Problemy pynnosci w grze Silent Hill 2 Remake - analiza

Krótka analiza: Mimo obecności kilku interesujących funkcji graficznych, jak dynamiczne skalowanie rozdzielczości czy ray tracing, płynność gry tego jednak nie gwarantuje. Głównym utrudnieniem jest traversal stutter - nagłe zaniki płynności podczas eksploracji świata gry. Co ciekawe, problem ten dotyczy nie tylko słabszych, ale również topowych systemów. Situacja przypomina wyzwania, którym musiał stawić się Unreal Engine 5. Chociaż początkowo podejrzewano, że problemy wynikają z shader compilation stutter (przestojami podczas kompilacji shaderów), ostatecznie okazało się, że chodzi o inny rodzaj stuttera związanego z przemieszczaniem postaci - co powoduje utratę satysfakcji z rozgrywki. Chociaż gra może osiągać nawet ponad 100 klatek na sekundę na mocniejszych pecetach, w kluczowych momentach płynności pojawiają się nieakceptowalne spadki, obniżające tempo generowania klatek aż dwukrotnie. Na procesorach, takich jak Ryzen 5 3600, sytuacja jeszcze bardziej daje się we znaki. Ale to jeszcze nie koniec problemów. Recenzenci wskazują na również inne wady, np. zablokowane przy 30 klatkach animacje, takie jak poruszające się tkaniny czy sceny przerywnikowe. Synchronizacja pionowa (v-sync), zamiast poprawić płynność, wprowadza nieregularności w wyświetlaniu obrazu. Chociaż wprowadzono kilka opcji graficznych, takich jak wsparcie dla Lumen (lepsza iluminacja), nawet te mają swoje wady. Odbicia generowane przez Lumen ciężko żonów odszumić, a trawa w grze potrafi migotać. Zaniepokojenie w społeczności pecetowców zwiększa się, z modderami próbującymi naprawić działanie gry na wlasną rękę. Pomocne modyfikacje istnieją, takie jak DLSS ray reconstruction, lecz nie rozwiązują całkowicie problemow z płynnością. To wyzwanie dla twórców gier korzystających z silnika Unreal Engine 5, który wymaga poprawy od .