Home/business/Prymat USA w Eurazji zagrozony. Bartosiak Biden bajdurzy u Trumpa spor

business

Prymat USA w Eurazji zagrozony. Bartosiak Biden bajdurzy u Trumpa spor

Pomysy Trumpa i Bidena na prymat USA w Eurazji i polityke wobec Chin sa odmienne ale podstawowym warunkiem jest odbudowa przemysu w Ameryce mowi Jacek Bartosiak.

July 27, 2024 | business

Geopolityczne znaczenie wyborów w USA w kontekście rywalizacji amerykańsko-chińskiej i bezpieczeństwa Polski było tematem rozmowy na kanale "Historia realna" Piotra Zychowicza z dr. Jackiem Bartosiakiem, ekspertem Strategy & Future ds. geopolityki i strategii polityczno-wojskowej. Bartosiak: Biden bajdurzy. Trump też nie ma przekonującego planu Bartosiak zwrócił uwagę, że Trump i Biden, a teraz Harris mogą opowiadać w trakcie kampanii różne rzeczy , by przyciągnąć wyborców, ale analizując geopolitykę, istotne jest co mówią i kim są ludzie na ich zapleczu, którzy przygotowują się do następnej kadencji. – Biden jest człowiekiem starego prymatu USA, przyzwyczajony do NATO, powstrzymywania Rosji oraz wierzącym, że Amerykanie są w stanie narzucić wszystkim swoją wolę w Eurazji. Ten świat odszedł, jest nieistniejący, Biden bajdurzy – powiedział Bartosiak, oceniając, że USA nie są w stanie utrzymać prymatu i dalej ustalać zasad wymiany handlowej między narodami przez międzynarodowe systemy, które stworzyli. – Wojna systemowa toczy się o to, kto ma mieć sprawczość w systemie – dodał. – Moim zdaniem otoczenie Bidena przez cztery lata nie przedstawiło żadnego pomysłu, jak zmierzyć się w przyszłości z tą zmianą układu sił. Stąd zarzuty Trumpa i jego otoczenia, że Biden doprowadził do małżeństwa Rosji i Chin. Rzeczywiście długoterminowo otoczenie Bidena nie rozegrało dobrej partii z Chinami ani z Rosją – powiedział ekspert S&F, dodając, że sojusz Moskwa-Pekin jest nienaturalny. Zdaniem Bartosiaka większość polskich elit politycznych nie przyjmuje do wiadomości, że układ sił na świcie uległ zmianie na niekorzyść Amerykanów. Jak USA mają poradzić sobie z Chinami? Reaganizm czy colbizm? Bartosiak powiedział, że w ocenie Strategy & Future także ekipa Trumpa nie przedstawiła przekonującego planu, jak utrzymać amerykański prymat. – Na jego zapleczu jest spór pomiędzy – my nazywamy to w S&F – reaganizmem o colbizmem (od – Elbride’a Colby’ego red.) – przekonywał. Bartosiak wskazał, że reaganizm zmierza w kierunku militaryzmu względem Chin. M.in. środowisko Heritage Foundation uważa, że USA powinny rozmieścić wojska nuklearne na zachodnim Pacyfiku, wysłać tam korpus piechoty morskiej, uzbroić Wietnam, Filipiny, wzmocnić Japonię, a także nałożyć na Chiny ciężkie sankcje kapitałowe, finansowe i technologiczne. Celem byłby upadek Komunistycznej Partii Chin podobnie jak za Reagana upadł Związek Radziecki. – W ocenie Bartosiaka reaganiści nie rozumieją, na czym polega potęga współczesnych Chin, a ich polityka może doprowadzić do wojny. W jego opinii ani Polska, ani Europa nie przygotowują się na taki scenariusz mimo, że gdyby był przez Trumpa realizowany, to groziłby rozluźnieniem związków USA z Europą. – Colbizm to z kolei defensywna postawa wobec Chin. Czyli przygotowanie się do obrony na pierwszym łańcuchu wysp. Absolutny priorytet na Pacyfik, ale jakoś w dorozumiany sposób dogadywać się z Rosją. Spowodować, żeby nie była w małżeństwie z Chinami – powiedział Bartosiak. Bez odbudowy przemysłu Ameryka nie utrzyma prymatu w Eurazji Analityk wyraził opinię, że zarówno reaganizm czy colbizm nie dadzą rady przynieść oczekiwanych rezultatów. – Amerykanie nie będą w stanie zrealizować tej polityki zagranicznej oraz zrealizować obietnic Trump i Vance’a odbudowania przemysłu w USA , bez złamania form kapitalizmu finansowego w USA, który rządzi – powiedział Bartosiak. Przypomniał, że chodzi o finansjerę, która żyje z obrotu pieniądzem w USA i w systemie globalnym, zamiast odbudowywać amerykański przemysł. – Będzie trzeba złamać opór tych środowisk – zachodniego i wschodniego wybrzeża, żeby zrealizować politykę nieopartą ślepo o prymat. I przywrócić siły witalne przemysłowi amerykańskiemu. [...] Ekipie Trumpa ciężko będzie zmusić tych amerykańskich kapitalistów finansowych do zmiany kierunku inwestycyjnego – tłumaczył. Bartosiak przypomniał wyrażaną wcześniej diagnozę, że Chińczycy już ograli Amerykanów w kapitalizm. Trump będzie musiał zmienić nastawienie zachodniego i wschodniego kapitału USA do postrzegania kierunku inwestycji i do siebie, by była szansa na odbudowę amerykańskiego przemysłu i potęgi wytwórczej. Inaczej Amerykanie nie będą w stanie utrzymać swojej sprawczości w Eurazji, ocenił Jacek Bartosiak. – Wydaje mi się, że w Polsce nie rozumiemy tego [...] Mieliśmy czas jako Polska, żeby się na to przygotować. Czy się przygotowaliśmy, niech każdy sobie sam odpowie – dodał. – Trump i Vance to szansa, ale najcięższa przeprawa będzie – z Chinami oczywiście – ale też pokonaniem oporu strukturalnego tego, jak działa świat w USA i jeszcze trzeba będzie zapędzić ten świat do rywalizacji z Chinami. Xi Jinping to zrobił, tylko on ma inne instrumenty – zwrócił uwagę Bartosiak. twitter Czytaj też: "Nie taki był deal". Bartosiak o rywalizacji Chin z USA Czytaj też: Komunistyczna Partia Chin ogłosiła 60-punktowy plan rozwoju kraju

SOURCE : dorzeczy

LATEST INSIGHTS