Sylwester Polsatu pokaza do kogo nalezy to krolestwo. I tylko podobienstwa do TVP dziwiy

Jeżeli ktoś potrzebował potwierdzenia, że to Doda jest obecnie największą i niezastępowalną muzyczną gwiazdą Polsatu, to w trakcie zakończonej niedawno "Sylwestrowej Mocy Przebojów" powinien być usatysfakcjonowany. 40-letnia wokalistka z przytupem rozpoczęła sylwestrową zabawę (w zasadzie nawet nieco przed czasem, co wzbudziło gniew części widzów Polsatu ) i to ona również zamknęła zabawę na rynku w Toruniu wykonaniem jednego ze swoich hitów. W tym drugim przypadku można było odnieść wrażenie, że Dorota Rabczewska zakończyła sylwestra w Polsacie nieco przedwcześnie. Zegar nie wskazywał jeszcze w pół do pierwszej, a odbiorcy stacji w celu dalszej zabawy już musieli szukać alternatyw . Trudno mieć o to jednak do Dody pretensje, bo przecież nie ona ustala tego typu szczegóły. Gwiazda śpiewała sama i w duecie ze Smolastym , co było jej głównym i zarazem jedynym zadaniem wieczoru. Na facebookowym profilu Polsatu nie brak opinii, że to właśnie duet wspomnianych wokalistów był najmocniejszym występem wieczoru, choć wokalistce oberwało się też od pojedynczych widzów za rzekome śpiewanie z playbacku . Nie wydaje się jednak, by podobne oskarżenia mogły podważyć pozycję Dody w Polsacie. Sylwester zdecydowanie pokazał dominację piosenkarki w stacji zarządzanej przez Edwarda Miszczaka. Doda i Maryla Rodowicz, a potem długo nic? Tak wyglądał sylwester Polsatu Podobne słowa można by powtórzyć pod adresem Maryli Rodowicz , która wieczorem 31 grudnia również potwierdziła swoją wagę dla telewizyjnych sylwestrów. Wspólny występ ikony polskiej sceny wraz z Roksaną Węgiel zebrał w większości pozytywne recenzje od widzów, a decyzja by powierzyć Rodowicz ostatnie chwile przed wybiciem północy i odliczaniem okazała się strzałem w dziesiątkę . W kontekście Dody i Maryli Rodowicz warto też wspomnieć, że one jedyne próbowały zrobić na scenie w Toruniu wizualne show, choćby za pomocą zmienianych kreacji. Pod tym względem Polsat wypadł zdecydowanie gorzej od TVP, dla której spektakl odegrał m.in. Michał Szpak wykreowany na faraona . W porównaniu do konkurenta "Sylwestrowa Moc Przebojów" nader często sprawiała wrażenie dosyć spokojnego koncertu, tak jakbyśmy z sylwestrem mieli do czynienia co drugą środę. Nie oznacza to natomiast, że od strony muzycznej artyści wybrani przez stację wypadli równie blado. Zgromadzona w Toruniu publika wyraźnie ożywiała się na widok Dawida Kwiatkowskiego, pozytywne opinie po swoich numerach zebrali także Oscar Cyms czy wspomniany Smolasty . Jak zawsze show w swoim stylu robił też Zenek Martyniuk. Z drugiej strony obecność zespołu Boys zdawała się pasować do reszty line-upu niczym pięść do nosa. "Sylwestrowa Moc Przebojów" i "Sylwester z Dwójką" niezbyt się odróżniały W temacie porównań do wydarzenia Telewizji Polskiej nie sposób odnieść jednocześnie wrażenia, że obie imprezy miały na siebie zasadniczo bardzo podobny pomysł. Najlepiej widać było to po liczbie coverów zagranicznych hitów wykonywanych przez polskich artystów . Osoba przeskakująca między Polsatem a TVP2 w którymś momencie mogła realnie pogubić się, który z nich akurat ogląda, gdy kolejna z repertuary Tiny Turner, Queen czy Katy Perry rozbrzmiewała w wykonaniu którejś z piosenkarek czy piosenkarzy. Obie telewizje nie miały też wyraźnie pomysłu na prowadzących. Niby na scenach aż się od nich roiło, a w praktyce nie sposób przypomnieć sobie choćby jednej zapadającej sytuacji z ich udziałem czy wynikającej z jakiegoś zarządzania widowiskiem. W trakcie show Polsatu zauważyć dało się nieobecność Krzysztofa Ibisza, który był zresztą w dwóch różnych momentach wspominany i pozdrawiany przez kolegów po fachu. Naiwnością byłoby może oczekiwać wielkich zaskoczeń po koncercie w sylwestra. Sami artyści powtarzają zwykle, że to koncert do grania największych hitów i ewentualnie promowania świeżych singli . Obecni w Toruniu Zenon Martyniuk, Golec uOrkiestra, Lady Pank, Kombii czy Kayah ten zestaw "znanych i lubianych" piosenek jak najbardziej dostarczyli. Otwarte pozostaje jednak pytanie, czy koncert, w trakcie którego najbardziej niespodziewanym momentem było jego szybkie zamknięcie, na pewno jest sukcesem. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych . Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc e-maila na adres: [email protected] .