Home/business/Inwestowanie w mieszkania coraz mniej opacalne. Spadek rentownosci moze zahamowac zapedy inwestorskie

business

Inwestowanie w mieszkania coraz mniej opacalne. Spadek rentownosci moze zahamowac zapedy inwestorskie

Rosnie liczba mieszkan oferowanych na wynajem. Weszy na rynek lokale kupione w okresie boomu w latach 2020-2023 gdy wielu inwestorow decydowao sie na zakupy pod wynajem. Tymczasem czynsze najmu ida w do. - Spadek rentownosci nowych zakupow mieszkan na wynajem w stosunku do lokat i obligacji powinien zahamowac zapedy inwestorskie" - przewiduja rynkowi specjalisci.

July 08, 2024 | business

Zmiana na rynku najmu postępuje. Teraz to nie "rentierzy" dyktują warunki, bo jak pokazują kolejne dane podaż rośnie i jest w czym wybierać, a częste są przypadki o poszukiwaniu chętnych. W pierwszym kwartale 2024 r. nadal rosła liczba mieszkań oferowanych na wynajem. Było to m.in. efektem oddawania do użytku w latach 2020-2023, gdy wielu inwestorów decydowało się na zakupy mieszkania na wynajem. Poziom średnich, transakcyjnych stawek najmu mkw. mieszkań (nie uwzględniając opłat eksploatacyjnych i opłat za media) zmalał (kw./kw.) we wszystkich grupach miast, co - podaje NBP w ostatnim raporcie. I pokazuje jak wygląda obecna rentowność takiego "biznesu". Oczywiście duża różnica będzie między zakupem za gotówkę, a częściowym posiłkowaniem się kredytem. - Zwrot z kapitału własnego (ROE) z inwestycji w mieszkanie na wynajem, kupione za gotówkę, nieznacznie zmniejszył się pozostając dodatni, natomiast przy przyjętej dźwigni finansowej 50 proc. i wyższej (80 proc.) nadal był ujemny. Inwestycja w mieszkania na wynajem (nie uwzględniając kosztów transakcyjnych, kosztów remontów oraz ewentualnych zmian wartości mieszkania) dokonana za gotówkę nadal była konkurencyjna na tle oprocentowania lokat bankowych. Opłacalność inwestycji w mieszkanie na wynajem względem inwestycji w jest ujemna - wyliczył NBP. ? To zależy kiedy były kupione i czy z udziałem kredytu czy bez. - Spadek relatywnej rentowności nowych zakupów mieszkań na wynajem w stosunku do lokat i obligacji powinien zahamować zapędy inwestorskie. W takim otoczeniu pęd do kupna mieszkania na wynajem jest słabszy, bo inwestorzy mogą bez stresu wstrzymywać decyzje o ewentualnym zakupie nie tracąc zysków - czekając na ewentualne okazje rynkowe. Obecnie jest to zwłaszcza argument do wstrzymania się, skoro zarówno , jak i przyszła sytuacja na rynku najmu nie jest w pełni różowa. Nie sądzę natomiast, że weterani inwestowania nagle zaczną sprzedawać swoje mieszkania - ocenia Jan Dziekoński, analityk rynku założyciel portalu FLTR. Podobne wnioski z obecnej sytuacji wysnuwa Jarosław Sadowski. - Rozważając sytuację na rynku najmu warto zacząć od tego, że rentowność dla nowych na wynajem i tych dokonanych kilka lat temu są zupełnie inne. . Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że w czerwcu średnia rentowność netto, czyli po uwzględnieniu wszystkich kosztów, wynosi 4,66 proc. Jest to odpowiednik lokaty bankowej z oprocentowaniem 5,75 proc. Wyższe oprocentowanie można uzyskać choćby na 3-letniej obligacji skarbowej. . Wynika to z tego, że cena zakupu była dużo niższa niż obecnie - mówi analityk Expandera. Jak zaznacza, należy też pamiętać, że tego typu inwestycje są podejmowane z myślą o podwójnym zysku - z wynajmu oraz z wzrostu wartości nieruchomości. Jednak jak niedawno pisała Interia, w ostatnim czasie ceny się ustabilizowały, a na wielu ofertach - . Gdyby jednak rentowność dalej spadała, a jednocześnie posiadacze takich mieszkań przestali wierzyć w dalszy wzrost cen nieruchomości, to wtedy prawdopodobnie zobaczylibyśmy wyprzedaż takich mieszkań - mówi Sadowski. NBP w swojej analizie podaje też, że profesjonalny rynek najmu w kolejnych latach powinien się dalej rozwijać ze względu na wciąż mały udział czysto rynkowych mieszkań na wynajem.

SOURCE : interiabiznes
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS