business
Religie zamozne i biedne. Wyznawcom ktorych zyje sie najlepiej a ktorych najgorzej
Na kartach zydowskiej Tory i zarazem chrzescijanskiego Starego Testamentu powtarza sie zasada powodzi ci sie w zyciu czyli Bog ci bogosawi. Chrzescijanstwo zaktualizowao te przekonania i w Ewangeliach nieodacznym towarzyszem wiary ma byc jednak cierpienie a bogosawieni sa ubodzy w duchu. W islamie odmawia sie czowiekowi wolnej woli lub ta wolna wola jest ograniczona wiec ludzka przedsiebiorczosc jest wasciwie bez znaczenia lub znaczenie ma niewielkie skoro i tak Bog decyduje o wszystkim czy prawie wszystkim. Jak przekonania religijne wpywaja na zamoznosc ludzi
Zebraliśmy w tym celu dane o produkcie krajowym brutto na głowę mieszkańca wg parytetu siły nabywczej (purchase power parity — PPP, wartości zrównane do siły nabywczej dolara w USA) i o populacji poszczególnych religii w poszczególnych krajach. Dane finansowe bierzemy z Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego, a dane o udziale poszczególnych religii z: CIA, ARDA, Wikipedii (dane ze spisów powszechnych i badań socjologicznych) oraz Pew Research Institute. Pierwsi judaiści Z analizy wynika, że przekonanie o powodzeniu w życiu materialnym dzięki błogosławieństwu Najwyższego ma realne podstawy w danych, bo wyznawcy judaizmu są na zdecydowanym prowadzeniu ze średnią PKB według parytetu siły nabywczej na poziomie 65,3 tys. dol. w 2024 r., co oznacza wzrost o 70 proc. w porównaniu z 2010 r., a o 6,8 proc. od 2020 r. przy 4,4 proc. wzrostu na świecie. Żydzi mieszkają w 32 krajach świata. Najbogatsi są ci stanowiący 1 proc. populacji Luksemburga, gdzie średnia PKB na głowę według PPP wynosi aż 151,1 tys. dol. rocznie. Ale o wysokiej pozycji światowej wiernych tej religii decydują mieszkańcy: Z drugiej strony wyznawcy judaizmu zamieszkują też biedne kraje. Najbiedniejsze to: Żydzi poza Izraelem przynajmniej 1 proc. ludności stanowią w: USA, Francji, Luksemburgu i na Węgrzech i samo zestawienie tych krajów wystarczy do stwierdzenia, że nie powodzi im się źle. Łącznie liczą jednak na świecie jedynie 16,2 mln osób i stanowią zaledwie 0,2 proc. globalnej populacji. W latach 2010-2024 przybyło ich 19,4 proc., czyli szybciej niż całej ludzkości (16,4 proc.). Drudzy — ateiści Na drugim miejscu są ci, którzy w błogosławieństwo żadnej istoty wyższej jednak nie wierzą lub twierdzą, że nie ma dowodów na istnienie takowej, więc nie wyznają żadnej wiary. Ateiści i agnostycy to druga najbardziej zamożna grupa na świecie. Średnich wytwarzany przez nich produkt krajowy brutto wg parytetu siły nabywczej wynosi w 2024 r. 35,64 tys. dol., co oznacza przyrost o 5,2 proc. w latach 2010-2024 przy średnim przyroście na świecie 4,4 proc. W 54 krajach świata co najmniej 10 proc. populacji jest niewierząca. O wysokiej, drugiej pozycji w światowym rankingu decydują mieszkańcy: Z drugiej strony znaczący ponad 10-procentowy udział ateistów i agnostyków jest też w Hondurasie i Zimbabwe, gdzie PKB na głowę wg PPP wynosi odpowiednio 7,6 i 5,1 tys. dol. W związku z konwersją w Chinach na buddyzm i religie etniczne liczba ateistów/agnostyków wyraźnie się skurczyła od 2010 r. o aż 17,3 proc. do 892 mln. W ośmiu krajach, w których stanowią większość, wytwarza się 4 proc. światowego PKB i według prognoz MFW ten udział ma spaść do 2029 r. do 3,9 proc. Trzeci — chrześcijanie prawosławni Prawosławni to trzecia grupa religijna, która