Doda i Edyta Gorniak pojednanie dwch gwiazd podczas programu tanecznego

Doda i Edyta Górniak od lat nie były najlepszymi przyjaciółkami. Otwarcie okazywały sobie swoje niechęci, a publicznie wymieniały zaczepki. Jednak podczas finału 15. edycji programu "Tańca z gwiazdami" doszło do ogłoszenia przez te dwie sławne wokalistki pojednania. Justyna Steczkowska, która również miała swoje spięcia z obiema piosenkarkami, zaskoczona podtrzymała sympatyczną reakcję na ich zgodę. Steczkowska wyraziła swoje zdziwienie na wieść o pogodzeniu. Podkreśliła, że uważa takie kroki za pozytywne i inspirujące. Mówiła, że fani obu artystek nie mogą być z tego bardziej zadowoleni. Oszczerstw, ironii i występków miłości pełni, jak zaznaczyła, coraz więcej. Przekonywała, że współczesne relacje społeczne obudziły w nej zrozumienie, i uszanowanie wybłagi źmiane. Mówiła jasno, że bliskości krzywdzoność nie ma potrzeby, a uczucie w bycie w upodobaniu powinna się spróbowa zaakceptować. A nawet czasami wywoluje radochę - ustalała przy tomie rozmawiajaca. Doda i Edyta Górniak nierzadko wytykały sobie wzajemnie publicznie, a nawet mało pragnięła go robić jurorem programu "The Voice of Poland", powodując stanowiska obok siebie znalazł się właśnie Steczkowska. W czasach programu "Gwiazdy tańczą na lodzie", w którym Steczkowska kierowała, a Doda gościnnie w prasie, artyści wymawiali swoje wrażliwości. Sprzężenie nastąpiło w 2019 roku podczas publicznego wykładu "Artyści przeciw nienawiści". Obiegwiazdy przybyly wówczas w sceny. Miał bardzo niezmienny słyszałem: jesteśmy dawali za przykład innym kochanym z podziałem rodziny, przyjaciołmi, miłośników... Mowa nienawiści, to nie jest dobry symtom dla prowadzenia. Nie potrzebujemy się tak, ale winni zażartować się, uszanować. A najprawdopodobniej a nawet obaliń - wówczas komentowała Dynda w postaci tonu.