Home/entertainment/Srodowisko oburzone po sowach Adama Michnika. "To nie przypadek. To system"

entertainment

Srodowisko oburzone po sowach Adama Michnika. "To nie przypadek. To system"

Podczas gali Nagrody Literackiej Nike Adam Michnik wzia w obrone Masze Potocka czonkinie kapituy a zarazem odwoana za mobbing bya szefowa MOCAK-u. Przemowa Michnika odbia sie szerokim echem i poruszya opinie publiczna. Gos w tej sprawie zabiera coraz wiecej osob zwiazanych z polska kultura. "Nie. Nie kazdy juror Nike jest Janem Bonskim" komentuje w mediach spoecznosciowych pisarka Barbara Sadurska.

October 09, 2024 | entertainment

Nie milkną echa po tegorocznej gali Literackiej Nagrody Nike i przemówienia Adama Michnika, które zostało de facto poświęcone Maszy Potockiej — członkini kapituły, która kilka dni wcześniej przestała kierować krakowskim MOCAK-iem. Po zniesieniu cenzury zagrożeniem wydawała się kakofonia. Przekonanie, że tam, gdzie wszystko można powiedzieć, można też na każdego napluć, każdego zniszczyć, każdego zdeptać. To jest zagrożenie dla kultury polskiej. To, co wydaje mi się bardzo ważne, to przekonanie, że dziś dochodzi do głosu coraz częściej kultura wykluczenia. Znamy w naszej kulturze przypadki ludzi wykluczanych, często wybitnych — mówił Michnik, samą Potocką odkreślając jako jurorkę "gwarantującą rzetelność kulturową i moralną". Jej nazwisko wymienił obok niegdysiejszych wielkich jurorów Nike — Jana Błońskiego i Marii Janion. W tle tej decyzji jest głośna sprawa o mobbing (latem tego roku krakowski sąd wydał wyrok wskazujący, że Potocka stosowała mobbing wobec jednej z byłych pracownic). Sprawa poruszyła opinią publiczną i wywołała kolejną dyskusję w środowisku. " Adam Michnik zrównał odwołaną za mobbing byłą szefową MOCAK-u z prześladowanym Zygmuntem Baumanem i postawił ją w rzędzie wielkich jurorów — Jana Błońskiego i Marii Janion. To pomieszanie tematów i proporcji " — oceniła w swoim tekście opublikowanym na łamach "Więzi" Inga Iwasiów, pisarka i krytyczka literacka. "Zasmucił mnie wywód Adama Michnika, który na każdej gali opowiada się za wolnością" "Dla środowiska literackiego zaskakujące było wczorajsze umieszczenie Potockiej w gronie trójki wybitnych jurorów. Wedle jakiego kryterium? Moralnych kwalifikacji? Odwagi zakończenia umowy?" — pyta. Usłyszeliśmy więc wczoraj mowę retoryczną opartą na hiperboli, superlatio , mającą przygwoździć publiczność. Przygwoździła, ale fakty pozostają faktami, a komentarze w środowisku nie ucichną, mimo aprobaty dla wyboru laureatki. — kończy swój tekst krytyczka. W podobnym tonie skomentowała przemówienie Michnika pisarka Barbara Sadurska. " Jako studentka profesora Jana Błońskiego muszę zaznaczyć, że nieudolną manipulacją jest wymienianie jego nazwiska jednym tchem z nazwiskiem byłej dyrektorki muzeum, jakoby jego kompetencje literackie i nieposzlakowana naukowa obecność na uniwersytecie miały postawić kogoś o zupełnie innych cechach osobowości w lepszym świetle" — komentowała w swoich mediach społecznościowych. Post (jak i zamieszczone pod nim komentarze) cytujemy za zgodą autorki. Sadurska zwraca uwagę, że "o ile manipulacja sama w sobie jest ciekawym zjawiskiem i lubię się jej przyglądać badawczym okiem, to nieudolność w tym przypadku jest rozczarowująca ". " Nie. Nie każdy juror Nike jest Janem Błońskim (zdanie prawdziwe logicznie, lecz tu ironicznie w znaczeniu: tylko jeden był i jego kompetencje nie przechodzą automatycznie na osoby o diametralnie różnych cechach charakteru, choćby zasiadały w jury tej samej nagrody). — zwraca uwagę. "O ile nie biorę udziału w sprawie o mobbing, bo nie mam nic do powiedzenia wobec prawomocnego orzeczenia sądu, to już stawianie środowiskowego oburzenia wyrażanego na Facebooku z szykanami, jakie spotkały Baumana ze względu na jego pochodzenie i poglądy (a nie przemocowość) oraz wywoływanie Marii Janion i Jana Błońskiego jest... No, jest kompromitujące w mojej ocenie " — podkreśliła Sadurska. Głos po gali zabrał w mediach społecznościowych także Jacek Dehnel . "Muszę powiedzieć, że rozbawiło mnie to ugrzecznione »czemu mówicie teraz o słowach Michnika, a nie o nagrodzie dla Urszuli Kozioł?« Bo wszystko to, niestety, splata się w jeden straszny polski węzeł" — czytamy w opublikowanym we wtorek poście. "Scenka przyniesiona z gali przez znajomego: kiedy Adam Michnik wygłosił słynny już haniebny tekst, że mobberka z przeMOCAK-u, Masza Potocka jest jak Janion i Błoński, zapadła konsternacja , w której wybuchły frenetyczne oklaski Magdaleny Czyż. Potocką i Czyż niejedno łączy (sapienti sat). Potocka broniła Czyż, Czyż broni Potockiej, Czyż broniła też obrońcy pedofilów Wojtyły. Co istotne, bo w tym samym Grajdołku Obrony Koleżeństwa siedzi też przecież zacna laureatka, Urszula Kozioł" — pisze Dehnel. Kiedy Watykan ogłosił, że Gulbinowicz jednak molestował i tuszował molestowanie przez innych (oraz srodze go ukarał zakazem pochówku w katedrze), Urszula Kozioł wysmażyła do Wyborczej list publiczny w obronie skrzywdzonego kardynała . Że Watykan Gulbinowicza »strącił za życia do piekła, odarł z szat, z godności« (chodzi o mieszkanie w luksusowych warunkach), a tu źli ludzie chcą go »pod pręgierzem« — ekhem, ekhem — »ukamienować«. W tym samym czasie ofiara, Karol Chum, była celem kampanii nienawiści, odsądzano go od czci i wiary, działała PiSowska machina mediów publicznych i mediów prywatnych. Nawiasem mówiąc, Kozioł napisała swój list niejako »rzutem na szarfę«, bo niecały tydzień później stary molestator kopnął w kalendarz i tyle go widzieli. Ważne jest jedno: to nie przypadek, nie zbieg okoliczności; to system " — czytamy. Masza Potocka nie będzie dłużej dyrektorką MOCAK-u po lipcowym wyroku sądu dotyczącym oskarżeń o mobbing. Przeciw tej decyzji protestują przedstawiciele i przedstawicielki polskiej kultury , m.in. Anda Rottenberg, Krystyna Janda, Jan Frycz, a także były prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Pod listem pierwotnie pojawiło się też nazwisko Bartosza Szydłowskiego, lecz, jak tłumaczy, wbrew jego woli. — Nawet przez chwilę nie przyszło mi na myśl, żeby to zrobić — mówił reżyser i dyrektor Teatru Łaźnia Nowa w rozmowie z Dawidem Dudko dla Onetu.

SOURCE : kultura
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS