Home/business/Detal z ikra ruszy po akcje Zabki

business

Detal z ikra ruszy po akcje Zabki

Rozpoznawalna marka kandydata na GPW sprawia ze w biurach maklerskich stawili sie takze mao doswiadczeni inwestorzy.

October 08, 2024 | business

Źle nie jest – tak przedstawiciel jednego z dużych banków, których biura maklerskie uczestniczą w IPO Zabka Group, określił we wtorek zainteresowanie inwestorów indywidualnych zapisami na akcje firmy stojącej za siecią sklepów Żabka. W przypadku inwestorów indywidualnych zapisy na akcje Zabka Group trwają do środy, 9 października 2024 r., do godz. 15. - Na pewno największe zapisy będą w środę, ale jak na tę porę, to zainteresowanie jest duże – wtórował mu przedstawiciel innego domu maklerskiego. Sprecyzował, że duże zainteresowanie to zarówno liczba zapisów, jak również angażowany kapitał. Kumulacja zapisów ostatniego dnia może być pochodną dającego się zauważyć w różnych sytuacjach odkładania załatwienia sprawy na ostatnią chwilę. W przypadku zapisów na akcje w IPO ma jednak również racjonalne uzasadnienie. Składając zapis, inwestorzy indywidualni muszą zablokować na rachunku maklerskim pieniądze odpowiadające iloczynowi liczby akcji, które chcieliby kupić, i ceny maksymalnej. To istotna różnica względem funduszy inwestycyjnych, które pieniądze angażują dopiero po tym, jak dowiedzą się, ile akcji ostatecznie dostaną. W przeciwieństwie do drobnych pasjonatów giełdy nie muszą więc angażować pieniędzy przekraczających wartość kupowanych akcji. To, czy zapis złoży się wcześniej czy później, w żaden sposób nie wpływa na liczbę przydzielonych akcji. Drobni inwestorzy mogą spodziewać się zwrotu nadpłaconych kwot zarówno wtedy, gdy ustalona ostatecznie cena sprzedawanych akcji okaże się niższa od maksymalnej, jak również wtedy, gdy ich zapisy zostaną zredukowane i kupią mniej akcji, niż chcieli. Jest niemal pewne, że dojdzie do takich sytuacji - np. mBank oferował kredyt na kupno akcji. Nawet na podstawie tego kredytu można przypuszczać, że popyt dopisał. We wtorek po godz. 13 kredyty nie były już udzielane, co może oznaczać, że pula pieniędzy, jaką bank przeznaczył na ten cel, uległa wyczerpaniu. - To była bardzo ograniczona oferta dla najbardziej aktywnych klientów – zapewnia Piotr Rutkowski, zastępca rzecznik prasowej mBanku. IPO Żabki jest największą ofertą publiczną od czasu Allegro, które zadebiutowało na GPW w październiku 2020 r. Redukcja zapisów w transzy detalicznej wyniosła wtedy 84,85 proc. Z każdych 100 zamówionych akcji inwestorzy indywidualni kupili więc zaledwie 15. Na razie nie ma podstaw, by spekulować, jak będzie w przypadku Żabki, ale pewne podobieństwo obu IPO jest widoczne. - Oferta Żabki cieszy się zainteresowaniem. Liczba telefonów i zapytań o to w jaki sposób można złożyć zapis, jest duża – powiedział nam w czwartek przedstawiciel kolejnego brokera. Tym samym zasugerował, że zauważalną grupę zainteresowanych Żabką stanowią albo zupełni giełdowi nowicjusze, albo inwestorzy okazjonalni. Trudno bowiem założyć, by ci bardziej obyci z giełdą nie wiedzieli, jak złożyć zapis w IPO, nawet jeśli przez ostatnie 2-3 lata tego nie robili. - Marka Żabki jest znana większości ludzi chodzących po ulicach. Dawno nie było oferty z tak znaną marką – dodał nasz rozmówca. W tym wymiarze również nasuwa się porównanie do Allegro, mimo że po jego debiucie doszło jeszcze do czterech kolejnych ponadmiliardowych IPO, z których największe przeprowadziło Pepco Group (3,7 mld zł). - Nie można porównywać IPO Allegro i Żabki. Spółki reprezentują inne segmenty. Allegro bardziej reprezentowało segment wzrostowych spółek technologicznych. Żabkę należy bardziej porównywać do Eurocashu i Dino. Inwestorzy rozważają kwestię rozwoju Żabki w Rumunii, ale zastanawiają się też, co będzie dalej z regulacjami dotyczącymi handlu alkoholem i sprzedaży w niedziele. Sam rynek znajduje się też w innej fazie. Przede wszystkim mam w tym kontekście na myśli sytuację w Stanach Zjednoczonych – dodaje reprezentant kolejnego brokera.

SOURCE : pb

LATEST INSIGHTS