Blogs
Home/business/Na rynku biurowym inne miasta gonia stolice. Najblizej do lidera ma Krakow

business

Na rynku biurowym inne miasta gonia stolice. Najblizej do lidera ma Krakow

Warszawa nadal jest niekwestionowanym liderem rynku biurowego ale rynki regionalne maja juz razem wiecej powierzchni biurowej niz sama stolica. Najbardziej wyrozniaja sie trzy z nich.

November 24, 2024 | business

— — mówi Katarzyna Gajewska, dyrektorka w dziale badań i analiz rynku w CBRE. — Największy z nich to Kraków, gdzie mamy 1,8 mln m kw. Zaraz za nim jest Wrocław, potem Trójmiasto. Pozostałe rynki bardzo gonią, w ostatnich latach zwłaszcza Katowice – dodaje. Dla porównania Branża IT wybiera Kraków i Wrocław Ekspertka zwraca uwagę, że rozwój poszczególnych rynków ma przede wszystkim związek z dostępnością wykwalifikowanej kadry. Do tej pory głównymi najemcami były głównie firmy, które się przenosiły i lokowały w Polsce swoje centra usług wspólnych (tzw. SSC). Często był to back office dla większych organizacji, dzisiaj już rynki regionalne wybierane są także przez międzynarodowe organizacje na swoje europejskie huby. — . Z kolei firmy skandynawskie najchętniej lokują się w Trójmieście i Szczecinie. To się jednak zmienia i poszczególne miasta mają dużo do zaoferowania dla wielu sektorów działalności. W Warszawie od dłuższego czasu rynek jest mocno ustabilizowany i zróżnicowany i nie mamy jednego dominującego sektora — mówi ekspertka. Gdzie buduje się najwięcej biur? Oczywiście nadal w Warszawie, choć jak podkreślają eksperci, to ciągle i tak jak na warszawskie zapotrzebowanie za mało. Z kolei spośród miast regionalnych, , ale to i tak jest niewiele, bo przed pandemią budowało się tutaj momentami ponad 200 tys. m kw. — . Umowy najmu są długoterminowe, więc tutaj nic nie dzieje się szybko. Standardem najmu jest 5-7 lat, więc jeśli firma np. podpisała umowę tuż po wybuchu pandemii, myśląc o ograniczonej przestrzeni, to teraz rzeczywiście może być już ta powierzchnia za mała — tłumaczy Katarzyna Gajewska. Coraz częściej jednak umowy najmu są na tyle elastyczne, że przewidują ekspansję powierzchni, jeśli zajdzie taka potrzeba w przyszłości. Rewitalizacja starszych biurowców tylko w stolicy? Warszawa ma najwięcej starszych budynków biurowych w porównaniu do miast regionalnych. Dlatego też to właśnie , o czym pisaliśmy już . — Dla inwestorów w miastach regionalnych stawki czynszu są nieco niższe niż w Warszawie i w związku z tym modernizacja starszych biurowców może nie być opłacalną inwestycją — mówi Katarzyna Gajewska. — — dodaje. Ekspertka zwraca jednak uwagę, że inwestycje mixed-use także na rynkach regionalnych stają się popularne. — W Poznaniu np. będzie teraz powstawać taka inwestycja, która łączy i trochę handlu, gastronomii, powierzchni biurowych, a także mieszkaniowych — zdradza. Pośród odrestaurowanych zabudowań industrialnych pojawiają się nowoczesne gmachy mieszkaniowe, biurowe i handlowo-usługowe. Więcej o tym projekcie napiszemy w osobnym artykule. Mieszkania zamiast biur — nowy trend W miastach regionalnych zauważalny jest w tej chwili trend zmiany pierwotnego przeznaczenia gruntów, na których miały powstawać biurowce w grunty pod inwestycje typowo mieszkaniowe. — Widząc dwudziestoprocentowe pustostany deweloperzy, czekając, aż rynek tę powierzchnię wchłonie, , mieszkania na wynajem lub prywatne akademiki. I to teraz często obserwujemy – potwierdza ekspertka. — Widzimy jednocześnie, że te rynki się bardzo dywersyfikują. To było widać w Warszawie już kilka lat temu. Teraz coraz bardziej wyraźnie jest to widoczne również w takich miastach jak Kraków, Wrocław czy Poznań. . Są takie budynki, które mają kolejkę najemców, a są takie, które mają połowę dostępnej powierzchni — podkreśla ekspertka. Stawki czynszu na rynkach regionalnych W stolicy najbardziej pożądaną okolicą na biurowym rynku, a co za tym idzie, najdroższą, jeśli chodzi o stawki za m kw. wynajmowanej powierzchni, jest ścisłe centrum oraz rejon Ronda Daszyńskiego. Na rynkach regionalnych natomiast jest to — Oczywiście w tych budynkach na rynkach regionalnych, do których ustawiają się kolejki najemców, możemy osiągnąć stawki 19 euro za m kw. Jednak nadal jest to o wiele mniej niż w stolicy — mówi Katarzyna Gajewska. — . W Warszawie niższe stawki będzie miał np. Mokotów, gdzie mamy starsze biurowce — dodaje. W Polsce buduje się spekulacyjnie Jak podkreśla ekspertka, nasz rynek działa trochę inaczej niż pozostałe rynki europejskie, zwłaszcza te zachodnie, bo tam bardzo często na znaczną część powierzchni. — bez żadnej podpisanej umowy. Natomiast banki, aby uruchomić finansowanie, wymagają w określonym momencie budowy pewnego poziomu przednajmu, czyli podpisanych umów. Jest to czasami bardzo trudne, bo jednak najemcy "kupują oczami" i często najem rusza, dopiero kiedy na budynku kładziona jest elewacja — mówi Katarzyna Gajewska. W Warszawie ta sytuacja zacznie się niedługo zmieniać, bo przestrzeni biurowej do wynajęcia w tych najbardziej pożądanych lokalizacjach jest coraz mniej, więc jak przewiduje ekspertka, najemcy zaczną podpisywać umowy w budynkach, które dopiero są w budowie. Podsumowując, i stają się coraz ważniejszymi graczami na biurowym rynku nieruchomości, a

SOURCE : businessinsider_pl

LATEST INSIGHTS