Home/entertainment/"To byo okropne". Widzowie mdleli wymiotowali i pakali podczas seansow

entertainment

"To byo okropne". Widzowie mdleli wymiotowali i pakali podczas seansow

Zblizajace sie Halloween to swietna okazja by obejrzec nowe horrory lub przypomniec sobie zasuzona klasyka. Do tej drugiej kategorii nalezy "Egzorcysta" Williama Friedkina. Nie wszyscy moga wiedziec ze film opowiadajacy o opetaniu modej dziewczyny przez demona i probie ratowania jej za pomoca egzorcyzmow by swego czasu wydarzeniem bez precedensu w historii kina. Ludzie podczas seansow mdleli wymiotowali byli wynoszeni na noszach z sali. W sieci mozna nawet znalezc archiwalne wywiady z roztrzesionymi widzami ktore oddaja skale szoku jaka wzbudza film po premierze.

October 23, 2024 | entertainment

"26 grudnia w kinach w całym kraju pojawił się film »Egzorcysta«. To właśnie wtedy rozpętało się piekło" – napisał w lutym 1974 r. "Newsweek". Trudno o bardziej trafne ujęcie tego, jakie szaleństwo wywołał horror Williama Friedkina oparty na powieści Williama Petera Blatty’ego tuż po swojej premierze. Początkowe recenzje filmu były mieszane. Większość krytyków pisała o niedowierzaniu i obrazach, jakich jeszcze w kinie nie było, ale narzekała też na "kiczowatość". Jednak zdania typu "najstraszniejszy film, jaki widziałem od lat" swoje zrobiły, bo bilety sprzedawały się jak ciepłe bułeczki. Ludzie potrafili stać godzinami w ogromnym kolejkach przy temperaturze sięgającej -14 st. C . Jak stwierdził Jason Zinoman w swojej książce "Shock Value", film Friedkina był jednym z nielicznych horrorów w historii, które stały się tematem ogólnokrajowej dyskusji. Każdy chciał wyrazić o nim opinie. Co zrozumiałe, telewizja i prasa w moment wyczuły, że mają gorący temat. Zaczęły więc ochoczo donosić o reakcjach widzów na film. A podczas seansów działy się dantejskie sceny. Dochodziło do ataków histerii, wymiotów, zemdleń, a nawet zawału. "The New York Times" donosił, że pewna kobieta miała poronić podczas pokazu. Jednego mężczyznę wyniesiono na noszach po 20 minutach od rozpoczęcia się filmu . Recenzent magazynu "Cinefantastique" wspomniał, że w jednym z kin wymiociny w toaletach blokowały dostęp do umywalek . Niektóre kina zorganizowały nawet dyżury karetek pogotowia. Na YouTubie można nawet znaleźć archiwalne kompilacje rozmów reporterów z widzami z czasu premiery "Egzorcysty". "Nie wiem, co się stało. Przestraszyłem się i zemdlałem", "Przestraszył mnie na śmierć", "Zemdlałam w ciągu pierwszych 30 minut", "To jest odrażające. Musiałam zakrywać uszy", "Nie mogę tego nawet opisać. To było tak okropne" — słyszymy od wyraźnie przejętych widzów. Widzimy na tych materiałach także, jak ludzie mdleją i płaczą. Jedna dziewczyna była tak rozhisteryzowana, że nie potrafiła nawet złożyć pełnego zdania, by wyjawić, co ją tak przeraziło. Patrząc na to wszystko, można spokojnie powiedzieć, że reakcje, jakie wywołały ostatnimi czasy filmy z serii "Terrifier" czy "Substancja", są niczym w porównaniu z tym, co działo się w trakcie oryginalnej premiery "Egzorcysty". Aż trudno sobie wyobrazić, jakim szokiem wtedy musiały być zamieszczone w obrazie sekwencje z opętaną Regan MacNeil (w tej roli niezapomniana Linda Blair) masturbującą się krzyżem czy obracającą głową. Ówcześni widzowie nie mieli takiego odniesienia, jak my mamy teraz po całej ilości brutalnych horrorów. Abstrahując już od tego wszystkiego, po tych wszystkich latach "Egzorcysta" wciąż znakomicie się broni. To jeden z tych klasyków, które za sprawą swojej metodycznie poprowadzonej fabuły i niesamowicie dobrze wykreowanej diabolicznej atmosfery, jest w stanie działać na kolejne pokolenia widzów. Tym samym nadchodzące Halloween jest świetną okazją, by przypomnieć sobie ten film lub obejrzeć go po raz pierwszy. Może nie skończy się na mdłościach, ale dreszcze są gwarantowane.

SOURCE : kultura
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS