Skandal wok programu "Kropka nad i" Afera z pytaniem Moniki Olejnik do Radosawa Sikorskiego

Ostatni odcinek programu "Kropka nad i" wywołał kontrowersje związane z pytaniem Moniki Olejnik do Radosława Sikorskiego. Dziennikarka zacytowała informację, sugerując zainteresowanie pochodzeniem żony polityka, co spowodowało burzę w mediach społecznościowych. Sikorski szybko zareagował na pytanie, podkreślając, że nie akceptuje ustawiania takich kwestii jako tematu w wyborach prezydenckich. Po emisji odcinka, okazało się, że źródłem cytowanej wypowiedzi było inne źródło niż początkowo sugerowała Olejnik. Wydarzenie skłoniło widzów do krytyki Olejnik, zarzucając jej niewłaściwe podejście. Dziennikarka opublikowała przeprosiny w sieci, podkreślając, że nie miała intencji obrażenia żony Sikorskiego ani szukania kontrowersji. Skargi dotarły do KRRiT, które rozpoczęło działania wyjaśniające w tej sprawie. Odpowiedzialność za incydent poniosła również stacja telewizyjna, za którą interweniował sam Sikorski. Sprawa wciąż budzi emocje i wielokrotnie przekracza granice tematu insynuacji i antysemityzmu.