Tragedia i hejt wok fundacji WOSP - od grb po apel o pokj

Zaledwie niecałe trzy tygodnie przed zaplanowanym na 26 stycznia finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak podzielił się porażającymi informacjami. Twórca WOŚP zdradził, że otrzymuje telefony z groźbami w swojej fundacji. 'Jeśli przetrwam do jutra... telefon do Biura Prasowego Fundacji: - Udało mi się dodzwonić do Biura Owsiaka? - Tak. - Tego go trzeba zastrzelić, ten cholerny. I rozłączyć' - napisał Owsiak w swoim poście. Na te słowa działacza zareagowała Magdalena Adamowicz. Żona Pawła Adamowicza, zamordowanego w 2019 roku, zwróciła się do Polaków. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia 2019 roku, dzień po tym, jak został zaatakowany przez nożownika podczas charytatywnego wydarzenia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. 'Sześć lat temu zginął mój mąż Paweł Adamowicz. Sąd Apelacyjny w Gdańsku ostatecznie orzekł, że to była zbrodnia o tle politycznym' - napisała Magdalena Adamowicz w swoim poście na Facebooku. 'Kaczyński i Kurski nie zostali ukarani za rozprzestrzenianie nienawiści, która spowodowała śmierć nie tylko mojego męża - polsko-polska nienawiść pochłonęła również inne ofiary, te znane i te bezimiennne.' Z powodu takiego szerzenia nienawiści nie trafia się do więzienia, lecz dopóki jako naród pozwalamy komukolwiek, aby nienawiść była głównym narzędziem polityki, dopóty osoby szalone, zarazone tą nienawiścią sięgną po noże, nienawistne dzieci sięgną po sznury, rodziny nie będą ze sobą rozmawiać, a my wszyscy będziemy obawiali się wyrażania swoich poglądów. Skłócony naród nigdy nie będzie wolny.' - czytamy. Czytaj również: Groźby wobec Owsiaka. Hołownia zbulwersowany przypomina tragedię. Dalej w swoim wpisie Magdalena Adamowicz bezpośrednio odniosła się do sytuacji, w której teraz znajduje się Jerzy Owsiak. 'Przykład nienawiści wobec WOŚP (...) dowodzi, że w politycznej nienawiści Kaczyńskiego i jego mediów egzekutorów brak jest jakiejkolwiek świętości, nie ma nawet granic wobec przeciwników politycznych' - pisze, zauważając, że każdy może stać się celem tej nienawiści. 'I każdy powinien zadać sobie pytanie, czy polityk, który cynicznie wykorzystuje złe emocje, podsycając je tylko po to, aby zdobyć i utrzymać władzę, jest godny naszego zaufania? I czy jesteśmy gotowi ponosić odpowiedzialność za śmiertelne skutki tej nienawiści?' - podsumowała Magdalena Adamowicz.