Blogs
Home/business/Dokad zmierza Modawia Ambasador RP to bedzie bardzo ciekawy czas

business

Dokad zmierza Modawia Ambasador RP to bedzie bardzo ciekawy czas

To ze w tych wyborach proeuropejski oboz reform wygra dzieki gosujacej za granica diasporze pokazuje skale trudnosci z ktorymi musi mierzyc sie panstwo w tym problemow demograficznych a w konsekwencji politycznych. Na terytorium Modawii byy regiony gdzie ponad 90 proc. ludzi gosowao przeciwko Unii Europejskiej mowi Tomasz Kobzdej polski dyplomata od 2022 r. ambasador RP w Modawii w rozmowie z Warsaw Enterprise Institute w ramach projektu "Pentru Moldova Dla Modawii" ktora jako pierwszy publikuje Business Insider Polska.

November 11, 2024 | business

O referendum i wyborach prezydenckich dużo i rzetelnie napisano w polskich mediach, więc syntetycznie przypomnijmy: minimalną większością (50,4:49,6) przy frekwencji ledwo przekraczającej połowę uprawnianych zagłosowano za członkostwem Mołdawii w Unii Europejskiej i wpisaniem do konstytucji mołdawskiej integracji europejskiej jako celu strategicznego państwa (ta poprawka została już oficjalnie wprowadzona). W drugiej rundzie wyborów prezydenckich będąca liderką mołdawskiego obozu reform aktualnie urzędująca prezydent Maia Sandu pokonała (55,3:44,7) kandydata prorosyjskich socjalistów Alexandra Stoianoglo. Ten podwójny plebiscyt był obiektem bardzo agresywnej, masowej ingerencji rosyjskiej. Moskwa zaprezentowała całe spektrum okołowyborczych działań hybrydowych: bezprecedensowa skala kupowania głosów, zastraszanie wyborców, nielegalny zorganizowany transport zwolenników rosyjskiego faworyta do lokali wyborczych, ataki cybernetyczne na infrastrukturę informatyczną systemu wyborczego, alarmy bombowe w lokalach wyborczych. Swoją drogą pogłębiona analiza tych działań potrzebna jest w stolicach wszystkich państw europejskich mniej lub bardziej narażonych na zewnętrzne ingerencje w procesy demokratyczne. Referendum i wybory poprzedzone były też bardzo agresywną, inspirowaną i finansowaną z zewnątrz antyzachodnią i antyunijną propagandą. O tych uwarunkowaniach musimy pamiętać, patrząc na wyniki głosowań. Nie zmienia to faktu, że społeczeństwo mołdawskie jest głęboko podzielone. To, że proeuropejski obóz reform wygrał dzięki głosującej za granicą diasporze, pokazuje skalę trudności, z którymi musi mierzyć się państwo – w tym problemów demograficznych, a w konsekwencji politycznych. Na terytorium Mołdawii były regiony, gdzie ponad 90 proc. ludzi głosowało przeciwko Unii Europejskiej. Z polskiej perspektywy należy jednak cieszyć się, że siły pchające Mołdawię na zachód, widzące przyszłość swego kraju w zacieśnianiu relacji z takimi parterami jak Polska są nadal przy władzy, a mołdawska konstytucja zakłada członkostwo tego kraju w strukturach europejskich. Referendum i wybory były bardzo ważną bitwą w geopolitycznej "wojnie" o Mołdawię. Teraz jednak mołdawscy liderzy muszą przygotować się do jeszcze trudniejszego starcia, jakim będą wybory parlamentarne w 2025 r. Najbliższe miesiące będą czasem przetasowań na scenie politycznej ukierunkowanych na budowanie szerszej koalicji sił proeuropejskich. Polecam uwadze Mołdawię wszystkim, którzy interesują się nie tylko stosunkami międzynarodowymi, ale także wewnątrzkrajowymi mechanizmami władzy. To będzie bardzo ciekawy czas. Mołdawia ma kluczowe znaczenie dla Polski, jak i europejskiej oraz światowej wspólnoty demokratycznej z dwóch powodów. Po pierwsze ze względów geopolitycznych – przejęcie kontroli nad tym krajem przez siły prorosyjskie znacząco pogorszyłoby sytuację bezpieczeństwa w regionie w kontekście wojny w Ukrainie i stworzyłoby przyczółek dla potencjalnych dalszych destrukcyjnych działań Moskwy w Europie, wobec Bałkanów, ale także i Polski. Drugi powód ma charakter aksjologiczno-historiozoficzny. Udana transformacja Mołdawii w kierunku demokracji, przestrzegania praw człowieka i praworządności oraz uczciwej i przejrzystej gospodarki rynkowej byłaby wielkim sukcesem obozu światowej demokracji. Pokazałaby jej skuteczność i atrakcyjność dzięki pozytywnemu przełomowi w kraju, który wielu ludzi – w tym także Mołdawian – uważa za prawie beznadziejny przypadek marazmu. W tym kontekście należy rozumieć uznanie Mołdawii za priorytetowy kraj polskiej pomocy rozwojowej, bardzo intensywne kontakty polityczne w ostatnich trzech latach oraz stałe wsparcie polskich ekspertów. Czujemy w Polsce naturalną sympatię do Mołdawian, przede wszystkim jednak ich sukces w prozachodniej transformacji społeczno-politycznej oraz europejskiej integracji leży głęboko w interesie naszego kraju. Od odzyskania niepodległości w 1991 r. Mołdawia jako kraj bliskiego sąsiedztwa, mający wiele wspólnego z Polską, jeśli chodzi o doświadczenia najnowszej historii i dziedzictwo systemu totalitarnego, a także jako obiekt nacisku, a nawet agresji, ze strony Rosji, stanowi istotny element polskiej polityki zagranicznej. To zainteresowanie i zaangażowanie naszej dyplomacji skokowo wzrosło po wyborach prezydenckich i parlamentarnych jesieni 2020 r. i lata 2021 r., w wyniku których prozachodni obóz reform przejął pełnię władzy w państwie. My dyplomaci lubimy mierzyć stan relacji liczbą i szczeblem wizyt oraz spotkań dwustronnych. Opisanie i krótkie omówienie wszystkich spotkań prezydentów i premierów, konsultacji ministerialnych oraz parlamentarnych w ostatnich latach wypełniłoby pokaźną broszurę. W samym wrześniu bieżącego roku Kiszyniów odwiedził premier, a następnie minister spraw zagranicznych Polski. Wszystkie te wysiłki służą wspieraniu proeuropejskiego kursu w polityce zagranicznej Republiki Mołdawii i uczynienia nieodwracalnymi reform politycznych i przemian cywilizacyjnych u naszego partnera. W polityce zagranicznej oraz wewnętrznej Republiki Mołdawii dominuje w tej chwili jeden wątek: integracja europejska i proces negocjacji akcesyjnych. To doskonale współgra z priorytetami Polski przejmującej wkrótce przewodnictwo w UE, jakimi są bezpieczeństwo i rozszerzenie Unii Europejskiej. Wsparcie Mołdawii zostało zatem ogłoszone jako kluczowe zadanie dyplomacji przez najwyższe władze państwowe Rzeczypospolitej. Trzeba przy tym podkreślić, że zaangażowanie Polski w Mołdawii nie jest czymś nowym. Polska od dłuższego czasu konsekwentnie lobbowała za udzieleniem Mołdawii statusu kandydata do UE, a następnie otwarcia negocjacji. Grono naszych sojuszników w tych staraniach wcale nie było tak liczne, jak dziś mogłoby się wydawać. To, że udało się uruchomić formalne procesy integracyjne, jest zasługą przede wszystkim zdeterminowanych Mołdawian, ale także dużym sukcesem polskiej dyplomacji. W tym momencie kwestie europejskie, unijne rzutują na wszystkie inne aspekty relacji z Mołdawią, w tym w zakresie polityki bezpieczeństwa. Przekładają się także na bardzo tradycyjne zadania dyplomatyczne. Budowa pozytywnego wizerunku Polski w Mołdawii i zrozumienia dla polskiej racji stanu są nieodzowną częścią aktywności naszej placówki od początku jej istnienia. Promocja polskiej kultury, historii, nauki, języka, edukacji, sportu, turystyki oraz gospodarki stanowią bardzo skuteczne narzędzie w osiąganiu tych celów. Dzięki polskiej dyplomacji publicznej wizerunek Polski i Polaków w mołdawskim społeczeństwie jest bardzo pozytywny. Polska traktowana jest jako kraj przyjazny i wiarygodny. Wiarygodny, ponieważ trzy dekady naszej transformacji, a zaczynaliśmy ją jako kraj biedniejszy od Mołdawii, jest obiektywnym sukcesem. Polska pomoc rozwojowa na rzecz Mołdawii jest udzielana wieloma kanałami i przez współpracę wielu podmiotów. Jest wspomniana, nadzorowana przez MSZ Fundacja Solidarności Międzynarodowej, ale polskie instytucje państwowe oraz samorządowe także realizują swoje projekty pomocowe. Rola ambasady jest kluczowa, obejmuje bowiem trzy zadania: po pierwsze — jesteśmy na miejscu, więc to my monitorujemy potrzeby i najlepiej rozumiemy polityczny kontekst działań rozwojowych, który następnie przedstawiamy w Warszawie; po drugie — w konsekwencji opiniujemy wszelkie działania (programy i projekty — red.) "Polskiej Pomocy" planowane i realizowane w Mołdawii; po trzecie — corocznie realizujemy samodzielnie program grantów rozwojowych w ramach środków otrzymywanych bezpośrednio z MSZ. Jesteśmy bardzo dumni z naszego wkładu np. w rozwój infrastruktury wiejskiej, modernizacji usług medycznych czy wsparcia instytucji edukacyjnych, zarówno szkół wiejskich, jak i uniwersytetów. Ślady naszej działalności w ramach wspomnianych grantów w postaci wyremontowanych obiektów użyteczności publicznej, nowoczesnego sprzętu medycznego na wyposażeniu szpitali czy tak podstawowych kwestii, jak instalacji zapewniających dostęp do wody pitnej, są widoczne w bardzo wielu miejscach Mołdawii, po obu stronach Dniestru. Pragnę podkreślić, że "Polska Pomoc" w Mołdawii to nie jest jakaś spontaniczna akcja charytatywna, ale dobrze skoordynowany przez MSZ, z aktywnym udziałem ambasady, program. Pomoc rozwojowa jest bardzo ważnym instrumentem polityki zagranicznej, dlatego musi być udzielana umiejętnie. Ambasada jest między innymi po to, aby pieniądze polskich podatników były za granicą wydawane w sposób celowy, przynoszący konkretne korzyści. Najpoważniejszym wyzwaniem pozostaje konsekwencja i wytrwałość w kontynuowaniu zapoczątkowanych zmian tak, aby przyniosły one pożądane rezultaty w dłuższej perspektywie. Władze rozpoczęły kompleksową reformę systemu wymiaru sprawiedliwości, wzmocniono instytucje państwowe odpowiedzialne za zwalczanie korupcji, przyjęto plan na rzecz deoligarchizacji oraz zdecydowane działania w celu ograniczenia takich patologii, jak przestępczość zorganizowana i proceder prania brudnych pieniędzy czy nielegalne przepływy finansowe. W tym kontekście na pierwszy plan wysuwa się konieczność dokończenia reformy wymiaru sprawiedliwości. Przejrzystość i niezależność sądownictwa wymaga zwiększonej uwagi ze strony decydentów, są tego świadomi. W szerszej perspektywie to właśnie wzmocnienie systemu prawnego i pokonanie korupcji powinny stanowić priorytet dla władz Mołdawii w procesie integracji z UE. Równie ważnym wyzwaniem jest potrzeba rzetelnego informowania mołdawskiego społeczeństwa nt. dobrodziejstw wynikających z akcesji do UE. Brak w Mołdawii szerokiego społecznego konsensusu wokół idei europejskiej, ale także wiedzy na ten temat, może negatywnie wpływać na tempo zmian, oddalając perspektywę członkostwa. A wszystko to dzieje się w kontekście wrogich działań Moskwy, ujawnionych choćby podczas październikowego referendum oraz wyborów prezydenckich – tu należy upatrywać największego zagrożenia. Istotnie, sytuacja wewnętrzna tego małego kraju jest złożona. Sądzę jednak, że proces integracji europejskiej może zadziałać jako katalizator zmian i przełamać pewien impas w procesie uregulowania konfliktu naddniestrzańskiego. Już teraz obserwujemy wysiłki władz Mołdawii w kierunku reintegracji gospodarczej obu brzegów Dniestru. Trzeba przy tym mocno podkreślić, że Tyraspol czerpie korzyści z międzynarodowych umów i traktatów podpisanych przez Kiszyniów, a głównym rynkiem zbytu dla naddniestrzańskich przedsiębiorstw jest UE (80 proc. — red.). Mimo nieustannych prób rosyjskiej ingerencji z zewnątrz Mołdawianie nie mogą nie dostrzegać korzyści, jakie niesie ze sobą zbliżenie z Zachodem. Rosja jednak nie ustanie w wysiłkach, by utrzymać Mołdawię w strefie swoich wpływów, nadal będzie tworzyć podziały i podsycać separatystyczne nastroje. Wierzę jednak, że próby ingerencji z zewnątrz nie zachwieją procesem integracji europejskiej, który obrał nieodwracalny kierunek. Ważnym elementem tego procesu jest kampania informacyjna, która powinna uświadamiać Mołdawianom, iż UE to pokój, dobrobyt i poszanowanie różnorodności. Dotarcie z takim przesłaniem jest kluczowe zwłaszcza w odniesieniu do prorosyjsko nastawionych mieszkańców Gagauzji czy Taraklii, szczególnie podatnych na kremlowską propagandę. Najlepszą kontrpropagandą jest upowszechnianie prawdy o tym, czym jest Unia (i czym nie jest). Prawdę trzeba jednak podawać w sposób zrozumiały dla odbiorcy. W tych działaniach władze mołdawskie są i muszą być nadal wspierane przez partnerów unijnych. Polskie przewodnictwo w UE da polskiej dyplomacji szczególny mandat w tym zakresie. Rozumiem, że nie jestem pytany o statystyki – łatwo dostępne i nieźle wyglądające – tylko o komentarz. Dane takie jak wartość wymiany handlowej w każdym roku podlegają pewnym fluktuacjom, ale nasze wzajemne relacje ekonomiczne należy ocenić pozytywnie. Polska jest ważnym rynkiem dla eksportu mołdawskiej produkcji rolnej, a przedsiębiorstwa z polskim kapitałem są aktywne na miejscowym rynku. W lokalnych sklepach bez problemu można znaleźć produkty z Polski, nie tylko te spożywcze. Doceniamy i popieramy reformatorskie dążenia mołdawskich władz, również w sferze gospodarki. Tu można postawić prostą, ale zasadniczą tezę: im bardziej system prawny i administracyjny Mołdawii zbliży się do unijnych norm i standardów, tym łatwiej będzie zachęcać polskie firmy do realizowania nowych inwestycji. Na dziś widać, że wciąż potrzebny jest szereg zmian. Ambasada musiała czasem dokonywać interwencji w celu ochrony interesów polskich inwestorów. Myślimy jednak optymistycznie o perspektywach biznesowych w Mołdawii. Tak to przedstawiamy