Home/business/Cinkciarz z mankiem na 150 mln z Co stanie sie z pieniedzmi klientow jesli kantor upadnie

business

Cinkciarz z mankiem na 150 mln z Co stanie sie z pieniedzmi klientow jesli kantor upadnie

128 tys. dolarow 225 tys. zotych 30 tys. euro - redakcja Bankier.pl otrzymuje codziennie nowe zgoszenia od klientow kantoru Cinkciarz.pl ktorzy czekaja na swoje srodki. Wsrod wiadomosci ktore otrzymujemy powtarza sie pytanie co stanie sie z ich pieniedzmi jezeli spoka upadnie. Zwrocilismy sie z nim do prawnika.

October 23, 2024 | business

128 tys. dolarów, 225 tys. złotych, 30 tys. euro - redakcja Bankier.pl otrzymuje codziennie nowe zgłoszenia od klientów kantoru Cinkciarz.pl, którzy czekają na swoje środki. Wśród wiadomości, które otrzymujemy, powtarza się pytanie: co stanie się z ich pieniędzmi, jeżeli spółka upadnie. Zwróciliśmy się z nim do prawnika. fot. The beautiful talkers / / Shutterstock Pani Katarzyna czeka na swoje 128 tys. dolarów od 8 października, pan Robert nie otrzymał wciąż przelewu na 143 tys. złotych, którego wykonanie zlecił 10 października. Firma pana Krzysztofa chce odzyskać 225 tys. złotych. Brak wypłaty 30 tys. euro od 7 października zakłóca również działanie przedsiębiorstwa z Łodzi. To tylko wycinek zgłoszeń, które otrzymujemy. O sytuacji, w jakiej znaleźli się klienci kantoru, pisaliśmy również w poniedziałek. Nasi rozmówcy skarżą się na brak kontaktu z obsługą klienta. Część z nich organizuje się w grupy, które naradzają się jak odzyskać pieniądze. Na drzwiach zielonogórskiego biura Cinkciarz.pl zawieszono tymczasem kartkę, według której będzie ono nieczynne do odwołania z uwagi na "agresywną postawę niektórych klientów wobec pracowników spółek z holdingu". Po doniesieniach Gazety Wyborczej, według których na rachunkach Cinkciarza brakuje 150 mln złotych, klienci zastanawiają się, co stanie się z ich środkami, jeśli spółka upadnie i informacje o manku na jej kontach okażą się prawdą. Cinkciarzowi brakuje 150 mln złotych? Klienci dniami czekają na przelew. "Rozłączyli się, gdy podałem nazwisko" "Czekałem 6 godzin na połączenie z infolinią, w końcu odebrał jakiś człowiek, zapytał o imię i nazwisko, a gdy je podałem, rozłączył się" - relacjonuje pan Marek, który od 15 dni czeka na sześciocyfrową kwotę. Czytaj więcej... O komentarz w sprawie artykułu "GW" poprosiliśmy rzecznika Cinkciarza, jednak nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Pytanie naszych czytelników o ich pieniądze w sytuacji niewypłacalności kantoru skierowaliśmy do Dominiki Bieleckiej adwokata kierującego Departamentem AML & Compliance w kancelarii Adwokaci i Radcowie Prawni Żyglicka i Wspólnicy. Poniżej zamieszczamy jej komentarz. “ Najlepszym nauczycielem jest historia W pierwszej kolejności należałoby zastanowić się, gdzie aktualnie znajdują się środki wpłacone przez klientów, jeżeli nie zostały przekazane do odbiorców, ani zwrócone. Gdyby środki zostały zabezpieczone przez prokuraturę, taką informację zapewne podałaby sama spółka, ale także prokuratura w komunikacie prasowym. Na stronie cinkciarz.pl regularnie pojawiają się nowe oświadczenia i próżno szukać takiej informacji. Dysponentem tych środków prawdopodobnie jest więc Conotoxia sp. z o.o., o ile je jeszcze posiada. Analizując szanse na ich odzyskanie, należy wyjść od rozróżnienia banków od krajowych instytucji płatniczych, takich jak Conotoxia sp. z o.o. Banki przyjmują od klientów depozyty, które są objęte gwarancją Bankowego Funduszu Gwarancyjnego do 100 tys. euro (a czasami wyższą). Dzięki BFG (który działa tylko w sektorze bankowym) bank może obracać pieniędzmi. KIP-y z kolei przyjmują pieniądze klientów do przechowywania, bez możliwości obciążania ich ryzykiem. Zabezpieczeniem zwrotu tych środków są albo gwarancje - bankowa, albo ubezpieczeniowa, albo skrupulatne oddzielanie tych środków od środków operacyjnych spółki. Innymi słowy w przypadku problemów banku, klient może oprzeć się na wyższym szczeblu - na BFG. Instytucja płatnicza sama musi przedsięwziąć odpowiednie środki, mechanizmy i instrumenty, żeby środki przez nią gromadzone były bezpieczne. Gdyby Conotoxia została postawiona w stan upadłości albo w wypadku postępowania egzekucyjnego, środki klientów zgromadzone na rachunkach płatniczych, są wyłączone, odpowiednio z masy upadłości lub od zajęcia, co powinno ułatwiać ich odzyskanie. Należy jednak mieć na uwadze, że przepis art. 80 ustawy o usługach płatniczych dotyczy sytuacji, gdy środki znajdują się na rachunkach, co otwiera drogę do dyskusji, co w sytuacji, jeżeli te środki zostały (bezprawnie) rozdysponowane, czy zainwestowane w aktywa inne niż bezpieczne i płynne o niskim ryzyku (co jest dozwolone). Najlepszym nauczycielem jest historia i tu warto odwołać się do losów krakowskiego kantoru Fritz Exchange, który miał też zezwolenie na świadczenie usług płatniczych. W pewnym momencie przestał przekazywać odbiorcom lub zwracać klientom wpłacane pieniądze, a KNF cofnęła zezwolenie. Spółka, jak w przypadku Cinkciarza, tłumaczyła się problemami z systemem informatycznym. W prokuraturze od ok. 6 lat toczy się postępowanie w kierunku przestępstwa oszustwa, a rok temu postawiono czterem osobom pierwsze zarzuty. Próżno szukać doniesień medialnych o zwróconych środkach. mec. Dominika Bielecka Szef Departamentu AML & Compliance w Kancelarii Żyglicka i Wspólnicy. Źródło:

SOURCE : bankier

LATEST INSIGHTS