Zatroszczmy sie o naszych telewizyjnych legend

Nie trzeba nikomu przedstawiać niektórych postaci związanych z telewizją, które oddają swoje życie temu medium. Takie osoby mogą mieć duży wpływ, kształtując kariery przyszłych pokoleń. Jedną z legend telewizji była Halina Szymura, prezenterka i autorka filmów dokumentalnych. Niestety, nadeszła smutna wiadomość o jej śmierci w wieku 73 lat. Zatacząc krógi w telewizji TVP w Katowicach, była gospodynią programów takich jak "Nie tylko o muzyce" czy "Ni ma jak Lwów". Jej dzieła dokumentalne pozostaną na zawsze. Film o Zbigniewie Relidze zatytułowany "Profesor od serca" to tylko jedno z nich. Halina Szymura zdobi wiele nagród, w tym prestiżowe Silesia Press. Jej odejście zarysowało ważną stronę historii telewizji, a przede wszystkim serca tych, którzy mieli zaszczyt współpracować z nią. Wielu artystów pochyla się przed jej osiągnięciami, w tym Marcin Gad, sławny śląski organista. Przyznał, że Halina Szymura odegrała kluczową rolę w jego kariery. Miał okazję debiutować na żywo w jej programie, wołać na koncerty i czerpać z jej wsparcia. Świat muzyki znalazł w niej przyjaciółkę i mentora. Wspomnienia o niej trwają w sercach tych, którzy mieli okazję kontaktu z jej szlachetnym charakterem. Sylwester Targosz-Szalonek, tenor, też wysławiał jej zaangażowanie i poświęcenie. Ich drogi skrzyżowały się, kiedy był jeszcze dzieckiem, a po latach stali się bliskimi współpracownikami. Hala Szymura dotknęła serca wielu ludzi, z pozostawiając trwałe wspomnienia w duchu kultury i sztuki, która nadal brzmi w sercach tych, którzy mieli zaszczyt poznać ją na swojej drodze.