entertainment
Uchodzia za "naczelna feministke PRL". Otwarcie mowia o aborcji cae zycie kochaa zonatego mezczyzne
Nina Andrycz dzieki swoim wyrazistym pogladom doskonale rozumiaa problemy wspoczesnych kobiet. Bya zaprzeczeniem kury domowej w czasach kiedy taka postawa budzia mocny sprzeciw i do konca zycia pozostaa wierna sobie.
Fenomenalna aktorka, poetka, pisarka — po prostu dama z krwi i kości . Tak najczęściej opisywano Ninę Andrycz , jedną z największych gwiazd polskiego teatru. Na scenie zazwyczaj grywała królowe, a prywatnie była żoną najdłużej urzędującego premiera PRL-u Józefa Cyrankiewicza . Podczas licznych podróży zagranicznych u boku męża miała okazję poznać osobiście Mao Tse Tunga, Stalina i Chruszczowa . Przez 70 lat występowała na scenie Teatru Polskiego, o którym mawiała – "mój dom". Pozostawiła po sobie wiele niezapomnianych ról dramatycznych (bywała Marią Stewart, Elżbietą I i Izabelą Łęcką), ale to jej odważne poglądy sprawiają, że pamięć po "boskiej Andrycz" rezonuje do dziś . Nina Andrycz zmarła w 2014 r., mając 101 lat. Aktorka w czasach PRL była wielką gwiazdą. Gdy poznała swojego przyszłego męża, miała już na koncie wiele ról i wyrobioną pozycję w branży. Nina Andrycz mogła wybierać spośród adoratorów, jednak to właśnie polityk zdobył jej względy . Nina Andrycz: historia miłości Zaczął od wysyłania aktorce do garderoby herbacianych róż, a następnie zaprosił na spotkanie do domu. Gwiazda udała się na nie w towarzystwie przyjaciela, który tego wieczoru wszedł w rolę przyzwoitki. W wywiadzie dla magazynu "Viva!" tak opowiadała o Józefie Cyrankiewiczu: Był nieprzeciętnie ładny, podobny do Yula Brynnera. Golił głowę, bo mu było z tym ładnie. Miał piękną czaszkę i na pewno o tym wiedział . Jak nam pierwszego wieczoru sam otworzył drzwi, zamurowało mnie ze zdumienia. Uroda była hollywoodzka, a potem patrzę – książki wszędzie Na parapetach, pod oknami, na etażerce, pod etażerką, na stole, pod stołem. Wszędzie, tak, jak u mnie . Lata oświęcimskie odrabiał, czytając namiętnie w każdej wolnej chwili. Pokaleczone nogi już się wyleczyły, bo wypróbowywali na nim jakieś straszliwe zastrzyki, młody i mocny organizm wszystko zniósł. I trzeba trafu, że natrafił na taką zołzę jak ja Choć Józef Cyrankiewicz nosił ukochaną na rękach, ona podchodziła do związku z nim raczej na chłodno . Wielką i jedyną miłością w życiu gwiazdy był bowiem żonaty mężczyzna, Aleksander Węgierko . Nina Andrycz pisała o nim całe życie smutne, miłosne wiersze i trzymała na biurku jego zdjęcia. W "Vivie!" wspominała: Nie zabrałam go żonie, bo ani razu nawet nie poprosiłam: "Rozwiedź się". (...) Prawdziwa miłość jest piękniejsza od nawet udanego małżeństwa . Porozumienie pełne, całkowite. Ja o czymś pomyślałam, a on zgadywał, co myślę. Rzadkość, to wiem. Jest co wspominać... Gdy Nina Andrycz zrozumiała, że ona i jej ukochany nie mogą być razem, znalazła spokojną przystań u boku prominentnego polityka. Nie umiała być potulną żoną przy mężu. Na pierwszym miejscu zawsze stawiała karierę i swą największą pasję – teatr. O swoim małżeństwie z Józefem Cyrankiewiczem mówiła: (...) Na początku [Józef] przychodził na wszystkie spektakle, bo uważał, że taką pasję trzeba w kobiecie pracującej uszanować. Socjalista od liceum uważał, że "wolno mi pracować". Doktryna kazała mu mieć tolerancję w tej mierze . Więc póki bardzo kochał, to miał tolerancję. Czasem urywał się ochroniarzom i w bufecie teatralnym czekał na koniec spektaklu, rozmawiając z moimi kolegami "Mówił: »Czekam na żonę, proszę się mną nie zajmować«. Z początku nawet zdejmował kapelusz, jak przejeżdżał koło Teatru Polskiego. Potem się zbierało trochę gniewu i sprzeciwów, przestał zdejmować. Jak chciał mi zrobić jakiś zarzut, mówił: »Przecież ty nie mieszkasz w naszym domu! Ty mieszkasz w Teatrze Polskim« . Nie usiłowałam z nim dyskutować, był nazbyt bliski prawdy. Próba do godziny 14.00, przerwa na obiad, a wieczorem przeważnie spektakl. Bywałam [niepokorną żoną] . Robiłam to, co uważałam w danej chwili za stosowne". Nina Andrycz nie chciała mieć dzieci. Otwarcie mówiła o aborcji Gwiazda nigdy nie zdecydowała się na dziecko, a kiedy ktoś ją pytał o plany macierzyńskie, odpowiadała, że "prawdziwa aktorka rodzi przede wszystkim role, nie dzieci" . Choć Józef Cyrankiewicz oczekiwał, że stworzą rodzinę, ona przy każdej z ciąż decydowała się na aborcję. Niezgodność na temat potomstwa doprowadziła do rozwodu, co po latach Nina Andrycz tak wspominała w wywiadzie dla "Vivy!": [Józef] oczekiwał żony oddanej, która po zajściu w ciążę urodzi chociaż jedno dziecko, on bardzo tego pragnął, ale ja już wtedy kochałam swoją pracę bardziej niż małżeństwo – prosta sprawa . Jak za drugim razem szłam na zabieg, moja mama się popłakała. Tłumaczyła mi: "Nie rób tego drugi raz. Z pierwszym zabiegiem się pogodził, ale drugiego ci nie daruje. Bo pokazujesz, że ci na nim nie zależy". Mimo wszystko pojechałam na zabieg. Być może wielu z nas pracuje na to, żeby skończyć w samotności. I nie ma co się nad tym rozczulać, trzeba zrozumieć, że może być to cena za prawdziwą samodzielność Szczera gwiazda miała też wyrobione zdanie na temat współczesnych kobiet. Nie było ono zbyt pochlebne i czuć w nim było wyraźne feministyczne nuty. Nina Andrycz mówiła: Kobiety są dziś uprzedmiotowione . Oceniam je tak samo, jak zachowanie naszych polityków, którzy toczą niepotrzebne bitwy, zamiast znaleźć kompromis dla dobra kraju. Manuela Gretkowska opowiadała, jak młode dziewczyny pytane, co chcą w życiu robić, deklarowały zgodnym chórem, że pracować nie chcą . Wolą prowadzić dom. Mąż niech pracuje. Jakże to? Mają po 20 lat i już chcą siedzieć w domu, a przeważnie w kuchni? Co im to da? [Taka dziewczyna] jest zwyczajnie bezpłatną służącą, bo kobieta w domu wszystko musi robić sama, plus trzy razy gotować tak zwane posiłki . Przeciętnie uposażonego pana nie stać na służbę. On się często zresztą po to żeni, żeby ktoś go odciążył. Plany, realne zdolności, ambicje jego wybranki zupełnie go nie interesują . W razie klęski związku alimenty są liche, niepewne, a ona – bezradna. Jeśli wolała być tylko za samiczkę, to niestety, zapomniała być człowiekiem U schyłku życia aktorka nie miała zbyt dobrego zdania ani o kobietach, ani o mężczyznach. Sama uważała się za feministkę i kibicowała płci pięknej, by bardziej o siebie walczyła . Nina Andrycz mawiała: Dziś mężczyźni zdradzają chyba nawet więcej niż kiedykolwiek, bo nie mają poczucia wartości. Ale kobiety też zdradzają, bo ich naśladują . Tak, jak nauczyły się pić, i to bardzo. Kiedy kobieta się tak urzynała, jak teraz potrafi? I kiedy jej przyszło do głowy zadzwonić do agencji towarzyskiej, by wynająć chłopaka na godziny? A teraz i to się zdarza. Wiem, bo mam znajomą na stanowisku. Wiem, że ona to robi " Przychodzi student bardzo przystojny, wykonuje w godzinę, no może półtorej, wszystko, czego ona sobie życzy. Tamten od mojej znajomej brał aż 100 dol., bo się bardzo fatygował . (...) Prawdziwa kobieta nie poczułaby się zadowolona, raczej sprostytuowana. Jednak przykro mi, bo czuję się feministką. Bo kobiety niby tyle zdobyły, a rzeczywistość tak skrzeczy. U nas feminizm nadal traktuje się jak naiwną bajeczkę, uważa, że feministkom rosną brody, wąsy, a "normalna" ma rodzić dzieci i posiłki przyrządzać. Zgroza ". Zapytana o to, co chciałaby przekazać młodym dziewczynom, niekoniecznie aktorkom, które szukają swego miejsca w świecie, Nina Andrycz odpowiedziała w charakterystycznym dla siebie, feministycznym duchu: Ucz się, to najlepsze co można powiedzieć młodej kobiecie . Stań na nogi, żeby nikt nie był ci potrzebny. Ani tatuś, ani małżonek. A potem realizuj swoje życiowe możliwości i potrzeby Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected] .
PREV NEWSKulisy HUCZNEJ balangi Leonardo DiCaprio z okazji 50. urodzin. Tum gwiazd i zabawa do biaego rana...
NEXT NEWSDerpienski zbieraa datki na jedzenie dla psa. Nagy zwrot w sprawie. Wydaa oswiadczenie
Eva Longoria miaa "uciec" z USA przez Donalda Trumpa. Teraz podaa prawdziwy powod
Eva Longoria miaa rzekomo wyprowadzic sie ze Stanow Zjednoczonych z powodu wygranej Donalda Trumpa. Teraz aktorka dementuje plotki i mowi ze jest "dumna Amerykanka". Wbrew temu co sugerowano w niektorych mediach nie "ucieka" z USA przez obecnego prezydenta. Powod by zupenie inny.
Natalia Niemen zostaa napadnieta w Poznaniu. Fanom nie spodobao sie to co napisaa
Natalia Niemen podzielia sie niepokojaca historia. Podczas pobytu w Poznaniu na dworcu zostaa napadnieta przez nieznajoma kobiete.
By Alicja WójcikKsiaze Harry znow bez Meghan Markle. "Chce przestrzeni"
Ksiaze Harry pojawi sie na meczu o mistrzostwo Canadian Football League aby promowac Invictus Games 2025. By usmiechniety macha do kibicow. U jego boku znow zabrako Meghan Markle.
Angelina Jolie zabraa 16-letniego syna na salony. Knox wyglada jak mody Brad Pitt
Niedaleko pada jabko od jaboni. 16-letni Knox Jolie-Pitt coraz bardziej przypomina swojego ojca czyli Brada Pitta.
By Bartosz PańczykMaz Jadwigi Baranskiej ma specjalna prosbe. To zabolao go najbardziej
Maz zmarej 24 pazdziernika Jadwigi Baranskiej rezyser Jerzy Antczak wystosowa za posrednictwem Facebooka specjalna prosbe po pogrzebie niezapomnianej aktorki. Chodzi o przekamanie ktore wkrado sie do informacji medialnej na temat ceremonii.
Po latach wroci do sprawy owcow skor. "Zjawisko usmiercania byo o wiele bardziej masowe niz nam sie wydaje" FRAGMENT KSIAZKI
Handel informacjami o zgonach opoznianie wyjazdow karetek pogotowia chaos w dystrybucji niebezpiecznych lekow i wreszcie coraz wiecej przypadkow zaskakujacych smierci. Sprawa "owcow skor" zy cay kraj a organy scigania wszczey dochodzenie. Sledztwo wraz z dwoma innymi dziennikarzami prowadzi w tej sprawie Tomasz Patora. Jego efekty opisa w ksiazce "owcy skor. Tajemnice zbrodni w odzkim pogotowiu" publikacja ukazaa sie nakadem Wydawnictwa Otwartego.