Blogs
Home/entertainment/Poznan Game Arena 2024 - czy mniej zawsze znaczy gorzej

entertainment

Poznan Game Arena 2024 - czy mniej zawsze znaczy gorzej

Po kilku latach przerwy znowu miaem okazje zajrzec na teren Miedzynarodowych Targow Poznanskich i odbywajace sie co roku Poznan Game Arena.

October 30, 2024 | entertainment

Poprzednim razem PGA odwiedziłem w 2021 roku, jeszcze kiedy prawie wszędzie panowało widmo pandemii. Już wtedy dało się odczuć, że choć impreza wróciła do MPT - to w okrojonym kształcie. I najwyraźniej trend ten nadal się utrzymuje, bo tegoroczne targi wciąż były znacznie mniejsze niż przed 2020 rokiem. Teoretycznie zajmowały tym razem 6 hal (nie licząc konferencji branży gamedev, czyli GIC), ale jedna została w całości przeznaczona na strefę foodtrucków oraz... strefę muzyczną. Ustawiony tam bowiem został autobus w barwach jednej z popularnych rozgłośni radiowych, z którego przez cały czas leciała grana przez DJ-a muzyka. Prawdę mówiąc, w tym roku PGA nie było w moim obowiązkowym planie miejsc do odwiedzenia, bo to taka impreza, w której jeśli nie jarają cię spotkania ze znanymi influencerami to będąc na PGA raz - widziałeś niemal wszystko. Ale ponieważ nadarzyła się okazja spotkania kilku znajomych osób, uznałem, że w sumie czemu nie zrobić sobie weekendowego city-breaka i zobaczyć czy coś się po tych trzech latach zmieniło. Tak prawdę mówiąc to . Na pewno na plus można zaliczyć wyraźny podział hal względem prezentowanej "tematyki" - jedna hala to gry indie, inna - firmy z branży tech, jeszcze inna - stoiska z różnymi drobiazgami do zakupienia, jeszcze inna to stanowiska z grami do przetestowania. Szczególnie w przypadku tej ostatniej znowu cieszy, że dzieje się coś więcej niż kolejne turnieje DM i 1v1 w czy meczyki w . Tym razem mogliśmy sprawdzić chociażby wyczekiwany a, do którego ustawiła się niesamowicie długa kolejka, zagrać w , oczywiście jak zwykle swoje ogromne stoisko miało , Ubisoft pokazywał i prowadził turniej w , była też Bethesda z całkiem ciekawą "księżycową" makietą. O ile jednak pokazy Gothica czy turniej Just Dance cieszyły się niezłym zainteresowaniem, to jednak największe tłumy były jak zwykle na "głównej", największej i najgłośniejszej hali, gdzie odnosiło się wrażenie, że każda scena próbuje przekrzyczeć inne, a wśród odwiedzających trwa nieustanna walka o smyczki i inne gadżety reklamowe sponsorów. Zdecydowanie chętniej widziałbym tę przestrzeń wykorzystaną na kolejne, może nieco bardziej (przed)premierowe pokazy gier, tak jak to miało miejsce w przypadku nieistniejących już targów , ale biorąc pod uwagę frekwencję na każdej z hal rozumiem skąd takie proporcje. Szkoda tylko, że czasem odwiedzający dają się wykorzystywać jako materiał reklamowy za zwykłą smyczkę czy podkładkę. Dobrze, że PGA trwa i nawet pojawiają się nowe, ciekawe elementy, jak wspomniana strefa muzyczna, ale nadal marzą mi się targi z prawdziwego zdarzenia, jak ECTS czy E3. Może kiedyś się doczekamy... a może tendencja będzie taka jak wszędzie na świecie i nawet w obecnej formie targi stracą rację bytu?

SOURCE : gry_interia
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS