Niewielkie wahania na kontraktach

Około godziny 13.30 futures na indeks Dow Jones IA rósł o 0,05 proc. Z kolei kontrakty na szerszy indeks S&P500 spadały o 0,01 proc. zaś na technologiczny Nasdaq 100 o 0,02 proc. W tym tygodniu giełdy w USA będą żyły głównie trzema wydarzeniami. Pierwsze dwa o znaczeniu czysto makroekonomicznym. Chodzi o dane o inflacji konsumenckiej za czerwiec i o bezrobociu (oba odczyty w czwartek), inflacji cen producentów (piątek) oraz dwudniowe wystąpienie prezesa Rezerwy Federalnej (Fed) Jerome Powella w Kongresie w ramach półrocznego sprawozdania z prac władz monetarnych. Dane o CPI mogą wzmocnić nadzieje, w przypadku gdy główny wskaźnik wykaże niewielką poprawę, czego się obecnie oczekuje, że Fed będzie już bliski zaordynowania pierwszej w obecnym cyklu obniżki stóp procentowych. Rynki obstawiają obecnie, że dojdzie do dwóch obniżek stóp procentowych w 2024 r., przy czym pierwsza będzie miała miejsce we wrześniu i opiewać będzie na 25 punktów bazowych. Trzecim istotnym czynnikiem mogącym znacząco wpływać na decyzje podejmowane przez handlujących akcjami będzie ruszający sezon wyników kwartalnych. Otworzą go tradycyjnie największe amerykańskie banki. Wśród nich w piątek swoimi dokonaniami za II kwartał roku kalendarzowego „pochwalą się” m.in. JPMorgan, Wells Fargo, Citigroup oraz Bank of New York Mellon. Z innych branż poznamy dokonania takich potentatów jak PepsiCo czy Delta Airlines. Poniedziałkowe kalendarium danych makro praktycznie jest puste. Jedynym zaplanowanym na dzisiaj odczytem będzie raport o kredycie konsumenckim w maju, który według prognoz ma pokazać poprawę i wzrost do 10,5 mld USD z 6,4 mld w kwietniu. Z wiadomości o charakterze czysto korporacyjnym warto wspomnieć o Boeingu, który zgodził się przyznać do winy i oszukania władz po tym, jak Departament Sprawiedliwości stwierdził, że producent samolotów nie zastosował się do wcześniejszej ugody wynikającej z dwóch katastrof maszyn modelu 737 Max. W przesesyjnym handlu zyskują akcje Microsoftu, Apple i Aplhabet, które drożeją w przedziale od 0,2 do 0,4 proc. Pod kreską toczy się natomiast wymiana walorów Nvidii, kurs spada o 0,5 proc.