Home/business/Inwestycyjna susza w Polsce. Nie zgadniesz w ktorej branzy nakady akurat wzrosy

business

Inwestycyjna susza w Polsce. Nie zgadniesz w ktorej branzy nakady akurat wzrosy

Zamkniecia kopaln zamkniecia elektrowni weglowych. Tyle syszymy o zwijaniu sektora weglowego widac nawet rosnace straty. Tym bardziej zaskakujace sa ostatnie dane GUS szczegolnie na tle caego przemysu.

September 18, 2024 | business

W drugim kwartale br. nakłady inwestycyjne w górnictwie węgla kamiennego i brunatnego wyniosły prawie 1,8 mld zł, a w całym półroczu 3,3 mld zł, czyli — wynika z danych GUS. Co więcej, . Susza inwestycyjna Ogólnie rzecz biorąc inwestycje przemysłowe w całej gospodarce mocno spadły, więc wyczyn górnictwa jest tym bardziej godzien podkreślenia. Wyniosły w drugim kwartale niecałe 27 mld zł, a w całym półroczu 49 mld zł, czyli — wynika z danych GUS. Poza górnictwem węgla znaczące wzrosty w skali sześciu miesięcy były: Wymieniliśmy powyżej tylko znaczące wartościowo wzrosty powyżej 50 mln zł rdr. Spadki inwestycji były dużo bardziej powszechne i większe: Ciekawy jest tu przypadek branży chemikaliów. Zysk netto branży urósł o 794 mln zł rok do roku do 2,6 mld zł w pierwszym półroczu br., a jednak branża inwestycje redukuje. Podobnie jest z branżą komputerową, gdzie zyski wzrosły o 202 mln z do 1,2 mld zł netto, a jednak inwestycje zmalały. To najlepszy dowód na dekoniunkturę na produkcję w naszym kraju i braku wiary przedsiębiorstw w rozwój zamówień. Nie pomagają temu z pewnością wysokie , a w Unii jest ona najdroższa na świecie, tj. 2-3 razy droższa niż w USA. To jeden z powodów, dlaczego przegrywamy konkurencję i dlaczego na nowe zakłady produkcyjne wybiera się inne kraje — tak przynajmniej . Płacą więcej, to mniej inwestują Ale jest też inne wyjaśnienie inwestycyjnego regresu. , dochodząc do średnio 8 tys. zł brutto miesięcznie. Zamiast inwestować w maszyny czy budynki, firmy walczyły najwyraźniej o utrzymanie pracowników. Ich wydajność liczona w cenach stałych wzrosła zresztą w przemyśle o 1,1 proc. rok do roku. i spadku przepracowanych godzin o średnio 25 na pracownika w półroczu. To kolejne trudne do wyjaśnienia zjawisko w branży, która notuje wielkie straty, a jednak mimo spadku wydajności podnosi pracownikom wysokie na tle gospodarki pensje, zwiększając jednocześnie zatrudnienie i inwestycje. W całym przetwórstwie przemysłowym (przemysł bez górnictwa i energetyki) był wzrost wynagrodzeń przy wzroście wydajności o 1,1 proc. i spadku przepracowanych godzin o dwie. Zamówienia w dół, ale nie ze strefy euro Optymistyczne nie są też dane o nowych zamówieniach. Tych w całym przemyśle było . To głównie przez spadek zamówień krajowych, bo te eksportowe nieznacznie wzrosły w czerwcu o 0,1 proc. rdr, w tym do strefy euro o 1,9 proc. (-15,5 proc. rdr w czerwcu i podobnie w poprzednich dwóch miesiącach), zamówienia na sprzęt transportowy inny niż samochody, czyli głównie kolejowe (-7,2 proc. rdr w czerwcu i -17,2 proc. w maju), niedobrze było też w branży papierniczej (-2,4 proc. rdr w czerwcu i -7,1 proc. w maju). Rosły natomiast zamówienia na wyroby branży farmaceutycznej (+30,5 proc. rdr w czerwcu i +11,7 proc. w maju) i na produkty motoryzacyjne (+36,1 proc. w czerwcu i +31,7 proc. w maju). W tym ostatnim przypadku decydujący może być trend wsteczny na na kontynencie po końcu wsparcia zakupu w wielu europejskich państwach. W Polsce fabryki były nastawione jednak na auta spalinowe.

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS