Blogs
Home/health/Charkow walczy o przetrwanie. Tak wyglada zimowa strategia Putina

health

Charkow walczy o przetrwanie. Tak wyglada zimowa strategia Putina

Przezylismy juz trzy ciezkie zimy mowi jedna z mieszkanek miasteczka Rohan w obwodzie charkowskim. Wedug lokalnych wadz tylko w ciagu ostatnich dwoch miesiecy rosyjskie siy powietrzne przeprowadziy w tym regionie 78 ciezkich atakow rakietowych i bombowych ktore uszkodziy acznie 45 tys. domow. Ukraincy z regionu Charkowa opowiadaja o tym jak wyglada zycie w bombardowanym niemal kazdego dnia miescie.

November 11, 2024 | health

Grad bomb w ujemnych temperaturach: wraz z nadejściem zimy Władimir Putin chce utrudnić życie setkom tysięcy ludzi na wschodzie Ukrainy. Rosyjskie siły powietrzne bombardują zwłaszcza region Charkowa . Stolica regionu i niegdyś drugie co do wielkości miasto kraju, liczące 1,3 mln mieszkańców, jest obecnie bombardowana niemal każdej nocy potężnymi bombami. Alarm w Ukrainie po zmasowanym ataku. "Słychać wybuchy, w części Kijowa nie ma prądu" Oprócz elektrowni rosyjska armia coraz częściej atakuje również supermarkety , aby uczynić życie prawie miliona mieszkańców Charkowa (w tym 200 tys. osób wewnętrznie przesiedlonych) tak nieznośnym, jak to tylko możliwe. Rosjanie skutecznie utrudniają życie w Ukrainie Anna siedziała w swoim salonie, gdy w okolicy spadł rosyjski pocisk, który rozbił okno i ranił jej twarz i jedną rękę. — Będąc w szoku, początkowo nie zdawałam sobie sprawy z tego, co się stało, pomyślałam tylko, że szyba nagle stała się bardzo czysta — dopóki nie zauważyłam krwi na mojej twarzy — relacjonuje Ukrainka. Anna mówi, że nie wie jeszcze, co robić dalej. Nie może zostać w zniszczonym domu; jej mąż, który walczy jako żołnierz, właśnie stracił nogę. — Mój ojciec mieszka w Izraelu, chciał od razu tu przyjechać, by pomóc, ale powiedziałam mu, że nie może — opowiada. Ukraińcy tracą nadzieję? Nowy sondaż. "Po raz pierwszy odnotowaliśmy spadek" Dla Maksyma Pesyina i jego kolegów praca zaczyna się po bombardowaniu. — Staramy się naprawić wszystkie okna, które zostały rozbite w ciągu 24 godz. — mówi zastępca dyrektora przedsiębiorstwa komunalnego Kharkivspetsbud. Ekipa ma co robić: ostatnim razem, gdy w miasto uderzyła rakieta, atak doprowadził do wybicia prawie 800 okien . Następnego dnia wszystkie zostały zabezpieczone. — W przeciwnym razie tysiące ludzi musiałoby uciekać po ataku — mówi Pesyin. "Przeżyliśmy już trzy ciężkie zimy" Według miejskich władz tylko w ciągu ostatnich dwóch miesięcy rosyjskie siły powietrzne przeprowadziły 78 ciężkich ataków rakietowych i bombowych, uszkadzając łącznie 4,5 tys. domów. — Przeżyliśmy już trzy ciężkie zimy — mówi Maria Czernenko, szefowa administracji wojskowej w małym miasteczku Rohań, na południowy wschód od Charkowa. Archiwistka Liubow Mychasenko ma pełne zaufanie do Czernenko. — Kiedy rosyjskie wojska inwazyjne znajdowały się zaledwie 500 m od niej, pozostała tutaj i zorganizowała obronę miasta z narażeniem życia — mówi Mychazenko. Dodaje, że każdego ranka wygląda przez okno swojego mieszkania, aby sprawdzić, czy ukraińska flaga nadal powiewa nad ratuszem. Jest przekonana, że Ukraina przetrwa i tę zimę. Trudna decyzja o wyjeździe Nauczycielka Oksana również chce zostać w Rohaniu ze swoją rodziną. Mieszkają w dobudówce po tym, jak ich dom został zniszczony przez rosyjski pocisk rakietowy. — Dzieci potrzebują edukacji, więc nie mogę wyjechać — mówi Oksana, która uczy geografii. Ogrzewanie miejskie nadal działa, ale rodzina chce kupić generator na wypadek sytuacji awaryjnej — i ma nadzieję na darowizny. Dalej na wschód, w Kupiańsku , szef policji Domryn Konstiantyn organizuje ewakuację z miasta na linii frontu. Rosjanie zbliżyli się na odległość 5 km od miasta, które w 2022 r. już raz udało im się zająć. Armia ukraińska wyzwoliła je jesienią 2022 r. Ukraina przed egzystencjalnym testem. "Spodziewamy się bardzo surowej zimy. Ludzie będą umierać w swoich domach" — Ewakuowaliśmy ok. 4 tys. osób — mówi Konstiantyn. Ok. 4 tys. nadal przebywa w mieście i na jego obrzeżach. — Oczywiście byłoby nam łatwiej, gdyby ludzie wyjechali wcześniej — tłumaczy. — Ale nie możemy ich zmusić do opuszczenia swoich domów . Nikt nie lubi być uchodźcą — mówi Konstiantyn. Jednak ciągłe bombardowania w zimie sprawiają, że wiele osób nie ma wyboru.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS