Blogs
Home/entertainment/W "Imago" podzielia sie bolesna historia mamy. "Umys umeczony poczuciem winy" RECENZJA

entertainment

W "Imago" podzielia sie bolesna historia mamy. "Umys umeczony poczuciem winy" RECENZJA

"Imago" drugi peny metraz Olgi Chajdas autorki "Niny" jest bezkompromisowa historia kobiety pragnacej wolnosci pod koniec lat 80. w Trojmiescie. Od 8 listopada w kinach.

November 08, 2024 | entertainment

Opowieść rozpoczyna się w 1987 r., a kończy w roku 1989, po pierwszych wolnych wyborach w Polsce. Tłem jest trójmiejska scena muzyczna, na której występuje m.in. zespół Apteka i Pancerne Rowery z wokalistami Romkiem Sebastiańskim i Malwiną — Elą Górą (w tej roli bezbłędna Lena Góra). Malwina mieszka w bloku z jednocześnie wspierającą i nienawidzącą rodziną. Dziewczyna kocha się w malarzu Stachu (Wacław Warchoł), ale zafascynowana jest też fotografem (Mateusz Więcławek). Artyści walczą z systemem, a zbuntowana Malwina prze do przodu, nie zważając na innych, co w tamtej Polsce było kontrowersyjnym zachowaniem. I za to poniesie konsekwencje. Lena Góra nie tylko wcieliła się w główną rolę, ale jest też autorką scenariusza. Aktorka znana z filmu "Roving Woman" podzieliła się niełatwą historią swojej mamy — w tle jest szpital psychiatryczny, depresja i trudne macierzyństwo. Góra wykonuje istny taniec na linie — w głównej bohaterce od początku filmu kiełkuje obłęd, który będzie toczyć jej umysł umęczony poczuciem winy. W gruncie rzeczy "Imago" jest więc filmem o odzyskiwaniu wolności do życia na własnych zasadach. To opowieść o specyficznej więzi matki i córki, hołdzie dla różnorodności, celebracji indywidualności. "Imago" wyróżnia się przy tym formalnie i balansuje na granicy rzeczywistości i fantazji, koszmaru i sielanki. Dzieje się to za sprawą wewnętrznej perspektywy patrzenia na całą sytuację oraz na to, co przeżywa Malwina. Olga Chajdas stawia na emocje, pozbawia przy tym swój film linearnej narracji. Ukazuje konsekwencje działania artystki każdym nerwem rozkoszującej się punkową muzyką. I to właśnie muzyka — napisania przez Andrzeja Smolika — nadaje ton całemu filmowi. Dodatkowo przy pomocy wizualnej strony — zdjęć Tomasz Naumiuka — oddaje głębsze znaczenia, pustkę i psychologiczną prawdę — igranie z wymyślną a jałową w istocie perwersją. Z owych, wyzwalających napięcie kontrastów, czerpie swą moc "Imago". "Imago" od 8 listopada w kinach.

SOURCE : kultura
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS