Blogs
Home/health/Pacjentka oblaa sie wrzatkiem w szpitalu. Rzecznik Praw Pacjenta reaguje

health

Pacjentka oblaa sie wrzatkiem w szpitalu. Rzecznik Praw Pacjenta reaguje

Wraca sprawa pani Grazyny ktora przypadkowo oblaa wrzatkiem noge tuz po zabiegu artroskopii kolana w szpitalu w Zorach woj. slaskie. Oparzenie byo rozlege konieczny by przeszczep skory. Pacjentka zgosia sprawe do Rzecznika Praw Pacjenta. Jest reakcja rzecznik stwierdzi naruszenie praw pacjenta informuje "Gazeta Wyborcza".

January 05, 2025 | health

Do wypadku pani Grażyny doszło w lipcu 2024 r. po operacji kolana . Pielęgniarka podała pacjentce gorącą herbatę, którą postawiła na blacie stolika. Pacjentka oparła się ręką o stolik, ten przechylił się i zawartość kubka wylała się prosto na jej nogi, w tym tę świeżo zoperowaną. Herbata była na tyle gorąca, że później stwierdzono u pani Grażyny oparzenia II i III stopnia. Szpital nie widział w tym swojej winy, ubezpieczyciel odmówił odszkodowania, ale opinia Rzecznika Praw Pacjenta jest jednoznaczna. — Szpital powinien dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić pacjentom bezpieczeństwo podczas pobytu — podkreślił Bartłomiej Chmielowiec, cytowany przez "Gazetę Wyborczą". Szpital popełnił błąd. Musi teraz zapłacić prawie 30 tys. zł Rzecznik Praw Pacjenta wini szpital Chwilę po niefortunnym zdarzeniu z herbatą zlecono żele chłodzące i zmieniono pacjentce opatrunek. Kiedy jednak wróciła do domu w Łodzi, okazało się, że w miejscu oparzenia są wybroczyny, miała też stan podgorączkowy. Zgłosiła się do szpitala, konieczny był przeszczep skóry i długie leczenie. Szpital nie poczuwał się do odpowiedzialności. Bartosz Rajski, rzecznik żorskiej placówki powiedział "Wyborczej", że w pracy personelu nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości, a pacjentce udzielono natychmiastowej pomocy. Ubezpieczyciel szpitala (PZU) odmówił odszkodowania, twierdząc, że nie doszło do "błędu medycznego", a tylko takie zdarzenia obejmowało ubezpieczenie. Pomaga dzieciom w odchodzeniu na tamten świat. "Wtedy świat się kończy. Trudno o większe przerażenie" Innego zdania jest Rzecznik Praw Pacjenta, do którego zgłosiła się pani Grażyna. Stwierdził naruszenie praw pacjenta. Uznał m.in., że stolik przy łóżku pacjentki nie był sprawny i bezpieczny, a personel nie powinien podawać bardzo gorącego płynu do picia osobie tuż po operacji. "Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca" — napisał RPP w uzasadnieniu. Zalecił wdrożenie "działań naprawczych". Jak donosi "Wyborcza", szpital aktualnie analizuje opinię RPP i odniesie się do niej w wymaganym terminie.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS