Home/business/Jak wyjsc na prosta po powodzi

business

Jak wyjsc na prosta po powodzi

Uproszczone postepowanie restrukturyzacyjne pomogo wielu firmom w czasie pandemii. Czy w przypadku powodzi bedzie podobnie

October 02, 2024 | business

Powódź spowodowała, że wielu przedsiębiorców stanęło przed widmem niewypłacalności. Niektórzy mieli odpowiednie ubezpieczenia, poza tym rząd przewidział wsparcie dla takich firm. Jednak w przypadkach niektórych firm to wszystko może nie wystarczyć, aby firma wyszła na prostą. Kiedy warto pomyśleć o restrukturyzacji? Do kancelarii prawnych i doradców restrukturyzacyjnych zgłasza się coraz więcej przedsiębiorców poszkodowanych przez powódź. – Próbują one zidentyfikować, czy jest potrzeba albo konieczność wejścia w restrukturyzację. Zastanawiają się, którą ścieżkę naprawy wybrać i czy są inne możliwości – tłumaczy Patryk Kruczek, adwokat i doradca restrukturyzacyjny z kancelarii Kruczek+Partnerzy. – Z licznych telefonów, które otrzymujemy, wynika, że sytuacja każdego przedsiębiorcy jest inna. W wielu przypadkach trwa jeszcze ustalanie wysokości odszkodowania, zatem często jest zbyt wcześnie, aby rozważać ewentualne otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego – mówi Andrzej Głowacki, doradca zarządu w firmie DGA. Dodaje, że zgłaszają się przede wszystkim przedsiębiorcy z branży turystycznej, gastronomicznej i produkcyjnej. – W zdecydowanej większości planują oni kontynuować działalność. Rozmów o ewentualnej upadłości jest niewiele – mówi Andrzej Głowacki. Niektóre firmy są w bardzo trudnej sytuacji. Jeśli zalany został na przykład hotel czy restauracja, to nawet dotychczasowe dobre wyniki finansowe i posiadane zasoby gotówki mogą być niewystarczające do ponownego uruchomienia działalności i kontynuowania spłat ciążących zobowiązań kredytowych czy leasingowych. Jeszcze gorzej, gdy poziom ubezpieczenie nie odpowiadał aktualnej cenie odtworzenia majątku. – Dodatkowym, istotnym negatywnym aspektem może być rezygnacja przez wiele miesięcy z przyjazdu turystów – zwraca uwagę Andrzej Głowacki. Postępowanie restrukturyzacyjne może być idealnym rozwiązaniem dla niektórych poszkodowanych firm. – Warto ją rozważyć, jeśli istnieją szanse na wznowienie działalności przy wdrożeniu działań naprawczych i ochronnych w perspektywie kilku albo kilkunastu miesięcy – mówi Małgorzata Anisimowicz, prezes PMR Restrukturyzacje. W ramach restrukturyzacji firma może ochronić majątek, zabezpieczając go przed postępowaniami egzekucyjnymi i wstrzymać płatności narosłych zobowiązań na czas od kilku do kilkunastu miesięcy. Proces ten pozwoli też dostosować działalność do nowych realiów oraz możliwości po powodzi, zarządzić bieżącym długiem przy wsparciu doradcy restrukturyzacyjnego i zabezpieczyć przed wypowiedzeniem kluczowych dla przedsiębiorstwa umów. – Stan klęski żywiołowej ma znaczący wpływ na rentowność przedsiębiorstw, których wcześniejsze zobowiązania były powiązane z lepszą sytuacją finansową. Restrukturyzacja daje im szansę na dostosowanie warunków spłaty do obecnej kondycji firmy, a także na wspólne opracowanie planu spłaty adekwatnego do ich aktualnych możliwości – wyjaśnia Patryk Kruczek. Jego zdaniem w przypadku kataklizmu takiego jak powódź jest spora szansa na to, że wierzyciele będą bardziej skłonni do akceptacji redukcji, rozłożenia na raty czy karencji w spłacie zobowiązań. – Muszą zdawać sobie sprawę z tego, że restrukturyzacja ma na celu ochronę dłużnika przed upadłością, a nie zubożenie wierzyciela. Dlatego apelujemy o niebagatelizowanie propozycji układowych zaproponowanych przez poszkodowane firmy – mówi Patryk Kruczek. Ważne jest jednak, żeby nie wszczynać restrukturyzacji przedwcześnie, traktując ją jedynie jako ochronę przed egzekucją wierzycieli. – Za ocenę tego, czy firma rzeczywiście potrzebuje restrukturyzacji, jest odpowiedzialny doradca restrukturyzacyjny, który analizuje jej sytuację i przygotowuje odpowiedni wniosek – zwraca uwagę Patryk Kruczek. Andrzej Głowacki tłumaczy, że najważniejsze kroki każdej firmy dotkniętej przez powódź to diagnoza sytuacji ekonomiczno-finansowej i prognoza przyszłych przychodów oraz kosztów. – Nie naciskamy na branie pod uwagę wyłącznie otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego, tylko namawiamy do rozmowy z wierzycielami, w szczególności przy ich niewielkiej liczbie - mówi Andrzej Głowacki. Jednak chętnych na restrukturyzację przybywa. Firmy pamiętają, że jej uproszczona wersja dobrze sprawdziła się w czasie pandemii. – Ze statystyk naszej kancelarii wynika, że coraz więcej firm, które ucierpiały wskutek powodzi, decyduje się na postępowanie restrukturyzacyjne. Dotyczy to zwłaszcza drobnych firm usługowych, gastronomii i zakładów, które utraciły możliwość prowadzenia działalności w dotychczasowym miejscu, a szybka relokacja w ich przypadku nie jest możliwa i efektywna. W ramach postępowania możemy podjąć kompleksowe działania, nie wyłączając wsparcia ze strony organów publicznych - mówi Małgorzata Anisimowicz.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS