Historia miosnej wizi midzy Krystyn Losk a jej crk Grazyn Torbick

Krystyna Loska miała jedynie 21 lat, gdy stała się mamą. Była wtedy studentką krakowskiej szkoły teatralnej, jednak postanowiła, że dla niej Grażyna jest najważniejsza spośród wszystkiego. Bez wahania przerwała studia, by zadbać o swoją córkę. To było oddanie - całą swoją energię poświęciła wychowaniu córki. Dopiero gdy Grażyna poszła do przedszkola, Krystyna wróciła na uczelnię. Nawet w trakcie pracy w telewizji zawsze pamiętała, że przede wszystkim jest mamą. Po skończonej pracy od razu wracała do domu, uznając go za najważniejsze miejsce. Krystyna nie ukrywa, że czasem czuła smutek, jakby córka bardziej kochała ojca. Mówi, że zawsze posłusznie ustępowała matce, nie podejmując dyskusji. Rodzice zawsze czuwali nad Grażyną i dawali jej dużo swobody. Decyzja o studiach teatralnych została zaakceptowana bez sprzeciwu. Choć ojciec mówił, że praca w telewizji ułatwiłaby życie córce, ta postanowiła iść własną drogą. Z kolei Grażyna nie planowała naśladować mamy, ale w końcu telewizja okazała się jej powołaniem. Admirałowała matkę za wsparcie i za to, jak odnosi się do kamery. Mimo że obie bardzo się kochają, cenią też swoją niezależność. Po śmierci męża, matka w końcu zdecydowała się zamieszkać z córką. Choć żyją razem, każda z nich ma swoje życiowe przestrzenie. Mimo drobnych nieporozumień, potrafią porozumieć się i wspólnie radzić sobie w trudnych chwilach. Relacje w rodzinie zawsze odznaczały się humorem i otwartością na rozmowę. Ojciec zwykł rozładowywać napięcie w domu żartem. Grażyna Torbicka jest bliska osiemdziesiątki, a mimo upływu czasu wciąż emanuje energią i urodą. Jej historia nie jest plotką - po pewnym czasie zdecydowała odejść od męża. Zmiana wywołała spore poruszenie i zdziwienie wśród społeczności.