Ron Ely nie zyje. Kultowy "Tarzan" uczyni z niego gwiazde

Ron Ely nie żyje. Aktor zmarł 29 września w domu jednej ze swoich córek w pobliżu Santa Barbara w Kalifornii, jak donosi "The New York Times". W swoim poście Kirsten Ely wspomina ojca jako człowieka o wielkim sercu i wszechstronnym talencie , który zdobył szacunek i podziw nie tylko jako aktor, ale także jako pisarz, mentor i głowa rodziny. Miał 86 lat. "Był moim wzorem do naśladowania i inspiracją" — napisała. Świat stracił jednego z największych ludzi, jakich znał — a ja straciłam tatę. Mój ojciec był kimś, kogo ludzie nazywali bohaterem. Był aktorem, pisarzem, trenerem, mentorem, głową rodziny i liderem. Tworzył potężną falę pozytywnego wpływu wszędzie, gdzie się pojawia. Ron Ely, który swoją karierę aktorską rozpoczął już w latach 50., zdobył międzynarodową sławę dzięki roli Tarzana . Serial "Tarzan", w którym Ely wcielił się w tytułową postać, przedstawił go jako nowoczesnego herosa, który — po życiu spędzonym w cywilizacji — ponownie staje się częścią dżungli. Choć produkcja zachowała towarzyszącego Tarzanowi szympansa Cheetaha, zrezygnowano z postaci Jane, co było znaczącą zmianą w stosunku do wcześniejszych adaptacji. Oprócz roli Tarzana, Ely pojawił się w wielu innych serialach, w tym w "Father Knows Best", "How to Marry a Millionaire" i "The Many Loves of Dobie Gillis", ugruntowując swoją pozycję w branży rozrywkowej.