Pierwsza zona Jozefowicza poswiecia sie dla kariery meza. Nie przypuszczaa ze tak sie jej odpaci

Dopiero wiele lat po debiucie Natasza Urbańska przyznała w wywiadzie, że bardzo długo podkochiwała się w Januszu Józefowiczu i bardzo cierpiała, bo on w ogóle nie zwracał na nią uwagi. Gdy dołączyła do zespołu Teatru Buffo, on był żonaty, miał kilkuletnią córkę Kamilę, właśnie urodził mu się syn Kuba... Danuta Józefowicz, która poświęciła własną karierę, by Janusz mógł realizować swe zawodowe pasje, nie przypuszczała, że mąż kiedykolwiek zostawi ją dla innej. A jednak. W 1997 roku, wkrótce po tym, jak Natasza zrobiła maturę, Janusz zjawił się w jej domu i szczerze wyznał rodzicom niespełna dwudziestoletniej wtedy dziewczyny, że zakochał się w ich córce. "Obiecał, że zrobi wszystko, żebym była szczęśliwa" - wspominała Natasza Urbańska w wywiadzie dla "Gali". Józefowicz wciąż jednak miał żonę. "Za bardzo kochałam Janusza, żeby zastanawiać się, co czuje jego żona. Wiedziałam, że on jest miłością mojego życia" - stwierdziła Natasza po latach w rozmowie z "Vivą!" i dodała, że miała nadzieję, iż nie będzie zbyt długo "tą trzecią" W końcu dyrektor Teatru Buffo zdecydował się na rozwód. Wcale jednak nie śpieszyło mu się do ponownego ożenku. Przez 10 lat obiecywał Nataszy Urbańskiej, że wezmą ślub, ale w bliżej nieokreślonej przyszłości. Pobrali się dopiero w sierpniu 2008 roku, cztery miesiące później powitali na świecie córkę Kalinę. Natasza Urbańska dobrze pamięta, jak zareagowali rodzice, gdy przedstawiła im swojego przyszłego męża. "Mama patrzyła na niego podejrzliwie, tata od razu bardzo go polubił, błyskawicznie nawiązali porozumienie" - opowiadała "Twojemu Stylowi". Mama aktorki i piosenkarki przekonała się do Janusza Józefowicza, gdy zadzwonił pewnego dnia, by zapytać, jak Nataszy idzie w szkole. Po rozmowie z nim powiedziała córce: "On cię naprawdę kocha. Jesteś dla niego ważna". Te słowa sprawiły, że Urbańska zdecydowała się związać ze starszym od niej o niemal dwie dekady reżyserem. "Poczułam, że nasz związek ma szansę" - tłumaczyła dziennikarce "Gali". Zdanie rodziców zawsze było dla Nataszy niezwykle ważne. Już jako mała dziewczynka miała głowę pełną marzeń, a oni robili wszystko, by mogła po nie sięgać. Dopingowali ją do działania. Natasza i jej starsza siostra Magdalena wychowywały się w domu pełnym miłości, czułości i wsparcia. Gdy któraś z nich nie była pewna, czy to, co robi, ma sens, mama i ojciec przekonywali je, że trzeba walczyć o siebie, stawiać czoła przeciwnościom i ciężko pracować, jeśli chce się odnieść sukces. "Nigdy nie było: »Daj sobie spokój, to nie dla ciebie«. Oboje wierzyli, że mogę wszystko!" - opowiadała "Party". Natasza była oczkiem w głowie taty. Bolesław Urbański gotów był poświęcić wszystko, byle była szczęśliwa. "Był moją drugą połówką. Zawsze miał dla mnie czas, ufał mi, dawał mi całego siebie. On żył dla mnie" - napisała niedawno o zmarłym w 2012 roku tacie. To właśnie on namówił ją, by - 4 lata po pierwszej nieudanej próbie - ponownie zawalczyła o angaż w Teatrze Buffo. "Był najlepszym człowiekiem na świecie" - mówi o ojcu. "Bardzo mi go brakuje. Świadomość, że jest ktoś, komu zależy na mnie i kto kocha mnie bezwarunkowo, dawała mi ogromną siłę. Jego miłość mnie ukształtowała. Byliśmy tak mocno związani, że chyba mocniej się nie da. To jest nie do przecenienia, ile mi poświęcał czasu, z jaką atencją mnie traktował" - powiedziała "Twojemu Stylowi". Źródła: 1. Wywiady z N. Urbańską: "Gala" (grudzień 2014 i maj 2020), "Viva!" (styczeń 2014 i listopad 2023), "Twój Styl" (luty 2022), "Elle" (maj 2024), "Party" (czerwiec 2019) 2. Wywiad z N. Urbańską i J. Józefowiczem, "Viva!" (luty 2021) Zobacz też: Natasza Urbańska oceniła Kubę Badacha. Nie znała go od tej strony Natasza Urbańska zabrała głos ws. małżeństwa z Januszem Józefowiczem. Już nie zwraca na to uwagi Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz posądzani o rozwód. Rozwiała wszelkie wątpliwości