polskim prywatnym i państwowym podmiotom gospodarczym, które z naprawdę dużym zainteresowaniem przyglądają się Mołdawii. To, że Mołdawia jest najbiedniejszym krajem Europy, wyłączając pogrążoną w wojnie Ukrainę, to nie tyle pokutujące stwierdzenie, ile prawda. Biedy tej nie widać może na pierwszy rzut oka w pełnej dobrych samochodów i restauracji stolicy. Na prowincji można jednak spotkać miejsca przygnębiające. Nie bez powodu wspomniałem absolutnie podstawowe elementy bytowe – jak dostęp do wody pitnej, kanalizacja czy oświetlenie – przy okazji wątku pomocy rozwojowej. Przybyłem do Mołdawii w marcu 2022 r., po brzemiennych w skutkach wyborach prezydenckich i parlamentarnych, które wyniosły do władzy siły reformatorskie i proeuropejskie, ale też tuż po wybuchu pełnoskalowej wojny za mołdawską granicą. Początek mojej misji był zatem nerwowy, albowiem obawy o przyszłość Mołdawii miały charakter egzystencjalny. Dziś jest niewątpliwe spokojniej, chociaż mamy poczucie pracy na placówce frontowej, nawet jeśli nie jest to front militarnych działań konwencjonalnych. Jakie zmiany? W sferze społecznej mamy do czynienia z dwukierunkowym procesem migracyjnym. Z jednej strony trwa bardzo groźny społecznie, politycznie i gospodarczo Mołdawian do państw Europy Zachodniej (pamiętajmy, że wśród obywateli Mołdawii powszechne jest posiadanie także obywatelstwa rumuńskiego). Z drugiej – obserwujemy powroty z emigracji elit intelektualnych i biznesowych, które widzą w Mołdawii przyszłość i chcą się angażować w budowanie nowoczesnego, europejskiego i praworządnego państwa. W sferze politycznej najbardziej wyraźna zmiana zachodzi w mołdawskiej polityce bezpieczeństwa. Gdy przyjechałem do Kiszyniowa, słyszałem codziennie "Republika Mołdawii jest państwem neutralnym". Dziś przebiła się już w Mołdawii świadomość, że wpisanie "neutralności" do konstytucji jest złudną, co najmniej niepełną ochroną. Przyjęta w ubiegłym roku Narodowa Strategia Bezpieczeństwa jest dokumentem rewolucyjnym. Wskazanie Rosji oraz zjawiska korupcji jako bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego jest ilustrującym, jak głębokie przemiany dokonują się w głowach naszych mołdawskich przyjaciół i w konsekwencji w ich systemie państwowym. To naprawdę historyczny czas dla Republiki Mołdawii i dlatego reprezentowanie w niej Rzeczpospolitej to ogromny zaszczyt. Z dużym zainteresowaniem i przyjemnością obserwuję mołdawski futbol, szczególnie poczynania mołdawskiej reprezentacji narodowej. Z pewną przykrością jako Polak muszę stwierdzić, że punktem zwrotnym w mołdawskiej piłce nożnej był czerwiec 2023 r., gdy Mołdawianie w Kiszyniowie, w ramach eliminacji do EURO, zlali okrutnie "naszych orłów" 3:2. Pomeczowy wieczór był w Mołdawii świętem narodowym. Od tego czasu Mołdawianie grają bez kompleksów, lepiej, skuteczniej – uwierzyli w siebie. Co równie istotne – uwierzyli w nich kibice! Delikatne przyśpiewki i pokrzykiwania stadionowe zastąpione zostały przez głośny, kolorowy skoordynowany doping. Nie chcę powiedzieć, że ubiegłoroczny mecz był najważniejszym projektem polskiej pomocy rozwojowej, chcę w sposób anegdotyczny potwierdzić, że fundamentalne zmiany zachodzą w Mołdawii. Niech ten piłkarski przykład służy ilustracji sytuacji całego państwa.

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS