkreślili, że istnieje duże prawdopodobieństwo utrzymania maksymalnej ceny energii elektrycznej, co mogłoby wyraźnie obniżyć inflację względem podstawowego scenariusza z projekcji. W obu wariantach ich zdaniem szczyt inflacji prawdopodobnie przypadnie na I kwartał 2025 r., a powrót do celu inflacyjnego na rok 2026. Dodali, że hamująco na inflację oddziaływać może aktywność gospodarcza, w tym głównie jej struktura. "PKB w II kwartale 2024 r. wzrósł powyżej lipcowej prognozy (3,2 proc. wobec zakładanych 2,9 proc.), jednak zaskoczenie było wynikiem większych wydatków na obronność ze strony sektora rządowego, które nie generują presji inflacyjnej" — dodali, wskazując, że konsumpcja prywatna w III kwartale nie rosła tak szybko, co może wpłynąć ograniczająco na inflację bazową. "W przeciwną stronę może jednak oddziaływać rynek pracy. W II kwartale 2024 r. wzrost wynagrodzeń był silniejszy niż zakładała projekcja (14,7 proc. r/r vs 13,5 proc. r/r). Jednocześnie stopa bezrobocia w II kwartale 2024 r. zrealizowała się poniżej prognoz (2,7 proc. vs 3,1 proc.). Niższa stopa bezrobocia oznacza punkt startowy nowej projekcji z większą presją na wzrost płac, co wraz z wyższym poziomem wynagrodzeń, może (nawet z naddatkiem) rekompensować obniżający inflację wpływ słabszego popytu konsumpcyjnego" — dodali eksperci PKO BP. Oczy skierowane na prezesa NBP W czwartek o godz. 15.00 rozpocznie się konferencja prezesa Adama Glapińskiego. Według ekonomistów ING szef NBP najprawdopodobniej zwróci uwagę na gorszą od wcześniejszych ocen i planów politykę fiskalną (nowelizacja budżetu na 2024 r.), co może dostarczyć kolejnego argumentu za utrzymywaniem restrykcyjnej polityki pieniężnej. "Być może poznamy także punkt widzenia NBP na zaskakująco słabe dane o sprzedaży detalicznej we wrześniu. W naszej ocenie w znaczącym stopniu słaby wynik był związany z czynnikami jednorazowymi, co nie zmienia faktu, że warunkach spowalniającego wzrostu płac i rosnącej inflacji, potencjał zakupowy gospodarstw domowych obniżył się z uwagi na sytuację dochodową (wolniejszy wzrost realnych dochodów do dyspozycji)" — dodali.

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS