Blogs
Home/health/Szef MSWiA wbija szpilke Marcinowi Romanowskiemu. "Bedzie gulasz jad"

health

Szef MSWiA wbija szpilke Marcinowi Romanowskiemu. "Bedzie gulasz jad"

Marcin Romanowski chetnie rozmawia z mediami i opowiada o swojej ucieczce na Wegry. Zamiast siedziec cicho bo jest podejrzany o 11 przestepstw uzalezni sie od mediow komentowa w TVN24 minister spraw wewnetrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Uwaza ze w ten sposob pose PiS "przyznaje sie ze od samego poczatku oszukiwa kombinowa".

January 03, 2025 | health

Poseł PiS Marcin Romanowski, podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, przebywa obecnie na Węgrzech, gdzie otrzymał azyl polityczny. W telewizji wPolsce24 powiedział, że wniosek o azyl składał na przełomie października i listopada , ale "ostateczna decyzja była w ostatnich dniach przed wyjazdem, bo rzeczywiście była ona trudna". Słowa te skomentował w czwartek w TVN24 szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Jego zdaniem Romanowski "przyznaje się, że od samego początku oszukiwał, kombinował". Szef MSWiA o sprawie Marcina Romanowskiego. "Przedziwna historia" Z kolei w czwartek w TV Trwam Romanowski, powiedział, że "właśnie zrzekł się statusu posła zawodowego" i nie będzie "pobierał wynagrodzenia jako poseł". To spotkało się z równie ostrą reakcją Siemoniaka. — Dla mnie pan Romanowski, zamiast siedzieć cicho, bo jest podejrzany o 11 przestępstw, uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i będzie to transmitował — zakpił. Dodał, że to "przedziwna historia". Jego zdaniem Marcin Romanowski powinien wrócić do Polski i jak najszybciej stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Podwyżki dla budżetówki. Wzrost wynagrodzeń objął także polityków Pytany o przeszukanie przez policję klasztoru dominikanów w Lublinie, gdzie rzekomo mógł ukrywać się Romanowski, minister powiedział, że "były podejrzenia co do różnych miejsc", ponieważ policja miała wiele sygnałów. Spięcie polityków PiS z dziennikarką TVP. Tak zareagowali na pytanie do Jarosława Kaczyńskiego — To nie jest jakieś eksterytorialne miejsce. Czy to jest klasztor, czy inny budynek publiczny, czy prywatny, każdy musi się poddać tej procedurze. Naprawdę nie ma tak, że są miejsca, do których policja, mając podstawę prawną, nie może wejść — wyjaśnił polityk.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS