Blogs
Home/business/GUS potwierdza. To najwyzszy poziom inflacji w tym roku

business

GUS potwierdza. To najwyzszy poziom inflacji w tym roku

GUS potwierdzi szybki szacunek podany pod koniec pazdziernika. Odczyt 5 proc. jest najwyzszy w tym roku symbolicznie wyzszy niz we wrzesniu 49 proc..

By Mikołaj Fidziński | November 15, 2024 | business

Kilka elementów sprawia, że roczna dynamika cen jest obecnie dwukrotnie wyższa niż wynosi cel inflacyjny NBP (2,5 proc., z dopuszczalnymi wahaniami +/- 1 pp.). Silnie rosną ceny usług – w październiku były o 6,7 proc. wyższe niż przed rokiem. Ekonomiści wiążą to m.in. ze wzrostem wynagrodzeń, które stanowią większą część kosztów właśnie w sektorze usług. Z danych GUS wynika, że np. usługi fryzjerskie i kosmetyczne podrożały przez rok o ponad 8 proc., a opiekuńcze o blisko 10 proc. PAP To właśnie ceny usług w dużej mierze odpowiadają za podwyższoną inflację bazową, czyli bez cen energii i żywności. Dokładne dane NBP za październik poznamy w poniedziałek 18 listopada, niemniej szacunki ekonomistów wynoszą około 4,2 proc. (wobec 4,3 proc. we wrześniu, był to odczyt najwyższy od marca). Inflacja bazowa utożsamiana jest ze wzrostem cen wynikającym z czynników popytowych, acz Narodowy Bank Polski wskazywał niedawno, że na miarę tę wpływa też część cen regulowanych (np. za zimną wodę czy kanalizację) i po „oczyszczeniu” z tych elementów inflacja bazowa byłaby niższa o około 0,5 pp. Oczywiście cały czas utrzymuje się wysoka roczna dynamika cen nośników energii – to m.in. efekt lipcowego częściowego odmrożenia ich cen. Z danych GUS wynika, że w październiku ceny energii były o ponad 21 proc. wyższe niż przed rokiem, a gazu o prawie 17 proc. wyższe. Jednocześnie podwyższona jest dynamika cen żywności. W październiku ceny w tej kategorii (łącznie z napojami bezalkoholowymi) były o 4,9 proc. wyższe niż przed rokiem. To najwięcej w tym roku. Jedną z przyczyn są słabe zbiory krajowe owoców i warzyw. W stosunku do września, w październiku ceny towarów i usług wzrosły o 0,3 proc. Czytaj więcej PKB Polski w trzecim kwartale urósł realnie o 2,7 proc. r./r., analitycy zauważają m.in. słabość konsumpcji prywatnej. Pierwszy raz od drugiego kwartału 2023 r. polska gospodarka skurczyła się w ujęciu kwartalnym, acz eksperci wskazują na niedoskonałości tej miary. Co dalej z inflacją w Polsce? Prognozy ekonomistów wskazują, że w listopadzie i grudniu br. inflacja w Polsce pozostanie na zbliżonym do październikowego poziomu, być może nawet symbolicznie spadnie. Początek 2025 r. powinien przynieść kolejny wzrost inflacji. Niewiadomą pozostaje jego skala. Jeśli rząd zdecydowałby się na całkowite odmrożenie cen energii, to najnowsza projekcja NBP zakłada wzrost dynamiki cen w pierwszym kwartale nawet do 6,6 proc. W przypadku przedłużenia obecnych działań osłonowych, inflacja podskoczy „tylko” do około 5,3 proc. średnio w pierwszym kwartale, m.in. ze względu na efekty bazy. W piątek minister finansów Andrzej Domański mówił w TVN24, że w przyszłym tygodniu jego resort przedstawi premierowi Donaldowi Tuskowi plan mrożenia cen energii. - Przedstawimy takie rozwiązania, aby ceny energii co najmniej nie rosły – zapowiedział Domański. Niezależnie od decyzji rządu, od drugiego kwartału inflacja w Polsce powinna spadać. Według listopadowej projekcji, w przypadku mrożenia cen energii, w obręb celu inflacyjnego (poniżej 3,5 proc.) inflacja mogłaby zejść już w drugiej połowie 2025 r. Przy ich braku – dopiero na początku 2026 r. W środek celu, czyli do 2,5 proc. – inflacja powinna zawitać około połowy 2026 r. Zgodnie z utrzymującą się narracją prezesa NBP Adama Glapińskiego oraz części członków RPP, wizja spadku inflacji od wiosny 2025 r. powinna być przyczynkiem do dyskusji o rozpoczęciu cyklu obniżek stóp. Jednocześnie ostatnio „zajastrzębił” się Ireneusz Dąbrowski z RPP, który w rozmowie z Bloombergiem orzekł, że obecnie w najbardziej prawdopodobnym scenariuszu dyskusja o obniżkach stóp procentowych rozpocznie się w trzecim kwartale 2025 r. (choć wcześniej sugerował możliwość pierwszego cięcia w marcu). Według niego wynika to z wolniejszego niż oczekiwał obniżania się inflacji w listopadowej projekcji, oraz luźnej polityki fiskalnej rządu. Źródło: parkiet.com

SOURCE : parkiet
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS