Robert Janowski pad na kolana przed Magorzata Foremniak. "Wszyscy cie kochali"

7 listopada 1999 r. wyemitowano pierwszy odcinek serialu "Na dobre i na złe". Z tej okazji wyemitowano specjalny program, w którym wystąpili aktorzy znani z różnych wcieleń produkcji, czyli m.in. Emilia Komarnicka, Emilia Krakowska, ale także Edyta Jungowska czy Małgorzata Foremniak. Pod koniec programu na scenie pojawił się Robert Janowski, czyli jeden z aktorów znanych z pierwszego odcinka. Wykonał piosenkę "Moja droga" z repertuaru Zbigniewa Wodeckiego. Przypomniano, że na początku wcielał się w jedną z głównych ról produkcji — stał na drodze do miłości Zosi (Małgorzata Foremniak) i Kuby (Artur Żmijewski). Ostatecznie po dwóch latach (odcinek 86) zniknął z produkcji. Po wykonaniu utworu Janowski nieoczekiwanie podszedł do siedzącej na widowni aktorki, ukląkł przed nią i wręczył jej różę. — To jest zaklęta róża, całe piękno życia i dużo bardzo miłości. Niech ci służy, trzymaj ją na zawsze — stwierdził. Robert Janowski padł na kolana przed Małgorzatą Foremniak. "Wszyscy cię kochali" — Byłaś pierwszą Zosią, wszyscy cię kochali, chyba bardziej niż "Niewolnicę Isaurę"... — powiedział. Później zwrócił uwagę, że nie spotkał wielu aktorek, z którymi tak dobrze by mu się grało. — Byłaś jedyną aktorką, z która grałem, że gdy graliśmy taką scenę, wystarczyło mi przegadać z tobą trzy zdania i już mi płynęły łzy, niepotrzebna była mi cebula, tylko twoja bliskość — wyznał aktor, wzruszając publikę, która zareagowała oklaskami. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected] .