Chinczycy kupili fabryke w Koninie. Zdradzili co beda w niej produkowac

To koniec telenoweli na temat przyszłości budowanych zakładów. Chciała w niej produkować materiały do baterii aut elektrycznych. Jednak w 2021 r. inwestycję wstrzymano. i całego działu zajmującego się bateriami elektrycznymi. Jak opisują lokalne media, istniała szansa, że inwestycja trafi w ręce producenta chemikaliów z Australii - firmy EV Metals Group, która stała się większościowym udziałowcem. Tak się jednak nie stało, a . Mowa w końcu o co najmniej kilkuset nowych miejscach zatrudnienia, co byłoby nie bez znaczenia dla lokalnego rynku pracy. " Natomiast ten, który jest teraz, to już są finalne rozmowy, więc trzymamy kciuki, że to się uda" - zdradził w czerwcu wiceprezydent Konina Paweł Adamów. Przyszłość fabryki została ujawniona w raporcie za pierwsze półrocze 2024 roku, który opublikowała chińska spółka. Firma przewiduje, że " , a także posiada wszystkie wymagane pozwolenia środowiskowe, co znacznie przyspieszy realizację projektu" - oceniła spółka w dokumencie. "Fabryka jest wyposażona w rozbudowane instalacje elektryczne i połączenia z siecią energetyczną, a w okolicy istnieje możliwość budowy farm wiatrowych i fotowoltaicznych, co pozwoli na osiągnięcie 100 proc. zaopatrzenia w zieloną energię" - dodała. Ningbo Ronbay New Energy Technology . Roczna produkcja ma osiągnąć 20 tys. Ton. O tym, że prace nad uruchomieniem fabryki ruszyły pełną parą, najlepiej świadczy fakt, że . Wśród poszukiwanych specjalistów są m.in. główna księgowa i menedżer zakładu. Pięć lat później zadebiutowała na giełdzie w Szanghaju. Specjalizuje się w badaniach, rozwoju i produkcji materiałów katodowych. Działa w Chinach oraz na rynkach międzynarodowych, m.in. w Korei Południowej, Europie i USA.