Walka o prawa autorw w swiecie Pokemon Pokemony kontra chinscy deweloperzy

Kompania Pokémon słynie ze swojej bezkompromisowej polityki wobec naruszeń praw autorskich i znowu udowodniła, że nie toleruje nieuczciwego wykorzystywania swojego dorobku. Sprawa dotyczyła gry mobilnej z Chin, gdzie popularne postacie z Pokémon zostały skopiowane. Automaton i GamesBiz donoszą, że gra ta była ogromnym hitem, zarabiając ponad 42 miliony dolarów tylko w pierwszym roku od premiery. W odpowiedzi Pokémon Company pozwała sześć chińskich firm za plagiat, a sąd w Shenzhen przyznał rację Japończykom. Jedno z przedsiębiorstw musiał zapłacić 107 milionów juanów, co stanowi około 15 milionów dolarów odszkodowania. Ponadto, trzech innych deweloperów zostało obarczonych wspólną odpowiedzialnością. Pokémon Company reagowała również na naruszenia w przeszłości, zamykając projekty, takie jak Pokémon Uranium w 2016 roku. Firma usuwała też narzędzia do tworzenia gier przez fanów. Obecnie, po latach, powstała gra Palworld, która przypomina Pokémony z bronią. Nintendo pozwało dewelopera za naruszenie patentów związanych z serią. Pokémon Company zapowiada kolejne premiery, a marka nieustannie inspiruje nowe produkcje. Globalna popularność marki przyciąga również liczne kopie, co pokazuje jak wielki wpływ ma Pokémon na przemysł gier wideo. Pomimo procesów sądowych, marka stoi mocno, broniąc swojego dziedzictwa. Fenomen Pokémon róśnie w siłę, a fani mogą oczekiwać nowych produkcji w przyszłości.