Polska rajem dla migrantow z dalekiego kraju. Ich liczba wzrosa osmiokrotnie

Jesteśmy krajem, gdzie łatwo można znaleźć pracę niewymagającą wysokich kwalifikacji, a rynek pracy jest dosyć otwarty na obcokrajowców. Od 2021 roku liczba migrantów z Ameryki Południowej wzrosła w Polsce ośmiokrotnie. Według danych, które publikuje Business Insider, mieszkańcy tego regionu . Najwięcej jest z Kolumbii. Ich wnioski stanowiły 75 proc. wszystkich pozwoleń dla całej grupy. W Polsce Kolumbijczycy i inni przybysze z Ameryki Południowej szukają stabilnego zatrudnienia. To osoby, które , choć bywa, że są oszukiwani przez agencje rekrutacyjne. . W dalszej kolejności to także administracja, transport, rolnictwo i budownictwo. Każdy z tych sektorów to branża, która potrzebuje dużej liczby pracowników, niekoniecznie o najwyższych kwalifikacjach. Takie osoby najczęściej pracują na umowę zlecenie - takie umowy otrzymuje 80 proc. imigrantów zarobkowych z tej części świata. Często ich praca ma charakter dorywczy lub sezonowy, a . Jednak to nadal atrakcyjne oferty wobec braku pracy w rodzimych krajach. Zbytnie podkoloryzowanie wizji pracy w Polsce przez agencje to jedno, ale oferty pracy, jakie otrzymują imigranci, często byłyby nieakceptowalne dla Polaków. Portal Business Insider zauważa, że , a także w związku z tym w 2024 roku przywrócony został obowiązek wizowy dla obywateli Kolumbii. Państwo być może będzie miało teraz lepszą kontrolę nad procesem migracyjnym, co nie zmienia jednak faktu, że imigranci nadal niewiele wiedzą o prawach pracowników w Polsce. Barierą w pozyskaniu tej wiedzy często jest nieznajomość języka. Należy przypomnieć, że to ważny element polityki zatrudnienia w Polsce. Resort pracy przygotuje obecnie projekt ustawy o warunkach zatrudniania cudzoziemców na terytorium RP. To przepisy, które mają walczyć z nadużyciami i zwiększać kary za łamanie praw pracowniczych.