Home/business/Dziura w systemie ochrony zdrowia pogebia sie. Potrzebny nie tylko wzrost nakadow

business

Dziura w systemie ochrony zdrowia pogebia sie. Potrzebny nie tylko wzrost nakadow

W ochronie zdrowia grozi nam katastrofa. Dziura bedzie sie powiekszac co moze oznaczac ograniczenie dostepnosci swiadczen medycznych. Pojawi sie pomys ktory pozwoliby zwiekszyc nakady finansowe i poszerzyc grupe dokadajacych sie do systemu a jednoczesnie zlikwidowac problemy wynikajace z wyksztacenia sie kominow pacowych w suzbie zdrowia. Propozycje przedstawione przez Federacje Przedsiebiorcow Polskich miayby zapewnic dodatkowe 24 mld z na ochrone zdrowia od 2026 roku uszczelniajac jednoczesnie cay system.

October 17, 2024 | business

zaś jak wynika z przedstawionego w czerwcu br. raportu ekspertów Federacji Przedsiębiorców Polskich, Instytutu Finansów Publicznych oraz Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego, Jakie są skutki pacjenci przekonują się na własnej skórze, o czym świadczą sygnały o ograniczaniu dostępności świadczeń, dłużej czekają na diagnostykę i leczenie. Autorzy zaznaczają, że , ale tak, żeby była to umowa społeczna, a nie odciążanie czy dociążane tylko jednej grupy. - Dlatego Teraz nie jesteśmy w stanie ich zmapować, bo nie wiemy jakie potrzeby zdrowotne są zaspokojone poza systemem publicznym. Wyeliminujemy jednoczenie szarą strefę w prywatnej opiece zdrowotnej - mówi Łukasz Kozłowski, ekonomista FPP. Szczelność systemu zapewnią sami pacjenci, bo 10 proc. wydatków na świadczenia zarejestrowane w systemie będzie można odliczyć od podatku dochodowego. , w którym rejestrowane byłby wszystkie świadczenia zdrowotne, realizowane zarówno publicznie, jak i prywatnie. Druga propozycja zakłada oraz wprowadzenie jednolitego zarządzania funduszami chorobowym z FUS oraz zdrowotnym z NFZ. Po jednoczesnym zintegrowaniu ubezpieczenia chorobowego ze zdrowotnym da to połączoną składkę na poziomie 11,95 proc. Jednocześnie zmniejszyć ma się okres absencji, za który płaci pracodawca. Jak wyliczają autorzy pomysłu, Dla porównania, od 1 stycznia 2025 r. płaca minimalna wzrośnie o 249 zł netto. W ramach reformy byłyby , co znacznie poszerzyłoby bazę składkową, ponieważ obecnie składka chorobowa dla niektórych ubezpieczonych jest dobrowolna, występują zbiegi tytułów do ubezpieczenia społecznego, które nie występują w przypadku składki zdrowotnej. - Ujednolicenie i połączenie składek poszerzyłoby bazę składkową i wygenerowało większe przychody w systemie - tłumaczy Kozłowski. , ale rozwiązanie to zakłada rezygnację , które są obecnie przedmiotem sporów w koalicji rządzącej. W ramach propozycji FPP, , co dla osób obecnie opłacających dobrowolną składkę na ubezpieczenie chorobowe oznaczałoby korzyść w wysokości 2,45 proc. podstawy wymiaru. - Zakładamy, że , dla przedsiębiorców uczestniczących obecnie w ubezpieczeniu chorobowym oznacza to realną obniżkę obciążeń, a dla pozostałych - większy zakres ubezpieczenia za tę samą składkę - tłumaczą autorzy. przebywających na zwolnieniu dłużej niż dwa tygodnie (obecnie ZUS przejmuje wypłatę dopiero od 34. dnia choroby, jeśli pracownik ma mniej niż 50 lat - red.) - zapowiedział Kozłowski. Reforma zakłada, że Obecnie jest tak, że osoby wykonujące działalność rolniczą opłacają składkę zdrowotną w wysokości 1 zł za każdy pełny hektar przeliczeniowy. W efekcie, To niemal pomijalne kwoty w porównaniu do pracowników czy przedsiębiorców. FPP proponuje ustalenie ich składki zdrowotnej na poziomie Średnia składka rolników w tym scenariuszu wzrośnie łącznie o ok. 29 zł miesięcznie. Przy czym rolnicy prowadzący gospodarstwa do 6 ha nadal pozostaliby całkowicie zwolnieni z obowiązku opłacania składki zdrowotnej. Żeby system nie okazał się workiem bez dna, i żeby dofinansowanie przez wyższe składki opłacało się społeczeństwu, potrzebne jest Zmiany miałyby dotyczyć m.in. ustawy o wynagrodzeniach. Według danych Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji Ich wysokość dynamicznie rośnie, a decyzje ostatnich dwóch lat sprawiły, że osoby pracujące na kontraktach również otrzymywały podwyżki, w wielu przypadkach wykształcając kominy płacowe. Autorzy planu naprawczego postulują rozwiązania umożliwiające zbieranie oraz prezentację kompleksowych danych o wynagrodzeniach kontraktowych przez AOTMiT, , w szczególności w przypadku przekroczenia wielokrotności wynagrodzenia średniego w gospodarce. - , ale trzeba zracjonalizować wydatki na ochronę zdrowia. Doszliśmy do momentu, w którym należy "ustawę wynagrodzeniową" (ustawa z 2022 r. - red.) zmienić. - mówił na konferencji Wojciech Wiśniewski z FPP. Jak tłumaczy, przepisy te doprowadziły do dynamicznego wzrostu wynagrodzeń pracowników sektora ochrony zdrowia. Wiśniewski zwraca uwagę, że integralnym elementem zawartego wcześniej porozumienia było to, że , ale niestety nie wywiązano się z realizacji zawartych postanowień. - , a wzrost wynagrodzeń jest faktem i chyba z tym nikt nie dyskutuje. Doszliśmy więc do momentu, w którym tę ustawę należy znowelizować - mówi przedstawiciel Federacji. Wiśniewski jest zdania, że , w oparciu o wzrost stawki bazowej, a nie średnie wynagrodzenia w gospodarce. Ma to zapewnić, że realna wartość wynagrodzeń nie będzie spadać. - Takie rozwiązanie byłoby trzykrotnie tańsze niż obecne - podkreślał. Zmiany wynagrodzeń miałyby wchodzić w życie od 1 stycznia, a nie od 1 lipca. - Nie ma żadnego interesu publicznego w tym, żeby były wyrażane trzema cyframi w tysiącach złotych - mówił. Wojciech Wiśniewski zaznaczył, że i wprowadzić zasadę, żeby wynagrodzenia kontraktowe finansowane ze środków publicznych nie mogły przekroczyć określonej wielokrotności przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Tymczasem dane zawarte w mapach potrzeb zdrowotnych wskazują na relatywnie niewielkie obłożenie łóżek szpitalnych w wielu zakresach - dotyczy to m.in. pediatrii, okulistyki czy urologii. Jak wynika z wyliczeń autorów planu naprawczego, od 2026 r., a także zapewnić niezakłócony dostęp do świadczeń dla pacjentów. Eksperci FPP podkreślają, że niż ta, w której działają poszczególni ministrowie odpowiedzialni za swój odcinek. Wiążą się jednak z podejmowaniem niepopularnych decyzji. - W skali od 0 do 10 szansę na jej realizację oceniam jednak na 2 - podsumował Marek Kowalski, przewodniczący Federacji.

SOURCE : interiabiznes
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS