Przeszukania u sprzedawcow chinskich dronow. Asystowaa policja

"Prezes UOKiK uzyskał sygnały wskazujące na możliwość zawarcia nielegalnego porozumienia cenowego przez cztery , kamer, stabilizatorów (gimbali), a także przeznaczonych dla tych urządzeń akcesoriów, części zamiennych, oprogramowania oraz pakietów ochronnych DJI, DJI Enterprise i DJI Agriculture" - informuje UOKiK. Dodajmy, że mowa o urządzeniach powszechnie używanych przez służby ratunkowe, pasjonatów fotografii czy po prostu użytkowników - jak to określa UOKiK - "rekreacyjnych". - Podejrzewamy, że . Dlatego wszcząłem w tej sprawie postępowanie wyjaśniające i zarządziłem przeszukania. Odbyły się one za zgodą sądu i w asyście Policji. Obecnie analizujemy dowody zgromadzone w tej sprawie - mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom - wyjaśnia UOKiK. Dopiero gdy czynności potwierdzą podejrzenia, i postawi zarzuty. Dodajmy, że za działania ograniczające konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy, a osobom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł. Wyjaśnijmy, że SZ DJI Technology Co., Ltd. ( ), znane powszechnie pod nazwą handlową - to duże chińskie przedsiębiorstwo technologiczne z siedzibą w Shenzhen. Zajmuje się produkcją (dronów) do fotografii lotniczej. W ofercie firmy znajdują się także gimbale, kamery sportowe, stabilizatory kamer, systemy napędowe i systemy sterowania lotem. W 2021 roku firma posiadała ponad 75 proc. udziałów światowego rynku dronów konsumenckich, a żadna inna firma nie posiadała w tym czasie więcej niż 5 proc. udziałów w tym lukratywnym rynku.