"Jesli Europa jest zjednoczona Rosja jest karem". Tusk chce by UE znow staa sie potega

Premier Donald Tusk w środę bierze udział w szczycie z szefami państw nordyckich i bałtyckich w Harpsund, wiejskiej rezydencji premiera Szwecji położonej w gminie Flen, 120 kilometrów od Sztokholmu. Tuż przed odlotem do Szwecji, szef polskiego rządu poinformował o tematach, które będzie chciał poruszyć podczas spotkania. Jak zaznaczył, chce, aby na wzór powietrznych patroli NATO w ramach sytemu "policing" podobną ochroną objąć Bałtyk. - Będę przekonywać naszych partnerów do "navy policing", wspólnego przedsięwzięcia kontrolowania i zabezpieczania wód bałtyckich - zapowiedział. - Najważniejszym zadaniem politycznym dla Europy jest obudzenie ambicji Europy. Nie ma powodu, aby europejska część NATO miała kompleksy. Musimy wziąć sprawy w swoje ręce - dodał. Oprócz oczywistych tematów związanych z obronnością, sprawy Ukrainy i wyzwań wynikających z prezydentury Donalda Trumpa ważnym elementem mają być również kwestie gospodarcze. - Jeśli Europa jest zjednoczona Europa, to Rosja jest karłem - technologicznym, gospodarczym. Jeśli Europa jest podzielona, Rosja jest zagrożeniem - podkreślał premier. Dlatego też, jego zdaniem, równie ważne jest to by UE obudzić także gospodarczo. - Europejska gospodarka musi się stać się na nowo potęgą, Potencjał mamy nieporównywany, ale na razie to tylko potencjał. Nie może być jednak tak, że energia jest dwa trzy razy droższa niż w USA czy Chinach, bo nie mamy szans stać się konkurencją - przekonywał premier. Zapowiedział również, że będzie rozmawiał o włączeniu atomu do miksu energetycznego Europy. Szef polskiego rządu spotka się z szefami państw Nordycko-Bałtyckiej Ósemki. W czwartek ma podpisać nowe porozumienie o strategicznym partnerstwie ze Szwecją, aktualizujące zapisy z 2011 roku.