Lotnisko w Radomiu w stagnacji. PPL zeszlismy na ziemie

Mimo to, w całym 2021 r. z usług portu skorzystało już ok. 100 tys. pasażerów, a 100-tysięczny podróżny został odprawiony w pierwszych dniach października. Rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych S.A., Anna Dermont, podkreśliła, że pomimo niewielkiego spadku, PPL S.A. – Lotnisko w Radomiu nie osiągnie zakładanych przez poprzednią ekipę wyników rzędu miliona pasażerów rocznie. Obsłużenie pół miliona podróżnych jest jednak możliwe w ciągu kilku lat – mówił podczas Kongresu Rynku Lotniczego Marcin Danił, członek zarządu PPL, cytowany przez serwis Rynek Lotniczy. Jak mówił, PPL "zszedł na ziemię" i nie liczy już na przekroczenie miliona pasażerów. – Inwestycja nie spina się finansowo – ale traktujemy to jako wyzwanie. – cytuje Rynek Lotniczy. W sezonie wakacyjnym pasażerowie mogli korzystać z sześciu tras, w tym regularnych i czarterowych, do takich miejsc jak Rzym, Tirana czy Antalya. Obecny rozkład lotów ma obowiązywać do końca października, a w jego ramach realizowane będą jeszcze ostatnie rejsy czarterowe do Bałkanów i Turcji. Port lotniczy w Radomiu rozpoczął działalność w maju 2014 r. Przez krótki czas loty z tego miasta odbywały się m.in. do Rygi, Berlina, Wrocławia i Lwowa. Było to jedyne lotnisko użytku publicznego w Polsce, które powstało bez wsparcia unijnego. Miasto zainwestowało w jego utworzenie ponad 100 mln zł. Po ogłoszeniu przez sąd w 2018 r. upadłości prowadzącej lotnisko miejskiej spółki Port Lotniczy Radom, lotnisko kupiły Polskie Porty Lotnicze i wybudowały je prawie od nowa. Pierwszy lot z nowego portu odbył się pod koniec kwietnia ub. roku.