Blogs
Home/business/Donald Trump wygrywa wybory w USA. Co dalej

business

Donald Trump wygrywa wybory w USA. Co dalej

Choc najwazniejsze osrodki mediowe poday ze zwyciezca wyborow zosta Donald Trump na oficjalne wyniki wyborow w USA bedziemy musieli poczekac nawet kilka tygodni. W USA nie ma bowiem wyborow bezposrednich. 5 listopada 2024 r. Ameryka wyonia skad kolegium elektorskiego ktore 17 grudnia 2024 r. wybierze prezydenta. Czy musza gosowac zgodnie z wola wyborcow i co moze sie wydarzyc

November 06, 2024 | business

Wybory w USA. Ameryka wybrała elektorów — liczba ta odpowiada łącznej liczbie członków Izby Reprezentantów (435) i Senatu (100) oraz trzech elektorów dla Dystryktu Kolumbii (tworzy go Waszyngton, który nie należy do żadnego stanu, a jest terytorium federalnym obejmującym stolicę USA, Waszyngton i nie ma swoich reprezentantów i senatorów). W 48 stanach i Dystrykcie Kolumbii obowiązuje zasada, że "zwycięzca bierze wszystko". Tam wystarczy, że dany kandydat zwycięży jednym głosem, by to elektor jego partii wygrał. Inaczej jest w dwóch stanach: Nebraska (wybiera pięciu elektorów) i Maine (wybiera czterech elektorów). Tam obowiązuje proporcjonalny podział elektorów. Zwycięski kandydat na prezydenta w stanie otrzymuje dwóch elektorów, ale ponadto elektora otrzymuje zwycięzca każdego okręgu kongresowego. Może się zdarzyć, że kto inny zwyciężył w okręgu, a kto inny w stanie. Ten system pozwala Nebrasce i Maine przyznać elektorów więcej niż jednemu kandydatowi. Przykładowo, w poprzednich wyborach oficjalne wyniki z Georgii zatwierdzono dopiero po 17 dniach od głosowania. A i tak nie był to stan, na który czekano najdłużej — w przypadku Arizony i Wisconsin zajęło to blisko miesiąc (27 dni). Ponadto . Przykładowo w wyborach w 2016 r. uzyskała prawie 66 mln głosów wyborców, ale tylko 227 głosów elektorskich, a Donald Trump prawie 63 mln głosów Amerykanów, ale aż 304 głosy elektorskie i dzięki temu wygrał. Liczenie głosów rozpoczęło się po zakończeniu głosowania i znamy już częściowe wyniki, ale tak naprawdę potrwa od kilku do nawet kilkunastu dni. Poprawnie zaadresowane głosy korespondencyjne mogą dotrzeć nawet 9 listopada i nadal być liczone. Jednak z nieoficjalnych danych wynika, że Donald Trump ma już ponad 270 głosów. Elektorzy wybiorą prezydenta , by formalnie oddać głos na kandydatów na prezydenta, ale też wiceprezydenta. Nieoficjalne wyniki wskazują, że wybory wygrał Donald Trump, bo jego elektorzy zdobyli więcej głosów. Z Konstytucji USA wynika, że "elektorzy oddadzą głosy". Co to oznacza? — To zależy od stanu. Tutaj prawo nie jest spójne — mówi dr Kuba Gąsiorowski, adwokat, stypendysta Polsko-Amerykańskiej Komisji Fulbrighta. W założeniu Kolegium Elektorów miało być organem niezależnym, a elektor w teorii nie musi głosować na kandydata z Partii Demokratycznej lub Partii Republikańskiej. Tu trzeba pamiętać jednak, że Każdy kandydat na prezydenta ma zatem jakby swoją unikalną listę elektorów. A Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych orzekł jednak, że W 2020 r. Obecnie więc prawo stanowe określa, czy wynik wyborów wiąże elektora. W 26 stanach i Dystrykcie Kolumbia obowiązuje jednak . W kilku stanach obowiązują nawet sankcje wobec nielojalnych elektorów nazywanych "wiarołomnymi", głównie w postaci grzywny. W pozostałych jednak nie jest to określone. Rzadko się jednak zdarza, aby elektorzy lekceważyli głosy powszechne, oddając swój głos wyborczy na kogoś innego niż kandydat ich partii. Do wyborów w 2020 r. miało miejsce łącznie 165 przypadków "nielojalności" elektorów, z czego 90 dotyczyło głosów na prezydenta, a 75 na wiceprezydenta. Nigdy nie miały one decydującego wpływu na wynik wyborów, a niemal wszystkie głosy zostały oddane na kandydatów trzecich partii lub osoby niekandydujące, a nie na głównych rywali politycznych. Jak czytamy na stronie Narodowego Archiwum Stanów Zjednoczonych, w całej historii kraju ponad 99 procent elektorów głosowało zgodnie z obietnicą. Czy jest możliwy remis w wyborach prezydenckich? Skoro jednak w kampanii wyborczej kandydaci rywalizowali łeb w łeb, może się zdarzyć pat? Tak. Jeśli elektorzy nie zdołają dokonać wyboru prezydenta lub wiceprezydenta (np. właśnie w przypadku remisu w Kolegium Elektorów), Konstytucja USA precyzyjnie określa, co następuje w takich sytuacjach. , art. 2 ust. 1 pkt 3 amerykańskiej konstytucji stanowi, że (izba niższa), podczas gdy . Każdy stan ma wówczas jeden głos, a do elekcji potrzebne jest uzyskanie większości głosów stanów przy kworum wynoszącym 2/3 stanów. To wskazuje, że USA uniknie głośnych protestów. Kiedy w 2020 r. Donald Trump jako urzędujący prezydent przegrał wybory z Joem Bidenem, nie chciał uznać wyniku, głosząc narrację o sfałszowaniu głosowania. Wówczas 6 stycznia 2021 r. tysiące zwolenników ustępującego prezydenta Trumpa zaatakowały Kapitol podczas obrad Kongresu. Kiedy nastąpi zaprzysiężenie Wyniki wyborów elektorów z każdego stanu są wysyłane do przewodniczącej Senatu (rolę tę pełni obecna kandydatka na prezydenta, wiceprezydent Kamala Harris) oraz Archiwistki Stanów Zjednoczonych. Głosy te muszą dotrzeć do 25 grudnia. Następnie Archiwistka musi wysłać je do Kongresu USA do 3 stycznia, czyli do dnia inauguracji nowego parlamentu. Trzy dni później nastąpi ostatni krok formalny. oficjalnie policzone głosy elektorskie ze wszystkich stanów i zatwierdzony ich wynik. Następnie . Zgodnie z 20. poprawką do konstytucji Stanów Zjednoczonych, kadencja prezydenta i wiceprezydenta upływa w południe 20 stycznia. Ceremonia Prezydent złoży wówczas przysięgę na konstytucję oraz Biblię, a także wygłosi przemówienie inauguracyjne. Co z protestami wyborczymi Wyniki wyborów mogą być też kwestionowane w sądach. Spory te mogą ostatecznie trafić do Sądu Najwyższego, który obecnie jest zdominowany przez konserwatywnych nominatów Partii Republikańskiej. Jak jednak zwraca uwagę dr Kuba Gąsiorowski, protesty można było zgłaszać już od momentu rozpoczęcia głosowania, co w wielu stanach miało miejsce już we wrześniu. Istotne jest jednak, że Jedną z najgłośniejszych spraw była George W. Bush kontra Al Gore. W wyborach w 2000 r. na Florydzie w rzeczywistości wygrał Al Gore, ale prawnie George W. Bush. Chodziło o kwestię ponownego przeliczenia głosów uznanych za nieważne. Sąd Najwyższy Florydy uznał, że należy przeliczyć głosy jeszcze raz, bo maszyny nie uwzględniły ponad 61 tys. kart do głosowania. To rozstrzygnięcie sztab Busha zakwestionował przed Sądem Najwyższym USA. A ten uznał, że nie należy głosów przeliczać ponownie. Sędzia Antonin Scalia argumentował, że ręczne przeliczenia głosów w hrabstwach Florydy były nielegalne, bo mogłyby wyrządzić Bushowi "nieodwracalną szkodę", ponieważ rzuciłyby "niepotrzebny i nieuzasadniony cień" na jego prawomocność. W zdaniu odrębnym sędzia John Paul Stevens napisał, że "liczenie każdego prawidłowo oddanego głosu nie może stanowić nieodwracalnej szkody". Mimo to przeliczanie głosów wstrzymano. W efekcie zdominowany przez Republikanów SN ogłosił, że wybory wygrał republikanin George W. Bush. W tych wyborach trudno się spodziewać, aby Kamala Harris zgłosiła takie protesty.

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS