Najwieksze serbskie linie lotnicze odwoay loty do rosyjskich miast po katastrofie azerskiego samolotu pasazerskiego

Jednocześnie największa serbska linia lotnicza nie wydała jeszcze oficjalnego komentarza w sprawie odwołania lotów. Loty do Moskwy i Petersburga pozostają dostępne do rezerwacji. Decyzja Air Serbia zbiegła się z serią podobnych środków podjętych przez inne linie lotnicze po tragedii samolotu Embraer 190 Azerbaijan Airlines (AZAL, Azerbaijan Airlines), który rozbił się w pobliżu kazachskiego Aktau 25 grudnia. Loty do rosyjskich miast zostały wcześniej odwołane przez Azerbaijan Airlines, kazachskie Qazaq Air, izraelskie El Al, arabskie Flydubai i Turkmenistan Airlines. Natychmiast po rozbiciu się samolotu, źródła Euronews i Reuters w rządzie Azerbejdżanu podały, że katastrofa została spowodowana przez rosyjski pocisk przeciwlotniczy wystrzelony podczas odbijania ataku drona nad Groznym. Pocisk eksplodował w pobliżu samolotu, uszkadzając jego poszycie. Załoga poprosiła o awaryjne lądowanie, ale żadne rosyjskie lotnisko nie wyraziło na to zgody. W rezultacie samolot skierował się przez Morze Kaspijskie do Aktau. 29 grudnia prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew powiedział, że samolot AZAL został uszkodzony "w wyniku ostrzału z ziemi" na terytorium Rosji. Zauważył również, że niektórzy rosyjscy urzędnicy próbowali ukryć fakt, że samolot został ostrzelany przez systemy obrony powietrznej, co według niego było próbą "zatuszowania sprawy". Według doniesień Kremla Władimir Putin zadzwonił do Ilhama Alijewa i przeprosił za "tragiczny incydent", który miał miejsce w rosyjskiej przestrzeni powietrznej. Jednocześnie Putin nie wymienił bezpośredniej przyczyny katastrofy, określając jedynie, że w tym czasie rosyjska obrona powietrzna odpierała atak dronów na Grozny, Mozdok i Władykaukaz.