Polskie marki odziezowe zakazane na Biaorusi Trafiy na liste niebezpiecznych

Białoruska agencja BiełTA, powołując się na rządowy rejestr produktów niebezpiecznych, przekazuje, że objętych zostało zakazem wwozu na Białoruś. Komunikat państwowej agencji BiełTA, który publikuje TVN24.pl, mówi wprost: " zostały uznane za niebezpieczne i objęte zakazem wwozu na Białoruś oraz sprzedaży na terenie kraju". W dużej mierze w postaci swetrów, kurtek, bluzek czy bielizny dziecięcej, ale za niebezpieczne uznano także , w tym kobiece spodnie, szorty czy piżamy i męskie koszule. Wspomniane produkty mają "o bezpieczeństwie produktów przeznaczonych dla dzieci i młodzieży". Chodzi głównie o przepuszczalność powietrza i zdolność wchłaniania wilgoci w przypadku odzieży dziecięcej oraz o przepuszczalność powietrza w przypadku produktów dla dorosłych. skupia w sobie znane w całej Polsce marki: . W rozmowie z TVN24 wyjaśnia, że białoruskiego urzędu normalizującego. "To rutynowa inspekcja przeprowadzana co 2 lata. Na ten moment na terenie Białorusi naszych ubrań lub obuwia. Czekamy na wyniki trwającej inspekcji" - przekazała portalowi sieć LPP. Na Białorusi funkcjonuje obecnie 28 sklepów należących do spółki . , z czego największą reprezentację ma Sinsay z ponad tysiącem sklepów w naszym kraju.