Brakuje pieniedzy i szpitale przekadaja zabiegi. Jest reakcja NFZ

"Informujemy, że z powodu przekroczenia rocznego limitu operacji oraz , jesteśmy zmuszeni zawiesić te operacje" — podano w komunikacie. Przesunięcia zabiegów Rzeczniczka Copernicus Katarzyna Brożek poinformowała, że . — Konieczne będzie przesunięcie zabiegów dla pozostałych oczekujących pacjentów o około 2,5 miesiąca — dodała. Podobne przesunięcia planowane są w szpitalach w Gdyni i Wejherowie, zarządzanych przez Szpitale Pomorskie. Rzeczniczka spółki, Małgorzata Pisarewicz, poinformowała, że — Wydaliśmy na to ponad 20 mln zł powyżej tegorocznego kontraktu. Liczba pacjentów wymagających hospitalizacji rośnie, co zwiększa zapotrzebowanie na leczenie. Informujemy każdego pacjenta o sytuacji i proponujemy nowe terminy — dodała. Jakub Kraszewski, dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, zaznaczył, że ich szpital, jako ośrodek specjalistyczny, nie przesuwa leczenia w przypadkach onkologicznych, chorób rzadkich czy dziecięcych. Szpital funkcjonuje na podstawie kontraktu z NFZ, który od lat jest niższy niż faktyczne koszty. — Wykonujemy unikalne procedury w regionie, więc większość z nich nie może być odkładana — wyjaśnił Kraszewski. Stanowisko Narodowego Funduszu Zdrowia Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim, wyjaśnił, że . Nadwykonania obejmują m.in. endoprotezoplastykę stawów, operacje zaćmy oraz badania obrazowe. Rzeczniczka pomorskiego NFZ, Monika Kierat, poinformowała, że NFZ finansuje świadczenia zgodnie z planem finansowym oddziału, w pierwszej kolejności wynikające z umów, oraz nielimitowane świadczenia, jak porody czy leczenie zawałów serca. — Pomorski NFZ sfinansował wszystkie nielimitowane świadczenia za I półrocze 2024 r., a proces bilansowania pozwoli na sfinansowanie części nadwykonań — zauważyła Kierat.