Blogs
Home/business/Kazdy ma swoja dugosc fali

business

Kazdy ma swoja dugosc fali

Piotr Grzegorski prezes NTT Data Business Solutions po godzinach oddaje sie swojej pasji jaka jest zeglarstwo. Ten sport nauczy go pokory i przygotowa na rozne scenariusze. Zainspirowa go tez do poszukiwania nowych drog w biznesie piec lat temu przedsiebiorca zainwestowa w branze jachtowa.

November 15, 2024 | business

Jego przygoda z żeglarstwem rozpoczęła się, gdy miał 15 lat. Wówczas w jego rodzinie pojawił się jacht Foka II, nazwany „Diuna”, w którego remoncie miał okazję uczestniczyć. Po jego zakończeniu przez kilka lat rodzina cumowała jacht na Mazurach, w miejscu, w którym według lokalnej legendy Agnieszka Osiecka pisała swoje piosenki. – Przez kolejne lata spędzałem tam jeden wakacyjny miesiąc, włócząc się po jeziorach. Równocześnie kończyłem wszystkie dostępne kursy wodne: na żeglarza, sternika jachtowego i motorowodnego, a także kurs na ratownika wodnego. Zdobyłem również uprawnienia do holowania przyczep. Wkrótce potem pojawił się kolejny jacht – Pegaz 595, który został mi powierzony do transportu i czarteru. Tym zajmowałem się przez całe studia, łącząc pasję z pracą – wspomina Piotr Grzegorski, prezes NTT Data Business Solutions. Sport kształtuje charakter Dzisiaj chętniej wybiera morze. Od kilku lat, kiedy nadchodzi jesień, opływa bałtyckie wyspy lub wpływa na wody Morza Północnego. Tam testuje umiejętności sternika. Wciąż jednak odwiedza Mazury. Zabiera dzieci i w towarzystwie kolegów i ich pociech tworzą zgraną żeglarską ekipę. Pasją do tego sportu zaraża też współpracowników z NTT Data Business Solutions – od kilku wspólnie lat biorą udział w regatach. Żeglarstwo pomaga mu zostawić problemy za sobą i przypomina o pokorze wobec żywiołów. – Być przygotowanym na różne scenariusze to jedno, ale bycie gotowym na to, czego się nie przewidziało, to drugie. Na morzu ważne jest, żeby w każdych warunkach dostosować się do sytuacji, nie walczyć z nią, lecz zaakceptować i to im szybciej, tym lepiej. To przenośnia zmian, które pojawiają się w życiu. Trzeba się do nich dostosować i wykorzystać jak najlepiej – uważa Piotr Grzegorski. Jest przekonany, że żeglarstwo kształtuje charakter. Uczy wytrwałości i walki ze słabościami. Uważa, że pomaga też rozwijać instynkt przetrwania. – Jeśli ktoś w to wątpi, niech wie, że nawet wytrawni żeglarze, wilki morskie, czasem padają ofiarą choroby morskiej. Choć niektórzy z nas wolą elegancko ująć to słowami: każdy ma swoją długość fali – żartuje prezes NTT Data Business Solutions. Na morzu jak w biznesie Żeglarstwo rozwija umiejętności przywódcze. Kapitan nie może sobie pozwolić na błędy – od niego zależy bezpieczeństwo całej załogi. Powinien umieć podejmować trafne decyzje i przewidywać ich konsekwencje. Piotr Grzegorski dostrzega w tym podobieństwo do zarządzania zespołem pracowników, które w jego opinii wymaga umiejętności reagowania na zmienne okoliczności i rozważenia każdego ryzyka. – Morze uczy też pokory wobec sił, na które nie mamy wpływu. To najważniejsza umiejętność lidera, który rozumie, że życie daje szanse tylko tym, którzy potrafią okazać respekt siłom natury. Szacunek dla natury przekłada się na szacunek wobec ludzi i procesów, które mają swoją dynamikę i wymykają się sztywnym zasadom – uważa prezes NTT Data Business Solutions. Poza tym jest zdania, że żeglarstwo uczy pracy zespołowej. – Na wodzie, szczególnie podczas długich rejsów, wszyscy mają swoje role, a skuteczność załogi zależy od współpracy i zaufania. Każdy pełni ważną funkcję: przy obsłudze żagli, sterowaniu łodzią czy monitorowaniu warunków pogodowych. Kiedy wszyscy chcą osiągnąć to samo – bez egoizmu i z pełnym zaangażowaniem – rejs staje się płynny, a dotarcie do miejsca docelowego jest wynikiem pracy zespołowej – sądzi Piotr Grzegorski. Nowe początki Żeglarstwo, jak twierdzi, wpływa na prowadzenie biznesu – w obu sytuacjach największe znaczenie ma wyznaczenie celu i gotowość na zmienne warunki. Z kolei sprawdzanie prognozy pogody na morzu zestawia z analizą trendów rynkowych. Jedno i drugie w końcu pomaga podejmować świadome decyzje. – W obu przypadkach ważne jest szybkie reagowanie na zmiany i umiejętność zaufania instynktowi, gdy nie ma czasu na długie analizy. Mnie żeglarstwo zainspirowało do poszukiwania nowych dróg w biznesie. Pięć lat temu zdecydowałem się zainwestować w branżę jachtową, przejmując firmę produkującą jachty – Tes Yacht. Prowadzenie własnej mikrofirmy okazało się doskonałą szkołą biznesu. To prawdziwie organiczne doświadczenie, które rozwinęło moją świadomość jako przedsiębiorcy. Dzięki temu jako zarządca polskiego oddziału jednej z największych korporacji IT na świecie lepiej rozumiem potrzeby klientów i potrafię trafniej odpowiadać na ich oczekiwania – konkluduje Piotr Grzegorski.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS