Home/business/Oddech ulgi w 116 tys. polskich firm. Bruksela ugina sie pod presja producentow

business

Oddech ulgi w 116 tys. polskich firm. Bruksela ugina sie pod presja producentow

Pisalismy ostatnio ze polski rzad opoznia sie z wdrozeniem unijnego prawa "o zakazie wylesiania swiata". Miao ono doozyc dodatkowych kosztow i wymagan dla 116 tys. polskich firm. Okazuje sie ze nie byo potrzeby sie spieszyc. Prawdopodobnie kryzys unijnego przemysu odwiod Komisje Europejska od planow ratowania swiata. Na jakis czas.

October 02, 2024 | business

Posunięcie to jest najnowszym sygnałem sprzeciwu wobec zasięgu programu ochrony środowiska. Już Zielony Ład powoduje, że firmy w Unii płacą trzy/czterokrotnie więcej za energię elektryczną i cieplną, a dodatkowo producenci samochodów z Niemiec mają problemy ze zbytem na rynku chińskim. "Blok przedstawił projekt poprawki, aby , których celem jest ograniczenie części wylesiania, za którą odpowiada Unia Europejska poprzez import kluczowych towarów, takich jak kawa, kakao, soja i wołowina" — poinformowały Bloomberg osoby zaznajomionych ze sprawą. Rozporządzenie EUDR miało wejść w życie 30 grudnia. Opóźnienie będzie teraz wymagało zatwierdzenia zarówno przez Parlament Europejski, jak i 27 państw członkowskich. Od tej daty dotyczyć to miało 3,5 tys. dużych firm w Polsce, a kolejne około 113 tys. małych i średnich podmiotów nowymi przepisami miało się martwić od połowy 2025 r. Firma handlująca lub produkująca określone wyroby miała udowadniać, że czyli czy np. . "Od Brazylii po Indonezję słychać były głosy ostrej krytyki planów UE z powodu obaw, że rozporządzenie niesprawiedliwie ukarze drobnych rolników i ograniczy eksport kluczowych upraw. Jednak ostatnio blok spotkał się ze skargami ze strony własnych państw członkowskich, a liczne grupy branżowe ostrzegały przed zbliżającymi się zakłóceniami w dostawach i inflacją" — pisze Bloomberg. W Polsce przeciw nowym przepisom protestowała Konfederacja. Nowe koszty dla kulejącego przemysłu Nowe przepisy wymagają skomplikowanych systemów śledzenia, a importerzy muszą zbierać dokładne dane w celu identyfikacji działek, na których uprawiano towary. Firmy muszą upewnić się, że produkty, które sprowadzają, nie zostały wyprodukowane na obszarach wylesionych lub zdegradowanych po 2020 r. Dotyczyć to miało: Odpowiednie narzędzia do tego oferują już wyspecjalizowane firmy, ale oczywiście nie za darmo. Co więcej, do obsługi i kontrolowania trzeba będzie pracowników. To wszystko nowe koszty dla i tak już kulejącego przemysłu w Unii. Obawy o zgodność z przepisami skłoniły już nawet handlowców kawą do zaopatrzenia się w ziarna przed upływem terminu, a duże palarnie . Grupa kakaowa we wrześniu stwierdziła, że ​​prawo zmierza w kierunku "krytycznej porażki" — pisze Bloomberg. Kontrakty terminowe na kawę robusta po informacji o opóźnieniu wejścia w życie nowego prawa spadły w Londynie o około 2 proc.

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS