Prokurator z programu "Sedzia Anna Maria Wesoowska" ZOSTA SKAZANY i straci uprawnienia. Oskarzono go o cztery przestepstwa

Artur Łata był związany z paradokumentalnym programem "Sędzia Anna Maria Wesołowska". Od 2006 roku wcielał się w rolę bezwzględnego prokuratora, który przyprawiał oskarżonych o bezsenne noce. Pożegnał się z produkcją w 2011 r., a dwa lata później sam zasiadł na ławie oskarżonych. Paradokument zadebiutował na polskich ekranach w 2006 r. i szybko zyskał ogromną popularność. Program, który wycofano z ramówki w 2021 r., miał łącznie 14 sezonów. Wciąż można oglądać jego powtórki w telewizji. grał w "Sędzi Annie Marie Wesołowskiej" od samego początku. Postać surowego prokuratora Artura była bezlitosna wobec oskarżonych. W 2011 r. mężczyzna zakończył swoją przygodę z tym programem. Równocześnie wykonywał zawód adwokata we Wrocławiu. Prokurator z "Sędzi Anny Marii Wesołowskiej" stracił uprawnienia i sam został SKAZANY W 2013 r. Zarzucono mu pobieranie nadmiernych honorariów oraz niewłaściwe wywiązywanie się ze swoich obowiązków, takie jak niedokładne przygotowanie się do reprezentowania spraw klientów czy nierzetelna praca. Poszkodowany opowiadał "Gazecie Wrocławskiej", że zapłacił wielkie sumy za pomoc prawną, ale adwokat nie wykonał swoich obowiązków należycie. - donosił mężczyzna. Artur Łata nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Uważał, że został pomówiony, o czym opowiedział również na łamach "Gazety Wrocławskiej". - skwitował. Prawomocny wyrok sądu zapadł w 2016 r. Artur Łata został skazany na półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Łącznie postawiono mu cztery zarzuty o przestępstwa, ale tylko z jednego został uniewinniony.