wytwarza najwyższy PKB w przeliczeniu na wiernego wg PPP, a konkretnie ma to być 32,3 tys. dol. w tym roku. Średnią zawyżają prawosławni amerykańscy, a w USA 2,2 proc. społeczeństwa deklaruje się właśnie jako prawosławni, czyli 7,3 mln osób. Łącznie prawosławni stanowią 3,1 proc. światowej populacji. Wśród 17 krajów, gdzie ta grupa wierzących stanowiła co najmniej 10 proc. społeczeństwa dochodami na głowę wyróżniają się: Najbiedniejsze są: Prawosławnych przybyło od 2010 r. prawie 20 proc. przy 16,4 proc. wzrostu populacji świata. Za część wzrostu ich średniego PKB odpowiada wzrost cen surowców energetycznych, co przełożyło się na dochody Rosji. To niestety posłużyło nie na wzrost poziomu życia Rosja, ale do rozpętania wojny z Ukrainą. Czwarci — chrześcijanie katolicy Katolicy to czwarta najbogatsza grupa religijna świata, choć piątą — protestantów, ewangelików, baptystów i inne grupy chrześcijańskie poza prawosławiem — wyprzedzili dopiero w ostatnich czterech latach. W ten sposób teoria Maksa Webbera przestała się sprawdzać, być może dlatego, że inna była gorliwość w wyznawaniu zasad wiary przed stu laty, a inna jest obecnie. I tak przeciętny PKB wytwarzany na świecie przez katolika wyniesie wg PPP 28,9 tys. dol. w 2024 r. według prognoz MFW i naszych obliczeń. To o zaledwie 1,7 proc. więcej niż w 2020 r., więc poniżej wzrostu na świecie (+4,4 proc.). Ale wystarczyło, żeby wyprzedzić protestantów, których dochód na głowę spadł o 0,2 proc. Conajmniej 10 proc. populacji jest katolikami w 82 krajach świata. W tym gronie najbardziej zamożni są mieszkańcy: Druga strona medalu to mieszkańcy: Katolicy stanowią liczną grupę religijną, ale mimo wzrostu o 7,4 proc. od 2010 r. ich udział w populacji naszej planety spadł z 14,7 do 13,6 proc. Za to odpowiada m.in. Polska, gdzie ich liczba spadła od 2010 r. o 2,4 mln i to głównie w ostatnich czterech latach (-3,2 mln). Wpływ na to miała z pewnością pandemia i duża liczba zgonów ludzi starszych. Piąci — chrześcijanie niekatoliccy i nieprawosławni Protestanci, ewangelicy, baptyści, zielonoświątkowcy i inne wyznania chrześcijańskie to 11,8 proc. populacji świata i to tej zamożniejszej części. PKB na głowę wg PPP wynieść ma w tym roku 28,6 tys. dol. To oznacza jednak spadek o 0,2 proc. względem 2020 r. Co najmniej 10 proc. stanowią w społeczeństwach 71 krajów i wśród tych krajów największe PKB wytwarzają w: Druga strona medalu to wspominane już przy okazji katolików: Protestantów przybyło na świecie 26 proc. w ciągu ostatnich 14 lat i jest ich już łącznie 11,8 proc. populacji globu. Kraje, w których są wyznaniem dominującym dają jednak aż 34,4 proc. światowego PKB, choć według prognoz MFW udział w światowej gospodarce ma spaść do 33,3. Z głównym udziałem USA oczywiście, w których stanowią 45 proc. mieszkańców (50,6 proc. w 2010 r.). Buddyści i religie etniczne — na dorobku Wyżej wymieniliśmy religie zamożne, ale są też te na dorobku. Najszybciej rośnie PKB na głowę wg PPP wyznawców religii etnicznych i buddystów. W przypadku tych pierwszych wzrost w latach 2010-2024 wynosi aż 150 proc., a w ostatnich czterech latach 8,2 proc. Tempo jak widać wyhamowało, głównie z powodu wolniejszego wzrostu Chin. Z powodu tego samego kraju spada tempo buddystów. Wzrost w ostatnich 14 lat wyniósł 103 proc., a w ostatnich czterech latach 8,5 proc. Tu o znaczeniu religii w rankingu stanowi też Japonia, która utrzymuje stabilne tempo dolarowego przyrostu, ale to m.in. dzięki sile waluty. z czego te z najbogatszymi mieszkańcami to: W skrajnej biedzie żyją buddyści w: Mjanmie (5,2 tys. dol.) i w Kambodży (8,1 tys. dol.). W tym drugim przypadku szybko się z tej skrajnej biedy jednak wydobywają po latach rządów komunistów. PKB na głowę wg PPP wzrósł tam w ostatnich czterech latach o aż 34 proc., a w 14 lat o 162 proc. . Tu bogactwem wyróżnia się: Druga strona medalu to: Madagaskar (2 tys. dol.) i Zambia (4,2 tys. dol.). Muzułmanie — niski udział wolnej woli? Wyznawcy islamu jakby przyśpieszyli tempo bogacenia się w ostatnich latach, ale to prawdopodobnie przyczyna jest ta sama, co w przypadku Rosji — drożejące surowce energetyczne. W skali czterech lat ich PKB na głowę wg PPP rósł o 4,8 proc. w porównaniu do światowego 4,4 proc. Ale już w skali 14 lat rozwój o 78 proc. względem światowego 85 proc. nie można uznać za pozytywny, tym bardziej że należą do najbiedniejszych grup religijnych świata. Co najmniej 10 proc. sunnitów ma 57 krajów świata i wśród nich są bogate: Poza Singapurem najbogatsze są potęgi surowcowe, sprzedające na cały świat ropę i gaz. W skrajnej biedzie żyją natomiast muzułmanie w krajach wstrząsanych wojnami, czyli w: Afganistanie (89 proc. sunnitów), Syrii (74 proc. sunnitów), Libanie (27 proc.) i Erytrei (50 proc.). Z powodu sytuacji w tych krajach nie działają służby statystyczne i nawet trudno określić ich poziom życia na podstawie PKB. Sunnickie, skrajnie biedne, choć z dostępnymi danymi są: Mozambik (17,5 proc. sunnitów, 1,7 tys. dol. PKB na głowę wg PPP) i Malawi (14 proc. sunnitów, 1,7 tys. dol.). Co najmniej 10 proc. szyitów i innych kierunków muzułmańskich ma 15 krajów świata. Wśród nich są bogate: Katar (11 proc. szyitów, 115 tys. dol. PKB wg PPP), Zjednoczone Emiraty Arabskie (11 proc. szyitów, 77 tys. dol.) oraz Bahrain (52 proc. szyitów, 65,3 tys. dol.). Na liście skrajnej biedy są natomiast: Afganistan (11 proc. szyitów), Syria (16 proc. szyitów), Liban (28 proc. szyitów) oraz Jemen (34 proc. szyitów, 2 tys. dol. PKB wg PPP). Hinduiście najbiedniejsi, ale najbardziej dynamiczni Na koniec najbiedniejsza grupa religijna świata, ale z wysokimi obecnie aspiracjami. Hinduiści to 14 proc. populacji świata, a trzy kraje, w których są dominującą siłą religijną, wytwarzają zaledwie 3,6 proc. światowego PKB. Ale tempo mają w ostatnich latach imponujące. PKB w przeliczeniu na siłę nabywczą na przeciętnego hinduistę wynieść ma w bieżącym roku 9,7 tys. dol. i w cztery lata urósł o 9,4 proc., czyli ponad dwa razy szybciej niż na świecie (+4,4 proc.). Przy czym w Indiach ten wzrost wyniósł aż 59 proc., a w Nepalu 28 proc. Państw z co najmniej 10 proc. hinduistów jest siedem. Najbogatsze są: Katar (15 proc. hinduistów) z 115 tys. dol. PKB na głowę wg PP oraz Gujana (31 proc. hinduistów) z 78,7 tys. dol. Ta ostatnia to beneficjent wzrostów cen ropy oraz odkryć ich obfitych złóż w na swoich wodach terytorialnych. Wystarczy podać, że w ostatnich czterech latach PKB na głowę wg PPP w tym kraju wzrósł o aż 356 proc. Wysoką dynamiką wzrostu, choć z przyczyn turystycznych odznacza się też kraj najbiedniejszych hinduistów, czyli Nepal (81 proc. hinduistów), gdzie PKB na głowę wg PPP wynosi 5,3 tys. dol. Ten kraj wykorzystuje górzysty teren nie tylko do usług turystycznych, ale i do budowy elektrowni wodnych. Wzrost zapewniają też przekazy pieniężne od pracujących za granicami, w tym w Polsce Nepalczyków — podaje Bank Światowy. Podsumowując, Max Webber, patrząc na obecny świat i zachodzące na nim zmiany mógłby dość do innych wniosków, bo i protestanci obecnie jacyś inni niż ponad wiek temu, a i pozostałe nurty religijne wyszarpują sobie dynamicznie udział w światowym PKB. Niezmienne jest jednak to, co stało u podstaw jego pracy, że zasady wyznawane przez społeczeństwa poszczególnych krajów dają drogę albo do bogactwa, albo do biedy. Państwa z przewagą islamistów, religii, w której rola człowieka w kształtowaniu swojego losu jest ograniczona, dochodzą do bogactwa, jeśli uda im się np. odkryć złoża surowców, czyli bazują na tym "co Bóg da". Kraje chrześcijańskie opierają się na pracy, rozwoju przemysłu, ale zauważalne jest zarazem, że dochodzenie do pewnego poziomu bogactwa powoduje, że te kraje robią się mniej chrześcijańskie. Bóg już wielu nie jest potrzebny, gdy dochodzą do pewnego komfortu życia. Wreszcie po dekadach przymusowego ateizmu w stronę buddyzmu i religii etnicznych przekierowały się kraje azjatyckie, ale to bardziej pożegnanie się z ideami komunizmu i uwolnienie przedsiębiorczości stanowi ich główny motor napędowy. Konfucjańskie zasady pracy dla państwa razem z częściowo wolnym rynkiem dały piorunujące efekty. Przykład, jaki sąsiadom dają Chiny, czy Wietnam, jest również motorem obecnego rozwoju Indii, która zauważyła, że słabość ekonomiczna przy dynamice PKB potężnego sąsiada może stanowić o "być, albo nie być" w przyszłości.
PREV NEWSWody Polskie szacuja koszt porzadkow po powodzi. Urzad wyda okraga sume
NEXT NEWSTrump nakaza urzednikom "zdecydowane dazenie do wykonywania kary smierci"
Emerytury gornikow. ZUS wypaca im ogromne pieniadze
Dane ZUS ujawniaja ze srednia emerytura w Polsce wynosi obecnie 377998 z brutto co stanowi wzrost o 13 proc. rok do roku. Jednak roznice w wysokosci swiadczen sa ogromne. Szczegolna uwage zwracaja emerytury gornikow ktore sa niemal dwukrotnie wyzsze niz przecietne swiadczenie.
Gdzie zagra reprezentacja Polski w eliminacjach Decyzja wkrotce
Minister sportu Sawomir Nitras jest przekonany ze pikarska druzyna narodowa Polski bedzie rozgrywac oficjalne mecze na PGE Narodowym w Warszawie. "To jest dom reprezentacji Polski" podkresli na antenie telewizji Polsat News.
Kursy walut we wtorek wieczorem. Ile zapacimy za euro dolara i franka
We wtorek okoo godz. 2030 euro wyceniane byo na okoo 426 z a dolar amerykanski na okoo 414 z. Kurs franka szwajcarskiego oscylowa natomiast woko poziomu 453. Ekonomisci z niecierpliwoscia czekaja na dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pienieznej RPP na ktorym zapadna decyzje dotyczace stop procentowych.
Sowacja odcieta od gazu z Rosji. Woska premier zapowiada pomoc
Przebywajacy w Rzymie prezydent Sowacji Peter Pellegrini powiedzia sowackim mediom we wtorek ze premier Woch Giorgia Meloni zaproponowaa pomoc w rozwiazaniu problemow zwiazanych z dostawami gazu na Sowacje po zakonczeniu tranzytu tego surowca przez Ukraine.
Straz Batycka jako tropiciel cieni
Regionalny szczyt osmiu batyckich panstw czonkowskich Organizacji Traktatu Ponocnoatlantyckiego NATO w Helsinkach zakonczy sie wyjatkowo konkretna decyzja polityczna.
Rekordowe kary dla Deloitte'a
Panstwowy nadzorca naozy na audytorska spoke z grupy Deloitte dwie rekordowe w branzy kary w acznej wysokosci prawie 177 mln z. Postepowanie w sprawie GetBacku nadal sie toczy.