Blogs
Home/entertainment/W swiat wirtualnej rzeczywistosci wprowadzaja widzow w teatralno-edukacyjny sposob. Za nami premiera i pierwsze pokazy "Dedala" spektaklu VR

entertainment

W swiat wirtualnej rzeczywistosci wprowadzaja widzow w teatralno-edukacyjny sposob. Za nami premiera i pierwsze pokazy "Dedala" spektaklu VR

Niewielkie pomieszczenie ktre na co dzien jest w stanie pomiescic do 40 widzw tym razem oferuje jedynie 15 miejsc. Wita nas ascetyczna scenografia z ustawionymi w elipsie krzesami. Na kazdym z nich czekaja przypisane do niego okulary. To one dzis beda scena na ktrej tuz po zaozeniu gogli na oczy zobaczymy mitycznego Dedala i dowiemy sie co nieco o mitologii greckiej.

By [email protected] (Urszula Śleszyńska) | December 22, 2024 | entertainment

Teatr Wolność lubi przełamywać granice. Czy to swoistego tabu, czy patrzenia na sztukę. Do tej pory jednak ograniczali się do tradycyjnych spektakli, gdzie mamy scenę, widownię i chemię pomiędzy aktorami a tymi, którzy ich oglądają. Nie zawsze z pierwszego rzędu - bo i nie ma takich technicznych możliwości. Chyba, że przenieść scenę gdzieś, gdzie każdy będzie tym jedynym widzem. Tym, któremu można zajrzeć prosto w oczy i który kiedy kręci się na krześle to znaczy, że się nie nudzi, tylko wnikliwie ogląda. Pomysł przeniesienia teatru w nowy wymiar uskutecznili w Białymstoku Karol Smaczny, aktor, wykładowca Akademii Teatralnej i właściciel Teatru Wolność oraz Damian Karliński, animator, który na co dzień zajmuje się m.in. pokazami iluzji dla dzieci. Postanowili zacząć z "grubej rury" i na tapet wzięli "Dedala". Wyszedł spektakl (chociaż chyba bardziej pasuje tu określenie projekt edukacyjny) opowiadający o tym, co ta mityczna postać - architekt i wynalazca - zrobiła. Jest m.in. o niefortunnym locie, który odbył wraz z synem, ale i o labiryncie wybudowanym dla Minotaura. Stronie wizualnej towarzyszą tu pojawiające się nam przed oczami definicje i opisy, które są niczym didaskalia, albo przypisy w tekście naukowym. To ciekawe urozmaicenie i sposób, by na chwilę dać odpocząć oczom, które przez 25 minut dzielnie śledzą wszystkich aktorów i realizatorów - którzy też pojawiają się w polu widzenia kamery. No właśnie. Bo w wirtualnej rzeczywistości nie obcujemy z żywymi aktorami, których możemy dotknąć, a z takimi, których zarejestrowała wcześniej specjalna kamera. Spektakl został bowiem nagrany, a my przy pomocy specjalnych gogli i słuchawek możemy go doświadczyć w całkiem nowy sposób. Sposób, który na pewno przyciągnie do teatru młodych. A o to najbardziej tu chodzi, bo to projekt edukacyjny, który ma zachęcić do poznawania teatru i odkrywania świata nauki. W końcu na "Dedala" (a wkrótce też na inne tytuły) zaprasza Ekipa Odkrywców Nauki. Ciekawe doświadczenie na pograniczu teatru, kina i performance'u. Warto wybrać się do Teatru Wolność i przekonać się na własnej skórze.

SOURCE : poranny_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS