Blogs
Home/business/Protestowali przeciwko importowi nawozow i zwolnieniom. "Od trzech lat nie ma podwyzek"

business

Protestowali przeciwko importowi nawozow i zwolnieniom. "Od trzech lat nie ma podwyzek"

W srode w Szczecinie odby sie protest kilkuset zwiazkowcow ktorzy domagali sie m.in. zamkniecia granic UE dla nawozow ze Wschodu zatrzymania redukcji zatrudnienia w Zakadach Chemicznych Police i przywrocenia stosowania zawieszonych skadnikow wynagrodzen. "Tylko w tym roku nastapi wzrost importu do Polski z Rosji i Biaorusi o 60 proc." - podkresli Andrzej Malicki przewodniczacy "Solidarnosci" w Z.Ch. Police.

November 20, 2024 | business

Andrzej Malicki przypomniał, że , tworzyw sztucznych i bieli tytanowej w Polsce, zatrudniającym ok. 15 tys. pracowników. . Podkreślił, że import nawozów spoza UE niszczy polski przemysł chemiczny, w którym - według szacunków związkowców - pracuje ponad 340 tys. osób. Kilkuset związkowców . "Nasze główne postulaty to , z Rosji i Białorusi, ponieważ te nawozy są wytwarzane po niższych kosztach" - powiedział w rozmowie z PAP przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego, Grupa Azoty Z.Ch. Police Arkadiusz Poborski. "My za gaz płacimy więcej, surowce do produkcji sprowadzamy z zagranicy i . Mimo że restrukturyzujemy zakłady, zmniejszamy liczbę pracowników, to na razie nie przynosi spodziewanych efektów" - dodał. Poborski był jednym z organizatorów , który w środę przed południem . Związkowcy zwołali go na ul. Dębogórskiej w Szczecinie, gdzie . W zgromadzeniu uczestniczyli pracownicy Grupy Azoty z Polic, a także z Tarnowa, Puław, Kędzierzyna-Koźla. Byli manifestanci w kamizelkach z napisami "Elektrownia Dolna Odra" i "Enea". Związkowcy z NSZZ "S", OPZZ, Kontra 95 i innych organizacji. Przyszli z biało-czerwonymi flagami, trąbkami, gwizdkami. Na transparentach, które rozwinęli, znajdowały się hasła: " ", "Żądamy zamknięcia granic dla nawozów z Rosji i Białorusi", " ", "Jedna trzecia mocznika w UE pochodzi z Rosji". "Jeżeli nasz rząd i UE , ciężko będzie, żeby firmy nawozowe przetrwały na rynku. Jeżeli nie przetrwają i znikną, to dopiero wtedy Wschód, Rosja czy Białoruś, " - stwierdził Poborski. Podkreślił, że "zagrożone będzie bezpieczeństwo żywnościowe Polski". Protestujący poinformowali, że , za pośrednictwem wojewody zachodniopomorskiego Adama Rudawskiego. Treść pisma odczytał Andrzej Malicki, przewodniczący "Solidarności" w Z.Ch. Police. Wyliczał, że "zapewnienia możliwości funkcjonowania i konkurencyjności Grupy Azoty Z.Ch. Police SA, , której działanie jest istotne nie tylko dla miasta Police, lecz również dla całego regionu. Przywrócenia stosowania zawieszonych składników wynagrodzeń wynikające z zakładowego układu zbiorowego pracy". "Tylko w tym roku . Przez ostatnie dwa lata import mocznika wzrósł o 250 procent" - podkreślił Malicki. "Rosja posiadająca ponad 30 fabryk nawozowych i bardzo tani gaz wykorzystuje tę sytuację do zniszczenia przemysłu nawozowego, rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego w Polsce" - dodał. Malicki przedstawił dane statystyczne dot. importu, z który wynika, że dwa lata temu produkty z Rosji i Białorusi stanowiły "37 procent nawozów w Polsce". W roku 2023 r. import sięgnął 42 proc., a w tym roku ma być na poziomie 67 proc. Poborski przypomniał, że . Stan zatrudnienia w Z.Ch. Police . "Była likwidacja niektórych stanowisk, odejścia na emerytury, nieprzedłużenie umów" - wyliczał Poborski. Dodał, że w całej Grupie Azoty zatrudnienie zostało zmniejszone o 700 etatów, a " ". Podkreślił, że związkowcy prowadzą rozmowy z zarządem spółki. Ocenił, że "rok 2025 będzie najważniejszy" dla przyszłości Z.Ch. Police. Związkowcy liczą, że "sytuacja się ustabilizuje". "Na dzień dzisiejszy jest . Ludzie są bardzo zdenerwowani. Nie ma od trzech lat podwyżek. Zawiesiliśmy niektóre elementy układu zbiorowego pracy po to, żeby pomóc pracodawcy, ale niewiele to daje, póki nie zablokujemy importu nawozów ze Wschodu" - podsumował.

SOURCE : interiabiznes
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS