Ostatnie lata Jerzego Stuhra Walka z choroba i emocjonalne problemy - Wywiad z rodzina aktora

Jerzy Stuhr pojawiał się w kinie i telewizji od lat 70., a swoje ostatnie role grał jeszcze niedawno. Ostatni występ zmarłego aktora przypadł na 2023 r. w filmie "Lepsze jutro". Rodzina aktora opowiedziała dla "Newsweeka" o jego zdrowotnych problemach i trudnościach z akceptacją faktu, że odchodził. Mąż i syn Jerzego Stuhra mówią, że jego ostatnie dni były pełne cierpienia i niepewności. Po udarze i nawrocie choroby nowotworowej wszystko się zmieniło. Jerzy Stuhr stopniowo tracił siły i formę, stając się coraz bardziej chory. Często nie zdawał sobie sprawy z tego, co się z nim działo. Według swojej małżonki i lekarza, nie dostrzegał swego odchodzenia. Zmarły aktor oddziedziczył swoje problemy zdrowotne po poważnych schorzeniach, co sprawiało, że nie był już takim samym człowiekiem, jakiego ludzie pamiętali. Jego syn, Maciej Stuhr, podkreślał, że ojciec zmieniał się znacząco, a trudności z komunikacją oraz funkcjonowaniem były coraz bardziej widoczne. Fani aktora nie zdawali sobie sprawy, jak bardzo jego zdrowie uległo pogorszeniu, a ostatnie lata życia były dla niego szczególnie trudne. Ostatni spektakl, w którym grał, pokazywał jego wahania formy i artystyczne zmagania, które nie zawsze udawało mu się pokonać. Mimo wszystkich trudności, Jerzy Stuhr pozostanie w pamięci jako niezapomniana legenda polskiego kina.